szczury.org

ciężarna mysia wczoraj zmarła. Felthartis została sama, dopiero po śmierci siostry zaczęła wychodzić do człowieka, wchodzić na ręce. skradła moje serce totalnie. moją mamę też zauroczyła... wiec mysia zostaje u nas na stałe, chyba bym nie mogła jej oddać.
jak dobrze pójdzie w przyszłym tygodniu trafi do nas koleżanka dla małej, z hodowli Cats Buster.

kilka zdjęć mysi :


ulubione zajęcie i miejsce Feltharis :

Super, bardzo się cieszę, że mysia zostaje z Tobą i że kumpele będzie mieć Piękny finał, trudnej historii.

A mycha jest piękna i fikuśna, no urocze stworzenie!

Świetna maleńka

O rety, mysz!

http://imageshack.us/photo/my-images/22 ... 0x600.jpg/ - słodka

Ale współczuję zapachu.

muszę przyznać, że jej w ogóle nie czuć
kiedyś miałam samca i capił. malutka nie śmierdzi, jedynie jak mi nasika na rękę to czuć taki silny, przykry zapach, ale generalnie bezzapachowa jest z samli też żaden zapach się nie unosi.
możliwe, ze juz na początku tygodnia przybędzie do nas koleżanka dla mysi, ale to jeszcze musimy dogadać.

Ja miałam kiedyś trzy panny, oczywiście w jednym stadku, i też nie śmierdziały
Piękna dziewczynka

właśnie przez to, że mama zobaczyła, że panna w ogóle nie śmierdzi, pozwoliła mi ją ostatecznie zostawić. no i tak trafi do nas panna z hodowli i w październiku prawdopodobnie panna z Białegostoku... się wkręciłam.. mam nadzieję, że nie skończy się tak, jak ze szczurami, że wyląduję z prawie 30stką

No wiesz, GMR ma różne oblicza.

Miałam kiedyś 2 myszki samiczki, sprzątałam im co 2 dni, a śmierdziały okrutnie.

to moja jakaś wyjątkowo nie śmierdząca bardzo mnie to cieszy, nie sprzątałam od 3 dni w jej klatce i nic nie czuć

Jaka ona smieszna ! Niech sie dobrze chowa!

Blues odszedł....
http://szczury.org/viewtopic.php?f=23&t=32926



stado samców mi się wykrusza.. Bluesik tęsknił za bratem. Jazz odszedł dwa tygodnie temu, teraz są razem..

Bardzo mi przykro klim.. Nie wiem co powiedzieć

Trzymaj się Klimku

[*] Dla Bluesika ganiającego juz z bratem

strasznie mi przykro [*]
trzymaj się Klimuś