Martini istotnie słodka jest

Obie dziewczynki lubią, żeby im mówić słodkie słówka, i dziękują za pochwały
W nocy Shenzi zniwelowała niepotrzebne wypukłości guziczków w kolejnym pilocie od telepatrzydła.

Mieliśmy dziś rano wyjechać na weekend (ale mąż złapał anginę i nic z tego nie wyszło), więc wczoraj wcześniej zapakowaliśmy się do łóżka, ustawiłam w menu, żeby nie przeszkadzał nam, gdy niebawem zaśniemy, po czym... zapomniałam odłożyć lotnika, zasnęłam.
Teraz możemy go używać jedynie, stosując bardzo uważnego Braille'a
A sprawczyni?
Przychodzi na kolana, odwraca się w dłoniach na plecki, łapie ludzkie palce i liże miłośnie, po psiemu, z uczuciem... I jak się na taką złościć, no jak?!
Niebieściak, co wraca od miski wypełnionej - o zgrozo - GRANULATEM, to prezentuje łepek zwieszony pomiędzy łapkami i straszy nas śladem porfirynki na nosku i przy ślepkach...
Jak wlałam trochę zmiksowanej zupki, to obie baby pobiły się z piskiem i wlazły łapami w spodeczek
Na znak buntu szatkują kartony, kocyki oraz szmatki w swojej skrzynce
