moje szczupaki kochane
Moderator: Junior Moderator
Regulamin forum
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu
Re: moje szczupaki kochane
Ale mają raj!
http://s889.photobucket.com/albums/ac94 ... Asan29.jpg postawa godna podziwu pięknie wygląda
http://s889.photobucket.com/albums/ac94 ... Asan28.jpg podcinanie gałęzi z góry
http://s889.photobucket.com/albums/ac94 ... Asan30.jpg przystojniak z niego!
http://s889.photobucket.com/albums/ac94 ... =Harf6.jpg co za ujęcie
http://s889.photobucket.com/albums/ac94 ... M_0833.jpg razem jak zwykle super, fajnie popatrzeć na taką gromadkę
http://s889.photobucket.com/albums/ac94 ... Asan29.jpg postawa godna podziwu pięknie wygląda
http://s889.photobucket.com/albums/ac94 ... Asan28.jpg podcinanie gałęzi z góry
http://s889.photobucket.com/albums/ac94 ... Asan30.jpg przystojniak z niego!
http://s889.photobucket.com/albums/ac94 ... =Harf6.jpg co za ujęcie
http://s889.photobucket.com/albums/ac94 ... M_0833.jpg razem jak zwykle super, fajnie popatrzeć na taką gromadkę
Re: moje szczupaki kochane
Dziś byłam z Aszeluną na ściągnięciu szwa, który miała na zewnątrz. Wymęczył ją wet wydłubując do połowy zarośniętą w ciele pętelkę, a za całe zadośćuczynienie popsikał na niebiesko.
Fronda szczęśliwiec cała była szyta od środka więc ją ta przyjemność ominęła, na dodatek tak przekonująco udawała że śpi w hamaku, że udało jej się nawet wymigać od koleżeńskiego towarzyszenia beżynie.
Bertok na półmetku kłucia, które znosi dzielnie (i w oczekiwaniu na obiad ).
Przed sterylkami dziewczyn w klatce potrafiło być tak burzliwie, że bywało, że miałam wątpliwości czy Bertolda przetrwa na stanowisku alfy, tym bardziej, że sama nie była wtedy w formie. Na szczęście czy to przez przebyte stresy czy już w efekcie wyciszenia hormonalnego Asche i Fronda wróciły do normalności, i Bertowe alfowanie - do tego co lubi najbardziej - wcale nie komenderowania innymi, tylko trzymania ręki na pulsie szczupakowa: wypatrywania co się dzieje, niuchania z której strony zapach niesie, brawurowych teleportacji ...
Moja koścista główka i mądre oczyska
Horpyś wie że świat jest wielki a ona malutka (przynajmniej w takim przeświadczeniu radośnie tkwi ), więc zachowawczo, jak przodkowie – wybiera przestrzeń pod ścianami, pod kocami, w wyrwach i szczelinach, nawet swojego ludzia bardziej woli jeśli przyjdzie kilkuwarstwowy – bo bezpieczniejszy.
Nie ma jakichś większych oporów z poznawaniem nowego, pod warunkiem że nowe stanowi przestrzeń zamkniętą albo choćby osłoniętą – tylko dostać się do tam to wyzwanie, bo zazwyczaj trzeba najpierw przebyć jakieś gołe pole i gradobicia
Za to raz poniesiona w gałęzie poczynała tam sobie ze sporym entuzjazmem.
Przyniosłam trochę drewna i zrobiłam szczupakom małą instalację, Horpyl poczuła się tam jak ryba w wodzie !
Zdjęcia następnym razem
Fronda szczęśliwiec cała była szyta od środka więc ją ta przyjemność ominęła, na dodatek tak przekonująco udawała że śpi w hamaku, że udało jej się nawet wymigać od koleżeńskiego towarzyszenia beżynie.
Bertok na półmetku kłucia, które znosi dzielnie (i w oczekiwaniu na obiad ).
Przed sterylkami dziewczyn w klatce potrafiło być tak burzliwie, że bywało, że miałam wątpliwości czy Bertolda przetrwa na stanowisku alfy, tym bardziej, że sama nie była wtedy w formie. Na szczęście czy to przez przebyte stresy czy już w efekcie wyciszenia hormonalnego Asche i Fronda wróciły do normalności, i Bertowe alfowanie - do tego co lubi najbardziej - wcale nie komenderowania innymi, tylko trzymania ręki na pulsie szczupakowa: wypatrywania co się dzieje, niuchania z której strony zapach niesie, brawurowych teleportacji ...
Moja koścista główka i mądre oczyska
Horpyl, czy ja wiem.. ona jest po prostu tą z rodzeństwa, która o siebie dba, o to żeby jej było wygodnie, syto, a nade wszystko żeby się przypadkiem nie dać zabić. Dokładne przeciwienstwo siostry-latawcaalken pisze: Horpyna też taka autystyczna jak Zojeczka?
