Strona 20 z 29
Re: Szeregowy, Kowalski, Rico
: wt lis 06, 2012 12:18 pm
autor: Bandziornooo
hihih:) a no cudowni..

Dają się głaskać brac na ręcę, miziać...hmm czasem jak maskotki a nie szczury :]
Transporter jest już nieodzownym elementem wybiegów i stanowi część sypialniano-toaletowo-bobkową. Głupolki ubzdurały sobie żę tam się załawia swoje potrzeby, w sumie z czego się cieszę, miło jest sprzątać z sików i bobków transporter a nie całe prześcieradło

Kowalski jeszcze często uskutecznia świring na moją rękę i próbuje ją gryźć fukając przy tym, ale generalnie mamy się dobrze:)
Re: Szeregowy, Kowalski, Rico
: śr lis 21, 2012 7:47 pm
autor: Bandziornooo
Cóż, sielanka w stadzie trwała dosyć długo...Dzisiaj zauważyłam że Szeregowy kuleje na tylną łapkę, kiedyś już się takie coś działo więc gdy wzięłam go do oglądania zobaczyłam że ma na brzuszku dużego guza
Nie mam pojęcia skąd on się wziął, nie oglądam na codzień jego podwozia, ale jestem przerażona...

Guzek jest spory, wielkości połówki orzecha włoskiego, zlokalizowany niedaleko tej łapki na którą kuleje. Prawdopodobnie guzek był pierwszy a łapka albo jest następstwem guzka, albo jakiejś kontuzji dzisiaj w klatce.
Jest osowiały i smutny. Jutro rano wybiorę się z nim do weterynarza, a noc spędzimy razem na kanapie, wolę żeby nie wspinał się w nocy po klatce

Re: Szeregowy, Kowalski, Rico
: śr lis 21, 2012 8:47 pm
autor: Arau
Oby to był tylko gruczolak...

Re: Szeregowy, Kowalski, Rico
: śr lis 21, 2012 9:02 pm
autor: Bandziornooo
Ja tak sie zastanawiam że niektórzy mają szczury i nic się nie dzieje z nimi a u mnie ciągle coś, jak nie wojny w stadzie i burza hormonów, to wypadek z okiem, kulejąca łapa po raz 2 i gratis jakiś guz wielkości połówki orzecha włoskiego. Największym wyznacznikiem jego cierpienia dla mnie jest jego apetyt. Zawsze jak dawałam miskę z jedzeniem on był w niej jeszcze zanim dobrze stanęła na ziemi, a dzisiaj? Zje coś byleby zjeść... Czekam na jakąś kupkę i siku żeby ocenić czy w tej kwestii jest ok...
Arau, nie wiem co to ten gruczolak, ale domyślam się że cos fajniejszego niż nowotwór? Coś jak tłuszczak?
Re: Szeregowy, Kowalski, Rico
: śr lis 21, 2012 9:54 pm
autor: Arau
Tak... u mnie na szczęście nie ma takich doświadczeń, ale dużo czytałam, że gruczolaki są częste, ale na szczęście łatwo je usunąć... poprzeglądaj dział "choroby" no i jutro lećcie do weta...
Ano widzisz, mnie się "niemal bezproblemowe" skarby trafiły, ale u Ciebie ciagle coś, u Nanee są trzy nabuzowane samce które się nie dają połączyć, u Saszenki szczurza terrorystka, u Black wiecznie poszkodowana Kane... Niezbadane są szczurze losy. Życzę zdrówka i wytrwałości. A co u Kowalskiego, pirata?
Re: Szeregowy, Kowalski, Rico
: śr lis 21, 2012 10:10 pm
autor: Bandziornooo
Ooo to mam nadzieję że to coś takiego...
Z resztą stada jest ok, Kowalski ma się dobrze, w prawdzie buzują mu hormony, ale mam wrażenie że on już po prostu taki będzie zawsze - jak pieszczoty to na jego warunkach a jak ma bojowy nastrój (prawie zawsze) to lepiej go nie zaczepiać. Tak było od początku i już niestety tak zostanie prawdopodobnie. Rico jest mega pieszczochem i z nim nie mam najmniejszego problemu.
Szeregowego musi boleć guz / łapka bo ciągle śpi w transporterze. Niby dobrze że nie biega bo oszczędza łapkę, a gdy nie śpi, widać taki smutek w jego oczkach że aż mi serce pęka jak na niego patrzę...
Prosze trzymac jutro kciuki za mojego bąbla

