Strona 194 z 290

Re: Klimatyczna Szajka

: wt wrz 27, 2011 9:58 am
autor: Nietoperrr...
Ojej...Bluesik... :-[ Pamiętam,jak Ci niebieściaczka chciałam wykraść...
Smutne to,ale często się tak zdarza,że szczurek leci za bratem,czy siostrą za Tm...
Teraz niech sobie tam razem brykają.
Przykro mi Klimuś...
[*]dla niebieskiego aniołka

Re: Klimatyczna Szajka

: wt wrz 27, 2011 11:42 am
autor: IHime
:( Klimku, tak mi przykro...

Re: Klimatyczna Szajka

: wt wrz 27, 2011 11:57 am
autor: klimejszyn
od wczoraj chłopcy strasznie się kłócą. Blues jako dobry alfa ich uspokajał. teraz drą się w nocy, tłuką, prawie nie spałam, bo musiałam ich uspokajać..

żeby nie było tak smutno - kilka zdjęć Feltharis, która rośnie szybko i z dnia na dzień coraz bardziej się ośmiela.
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Re: Klimatyczna Szajka

: śr wrz 28, 2011 11:10 am
autor: Mucha321
ale ma wielkie ucha 8)

Re: Klimatyczna Szajka

: śr wrz 28, 2011 11:14 am
autor: klimejszyn
Kamel mi terroryzuje stado. wczoraj podczas sprzątania wsadziłam ich do transportera, po chwili zaczął aż skakać po pokoju, tak ich tłukł. wiec oddzieliłam go do osobnego transportera. chłopcy w trójkę grzecznie spali, a Kamel zaczął gryźć transporter, skakał zdenerwowany, wzięłam go więc, wywaliłam na plecki, nafukałam na niego i wsadziłam do transportera chłopców - istny aniołek ! wyiskał chłopców i sam się dał wyiskać, po czym się w nich wtulił i poszli spać... ::)
potem w nocy kilka razy gonił chłopców, ale wystarczyło, że zacmokałam i się uspokajali.
Mucha321 pisze:ale ma wielkie ucha 8)
właśnie malutkie są ! :D jak nieraz widzę myszy rasowe to normalnie jakby odlecieć miały, taki uszyska ;D
Feltharis w ogóle ma pyszczek i uszka taki zbliżony do miniaturowego szczurka, jej siostra Allamaris miała taki pyszczek typowo mysi - szerszy, mniejsze oczka, większe uszy, no taki misio :)

Re: Klimatyczna Szajka

: czw wrz 29, 2011 12:23 pm
autor: klimejszyn
ok, popiszę sama ze sobą :D

ktoryś chłopak mi robi psikusy (nie przyglądałam się dokładnie, wiec nie wiem który), wczoraj siedział w koszyku i łapki miał za sobą, pomachałam mu palcem kawałek dalej, szedł powłócząc łapkami... wystraszyłam się, a on nagle zaczął ganiać jakby nigdy nic. w nocy kilka razy słyszałam, jak któryś próbuje się wdrapać na koszyk i jakby nie dawał rady (Gavinek tak robił jak mu tylne łapki wysiadły) a dzisiaj znowu wszystko ok ::) chyba, że jestem teraz po prostu przewrażliwiona i wszystko, każdy dźwięk, wydaje mi się podejrzane.


wrzucę sobie zdjęcia klatek z wczoraj (chce mieć tu wszystkie zdjęcia, bo jak mi znowu dysk padnie, to znowu wszystko stracę...)
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek

Re: Klimatyczna Szajka

: czw wrz 29, 2011 12:32 pm
autor: mini
Podziwiam.. jedno duże stado ok - bo jedna (ogromna ale jedna) klatka do sprzątania. A u Ciebie? Makabra :P
Penie już masz wyprawcowany system sprzątania na "raz dwa" ;)

Re: Klimatyczna Szajka

: czw wrz 29, 2011 1:02 pm
autor: klimejszyn
mini pisze:Podziwiam.. jedno duże stado ok - bo jedna (ogromna ale jedna) klatka do sprzątania. A u Ciebie? Makabra :P
Penie już masz wyprawcowany system sprzątania na "raz dwa" ;)
tak, takie raz dwa zajmuje 4-5 godzin ;D oczywiście takie gruntowne sprzatanie. tak to co 2-3 dni wymieniam papierki i hamaki, przecieram koszyczki, półki i wszystko co plastikowe, wymieniam część trocin, no to to już w miarę szybko zrobię.

ostatnio czyściłam klatki chusteczkami nawilżanymi - każdy pręcik z osobna... pół dnia mi zeszło ::)

Re: Klimatyczna Szajka

: czw wrz 29, 2011 1:24 pm
autor: mini
Nudziło Ci się? :o Masakra..

Re: Klimatyczna Szajka

: czw wrz 29, 2011 1:28 pm
autor: klimejszyn
były tak zasikane, że aż patrzeć się nie dało i capiło okrutnie, zwłaszcza ta największa klatka. no i przy koszyczkach aż się lepiło od moczu, no obrzydlistwo :P
a nie mam jak klatki przed dom wyciągnąć, bo nie da się jej w przedpokoju tak obrócić, żeby przez drzwi wynieśc. no i szorowanie gąbką nie zdaje egzaminu, jednak takie czyszczenie chusteczkami każdego pręcika z osobna jest najlepsze, męczące, bo tych prętów są setki, ale przynajmniej jest ładniej i wizualnie i zapachowo :P
teraz będę co jakiś czas je czyścić, żeby nie było tak usyfione jak wcześniej, bo potem czyszczenie tego zajmuje pół dnia i strasznie męczy..

Re: Klimatyczna Szajka

: czw wrz 29, 2011 7:44 pm
autor: Nietoperrr...
Jejku,Klima,załóżmy Stowarzyszenie Osób Bez Życia Prywatnego (SOBŻP ;) ),które jest wynikiem wiecznego sprzątania...Po szczurach,psach,myszach,żółwiach,kotach,dzieciach... ::)

Re: Klimatyczna Szajka

: czw wrz 29, 2011 7:46 pm
autor: klimejszyn
Nietoperrr... pisze:Jejku,Klima,załóżmy Stowarzyszenie Osób Bez Życia Prywatnego (SOBŻP ;) ),które jest wynikiem wiecznego sprzątania...Po szczurach,psach,myszach,żółwiach,kotach,dzieciach... ::)
piszę się na to 8)

Re: Klimatyczna Szajka

: czw wrz 29, 2011 8:03 pm
autor: IHime
Nietoperrr... pisze:Jejku,Klima,załóżmy Stowarzyszenie Osób Bez Życia Prywatnego (SOBŻP ;) ),które jest wynikiem wiecznego sprzątania...Po szczurach,psach,myszach,żółwiach,kotach,dzieciach... ::)
Ja też się piszę, o ile do listy dopiszemy mężów/TŻ. ;)

Re: Klimatyczna Szajka

: czw wrz 29, 2011 8:06 pm
autor: Nietoperrr...
IHime pisze: Ja też się piszę, o ile do listy dopiszemy mężów/TŻ. ;)
No już nie chciałam mężów i tym podobnych gadów męskich niereformowalnych dopisywać do listy,coby członkinie szanowne nowego klubu w depresję kompletna nie wpadły... ::) ;)

Re: Klimatyczna Szajka

: czw wrz 29, 2011 8:31 pm
autor: klimejszyn
ja tam mensza nie mam, dopisujcie kogo chcecie :D