szczury.org

Dlaczego paskudniku?! ...kiedyś jedna osoba tak do mnie mówiła, heh...

Rękawek fajny pomysł, motyw jeszcze lepszy bo uwielbiam kreskówki ) Napisz prywatnie to zaprojektuję Ci wzór

Kokardki i gorset fajnie się komponują z kobiecym ciałem, ale lepiej kiedy jest opcja pozbycia się ich...
odpuścił bym sobie ten pomysł

Aaa, no i daj w końcu w albumowym temacie jakieś zdjęcie gdzie Cię widać, hehehe

con3x pisze: Rękawek fajny pomysł, motyw jeszcze lepszy bo uwielbiam kreskówki ) Napisz prywatnie to zaprojektuję Ci wzór

ojaa, serdio, mógłbyś ? ok, ale jeszcze trochę czasu zostało

con3x pisze: Kokardki i gorset fajnie się komponują z kobiecym ciałem, ale lepiej kiedy jest opcja pozbycia się ich...
odpuścił bym sobie ten pomysł

ja sobie nie odpuszczę, bo kokardki na obojczykach marzą mi się od daawnaa
gorset strasznie mi się spodobał jak zobaczyłam właśnie gorset na nodze znajomej

aha -

con3x pisze: Aaa, no i daj w końcu w albumowym temacie jakieś zdjęcie gdzie Cię widać, hehehe

przecież było ! trochę mnie widać..

mi też się marzą cały czas tatuaże, ale ani nie mam kasy, ani nie mogę się zdecydować, ani dopóki studiuję nie mogę sobie zrobić (takie studia, babcie na wioskach by we mnie kamieniami rzucały zamiast ze mną rozmawiać)
na pierwszy rzut chciałabym sobie zrobić kropki na dłoniach, zaraz poniżej paznokci (taaa, słyszałam już od masy osób, że będzie boleć ) do tego jakiś motyw na wysokości paska od spodni (pewnie szczur) i roślinę oplatającą nadgarstek...
może to i dobrze, że na razie nie mogę sobie zrobić, bo jakbym się wkręciła to bym tak jak wy, chciała jeszcze i jeszcze

gorsety to całkiem fajny pomysł chociaż ja osobiście wolę zwykły gorset, który można zdjąć

mi tata powiedział, że napierw mam sobie zrobić coś małego żeby zobaczyć czy wytrzymam i jak się będzie goiło.
jestem już umówiona z facetem na gwiazdeczkę na nadgarstku, teraz tylko musze zdobyć kasę

klimejszyn pisze:mi tata powiedział, że napierw mam sobie zrobić coś małego żeby zobaczyć czy wytrzymam i jak się będzie goiło.
jestem już umówiona z facetem na gwiazdeczkę na nadgarstku, teraz tylko musze zdobyć kasę

to rada dla tchórzy!
liczy na to, że jak zrobisz sobie taki ślad muchy, zniesmaczysz się i wystarczy ci na całe życie tego niesmaku.
ja np bardzo nie lubię takich malutkich tatuażyków, co to nie wiadomo, żuk komuś usiadł, naklejkę mu ktoś dla jaj nakleił czy jaki szlag...

widzę że pomysł z nadgarstkiem to miałam niezbyt oryginalny
ale ja chciałam nie roślinki, tylko celtyckie posplatane smoki. na przykład.

A ja tam właśnie uwielbiam takie małe i dyskretne tattoo

tatuaż to odpowiedzialna decyzja.. jak chcesz spróbować to nad morzem robią henną. 2 tygodnie i nie ma

Ja sobie zrobiłem możliwie duży, żeby jeszcze realistycznie wyglądał... żałuję, że pająki są takie małe

ja na rękaw jestem zdecydowana,już od dawna, ta malutka gwiazdka to jedyne co mogę później pod rękaw podciągnąć. nie jest to taka próba, że jak mnie będzie bolało to nie robię nic dalej. bo będę robić głównie chcę zobaczyć jak będzie się na mnie goiło

Dobrze wiedzieć jak sie tatuaż na danym ciele goi. (na mnie goiło sie 'jak na psie' nawet zaczerwienione nie było)

Mi sie duże, kolorowe tatuaże podobają. Ale tylko u kogoś.
Nie zrobiłabym sobie jakiegoś cartoonowego, czy czegoś podobnego. Wszystkie wzory, które wybrałam są małe, dyskretne i mają maksymalnie dwa stonowane kolory. I jestem przekonana, że na duży wzór sie nigdy nie zdecyduje.

Warto dodać że tatuowanie raczej nie boli. Jest to specyficzne uczucie, trochę dziwne, ale bólem bym tego nie nazwał.
No, może za wyjątkiem miejsc przy kościach. Na barku trochę mnie bolało

conex, zależy od miejsca. mnie ramię tez nie bolało praktycznie w ogóle, z wyjątkiem jakiegoś małego skraweczka który był widocznie mocniej unerwiony.
ale np kostka nogi może boleć, że oj. wewnętrzna strona nadgarstka też. szyja. i różne inne elementy bark jest jeszcze stosunkowo odporny.

Żebra podobno bardzo bolą.


Mnie tylko łaskotało a pod koniec jakby mi skóra ścierpła. Nic poza tym.

ja właśnie na wewnętrznej stronie nadgarstka teraz robię. moją koleżankę w tym miejscu cholernie bolało, ale ja w sumie miałam do czynienia z igłami, skalpelami, więc może nie będzie strasznie.

wiem za to, że strasznie boli łokieć. mój kolega ostatnio robił łokieć, bo kończył rękaw i mówił, że nie mógł wytrzymać.

No mnie tatuaże w ogóle nie bolą. Normalnie gdyby tatuażysta do mnie nie gadał to bym usnęła a tak gilgotało
Poza tym szybko się goiło