Re: Szeregowy, Kowalski, Rico
: śr lis 21, 2012 10:35 pm
autor: Lilien
My też będziemy kciuki trzymać. Biedny przystojniak, zawsze coś sie tym łobuzom przytrafi

Wymiziaj ich koniecznie.
Re: Szeregowy, Kowalski, Rico
: śr lis 21, 2012 10:39 pm
autor: Bandziornooo
Dziękujemy, chłopcy wymiziani, a Szeregowy w szczególności
Re: Szeregowy, Kowalski, Rico
: czw lis 22, 2012 9:02 am
autor: Bandziornooo
Bylismy z samego rana u weterynarza, okazało sie że to przepuklina. Z jednej strony się cieszę że to nie nowotwór jakiś, ale boję bo to 2 zabieg pod narkozą Szeregowego :/ O 12 będzie zabieg.
On sam też wydaje sie dziwnie zachowywać, jakby wiedział co go czeka...Po powrocie do domu, przyszedł na kolana, położył sie, patrzył na mnie i przez pół godziny oddał się drapaniu i pieszczotkom. Nie wiem jak to interpretować ale było to inne niż zwykle. Dało mi do myślenia. Celebruję każdą chwilę z nim do tej 12, bo nigdy nie wiadomo co na dziś zaplanował los.
Re: Szeregowy, Kowalski, Rico
: czw lis 22, 2012 9:05 am
autor: akzi
ojej w takim razie zaciskam mocno kciuki !
oby wszytsko się udało !
Re: Szeregowy, Kowalski, Rico
: czw lis 22, 2012 1:57 pm
autor: Bandziornooo
Już jesteśmy po zabiegu. Jak sie okazało utworzył się zrost ze sporym ropniem w środku, w miejscu gdzie było podwiązanie szwami podczas kastracji we wrześniu (czyli szwy mogły być przyczyną - nie wchłonęły się do końca, miał na nie jakieś uczulenie) ropień i ten cały zrost osłabiły otrzewną przez co zrobiła się przepuklina.
Dostaliśmy UNIDOX do rozpuszczenia w 5 cm strzykawki i mam mu podawać to po 0,5 cm /dziennie. Tym razem dostał jakieś inne cieńsze szwy. Wet powiedział że 1 raz się z czymś takim spotyka żeby po tak długim czasie się zrobiło.
Póki śpi korzystam z okazji żeby Rico i Kowalski pobiegali trochę na wybiegu, poobcinam Szeregowcowi paznokietki w koncu spokojnie

Re: Szeregowy, Kowalski, Rico
: czw lis 29, 2012 3:47 pm
autor: Bandziornooo
Kontrola wypadła ok, wet sciągnął szwy,a delikwent za tydzien bedzie mogl wrocic do wysokiej klatki i kolegow

Re: Szeregowy, Kowalski, Rico
: czw lis 29, 2012 8:24 pm
autor: Szczurniętaaa
O, to dobrze

ale dalej kciukamy. Wymiziaj chłopaków, cudowni są

Re: Szeregowy, Kowalski, Rico
: czw lis 29, 2012 8:26 pm
autor: xiao-he
To super, świetne wieści

Kciukamy za Szeregowego, niech powraca szczurzyna do zdrowia

Re: Szeregowy, Kowalski, Rico
: czw lis 29, 2012 9:11 pm
autor: Lilien
Fajnie, że z urwisem już dużo lepiej

Niech zdrowieje i kończy z tym chorowaniem bo ile można

Za dużo imprezuje z chłopakami, zaniedbał się i prosze jakie sa efekty