Horpyś wie że świat jest wielki a ona malutka (przynajmniej w takim przeświadczeniu radośnie tkwi ), więc zachowawczo, jak przodkowie – wybiera przestrzeń pod ścianami, pod kocami, w wyrwach i szczelinach, nawet swojego ludzia bardziej woli jeśli przyjdzie kilkuwarstwowy – bo bezpieczniejszy.
Nie ma jakichś większych oporów z poznawaniem nowego, pod warunkiem że nowe stanowi przestrzeń zamkniętą albo choćby osłoniętą – tylko dostać się do tam to wyzwanie, bo zazwyczaj trzeba najpierw przebyć jakieś gołe pole i gradobicia
Za to raz poniesiona w gałęzie poczynała tam sobie ze sporym entuzjazmem.
Przyniosłam trochę drewna i zrobiłam szczupakom małą instalację, Horpyl poczuła się tam jak ryba w wodzie !
Zdjęcia następnym razem
Re: moje szczupaki kochane
Wychodzę z załozenia, że szczur, który własnoręcznie (wlasnozębnie?) nie wyciągnie szwów, sam sobie winien
A Horpyna podobna w pewnym sensie do Zojeczki, tylko Zojeczka miewa też dziwne humory . A na wybiegu lata pod łóżkiem, pod ścianą, pod biurkiem, pod szafą, pod komodą na łóżku rzadko się spotykamy. Ma też punkt obserwacyjny pomiędzy komodą a biurkiem i tam często przesiaduje nastawiając uszu
A Horpyna podobna w pewnym sensie do Zojeczki, tylko Zojeczka miewa też dziwne humory . A na wybiegu lata pod łóżkiem, pod ścianą, pod biurkiem, pod szafą, pod komodą na łóżku rzadko się spotykamy. Ma też punkt obserwacyjny pomiędzy komodą a biurkiem i tam często przesiaduje nastawiając uszu
ze mną: leszek, kendrick
odeszły: mysza, karmelek, makumba, ronja, ziuta, lilka, fifioł, kaszanka, zoja, tosia, emil, marcin, ziemniaczek
I'm not really good at giving advice. Do you want a sarcastic comment?
odeszły: mysza, karmelek, makumba, ronja, ziuta, lilka, fifioł, kaszanka, zoja, tosia, emil, marcin, ziemniaczek
I'm not really good at giving advice. Do you want a sarcastic comment?
Re: moje szczupaki kochane
Dobrze, że ze szwami już się pożegnałyście, a i histerie się pokończyły! Trzymamy kciuki za wszechobecny spokój w stadzie.
http://s889.photobucket.com/albums/ac94 ... M_0833.jpg - jakie grzeczne te Twoje turkucie podjadki - w rządku stoją grzecznie, u mnie wygląda to zgoła inaczej
http://s889.photobucket.com/albums/ac94 ... aHarfa.jpg - bombki na choince
http://s889.photobucket.com/albums/ac94 ... Asan29.jpg - Sięgnę! Sięgnę do saaamego czubka!
http://s889.photobucket.com/albums/ac94 ... =Harf6.jpg - nieśmiałe, ale i lekko zalotne spojrzenie zza listowia
http://s889.photobucket.com/albums/ac94 ... Asche7.jpg
Miziaki dla obu stadek!
http://s889.photobucket.com/albums/ac94 ... M_0833.jpg - jakie grzeczne te Twoje turkucie podjadki - w rządku stoją grzecznie, u mnie wygląda to zgoła inaczej
http://s889.photobucket.com/albums/ac94 ... aHarfa.jpg - bombki na choince
http://s889.photobucket.com/albums/ac94 ... Asan29.jpg - Sięgnę! Sięgnę do saaamego czubka!
http://s889.photobucket.com/albums/ac94 ... =Harf6.jpg - nieśmiałe, ale i lekko zalotne spojrzenie zza listowia
http://s889.photobucket.com/albums/ac94 ... Asche7.jpg
Miziaki dla obu stadek!
Re: moje szczupaki kochane
Jeszcze atmosfera w chłopięcym stadku pozostawia lekko do życzenia, może nie tyle w klatce, gdzie na ogół (na ogół ) śpią przytuleni, jedzą bez przepychanek i co najwyżej mijają się marszcząc brew i raz po raz bodąc się bokami. Jednak na zewnątrz spięcia Asłan-Humbak, Asłan-Hugon do najprzyjemniejszych nie należą. Asłan niby się pilnuje, sztywnieje kiedy obok niego wyrośnie któryś z braci, ale ma na twarzy wymalowane krnąbrne „nie dam się” i o to wciąż są iskry lecą. A czasami jakby specjalnie ich podchodził, zwłaszcza Humbaka, a potem „ratuj ! biją twojego ukochanego niewinnego szczurka..”
Albo wczoraj: Humbak siedział mi na kolanach a więc widoki Asłana na pokręcenie się po owym fotelu – marne. Ale zakuty łeb nie dał sobie powiedzieć. Wymyślił, że będzie omijał Humbaka tymi szczelinami które nie były zajęte przez moje uda, potem przez biodro na ramię wdrap i chrupiemy chrupkę z którą przyszliśmy (a przynosiliśmy po jednej na raz - chyba żeby było więcej frajdy ). Humbak oczywiście już za pierwszymi odgłosami chrupania zaczął się wiercić i zastanawiać cóż to za kontrabanda, i choć zwąchał szybko że to tylko chrupki, których ma już pełen brzuch, to irytujące chrupanie i jeszcze bardziej irytujące wędrówki czarnego ludu, od którego separowano go oszukańczymi głaskami, sprowokowały go w końcu na tyle, że trzeba było Asłana ewakuować
wkurzamy Humbaka
wkurzamy Hugona – właściwie to przed momentem wkurzaliśmy, bo kiedy ol. chwyciła za aparat przypomnieliśmy sobie, że trzeba dbać o wizerunek niewinnego zaskoczonego szczurka:
który przecież - oj ojojo oj ! - właśnie się znosił ! ...
zwyczajowy front do humbaków, nawet jeśli ci starają się go ignorować: bródka uniesiona i wyzywające spojrzenie
Asłanucha
Humbak przy chłopcach się rozruszał dzięki czemu całkiem ładnie zjędrniała mu sylwetka Przełożenia wagowego pewnie ów fakt nie będzie miał, ale zawsze lepsze nadprogramowe gramy mięśni niż sadełka
Bo już Hugonek przez swoje wyjące lenistwo kapucieje z deka
Żeby wyszedł z klatki, trzeba na rękach wynieść, żeby wrócił – takoż odprowadzić... poczłapać – bardzo oszczędnie...
to i się fraczek na chłopaczu rozchodzi ...
Martwię się co to będzie dalej
Tylko towarzysze zadowoleni - potrafią miękkości Hugonka dobrze zagospodarować
Hugonek białowąsy
Biesu jest wolny ptak. Z jednej strony dobrze osadzony w stadku, z drugiej samotny wędrowiec.
Tak jak Asłan bywa czarujący i nieznośny, Biesu ma bardzo równy charakter, taki na którym można polegać, że nie zmaluje jakiejś głupoty. Kiedy zostawiam ich samych w domu, wejście na parapet jest odstawione, ale Biesu potrafi wskoczyć na kaloryfer, prześlizgnąć się na parapet i tam na wyżynach w pojedynkę sjestować. Dziś go niechcący urządziłam, bo rano zabrałam stary polar i w pośpiechu zapomniałam wyłożyć domek świeżym. Biesa nic to nie zraziło i kiedy wróciłam po południu spał sobie w domku na gołym parapecie.
Zresztą takiemu traperowi jak Bies braki wygód niestraszne:
choć oczywiście jeśli się domek trafi - rozsiada się w nim po królewsku !
Biesu w całej okazałości
i jeszcze raz parapetowe:
z Humbakiem
z Asłanem
Albo wczoraj: Humbak siedział mi na kolanach a więc widoki Asłana na pokręcenie się po owym fotelu – marne. Ale zakuty łeb nie dał sobie powiedzieć. Wymyślił, że będzie omijał Humbaka tymi szczelinami które nie były zajęte przez moje uda, potem przez biodro na ramię wdrap i chrupiemy chrupkę z którą przyszliśmy (a przynosiliśmy po jednej na raz - chyba żeby było więcej frajdy ). Humbak oczywiście już za pierwszymi odgłosami chrupania zaczął się wiercić i zastanawiać cóż to za kontrabanda, i choć zwąchał szybko że to tylko chrupki, których ma już pełen brzuch, to irytujące chrupanie i jeszcze bardziej irytujące wędrówki czarnego ludu, od którego separowano go oszukańczymi głaskami, sprowokowały go w końcu na tyle, że trzeba było Asłana ewakuować
wkurzamy Humbaka
wkurzamy Hugona – właściwie to przed momentem wkurzaliśmy, bo kiedy ol. chwyciła za aparat przypomnieliśmy sobie, że trzeba dbać o wizerunek niewinnego zaskoczonego szczurka:
który przecież - oj ojojo oj ! - właśnie się znosił ! ...
zwyczajowy front do humbaków, nawet jeśli ci starają się go ignorować: bródka uniesiona i wyzywające spojrzenie
Asłanucha
Humbak przy chłopcach się rozruszał dzięki czemu całkiem ładnie zjędrniała mu sylwetka Przełożenia wagowego pewnie ów fakt nie będzie miał, ale zawsze lepsze nadprogramowe gramy mięśni niż sadełka
Bo już Hugonek przez swoje wyjące lenistwo kapucieje z deka
Żeby wyszedł z klatki, trzeba na rękach wynieść, żeby wrócił – takoż odprowadzić... poczłapać – bardzo oszczędnie...
to i się fraczek na chłopaczu rozchodzi ...
Martwię się co to będzie dalej
Tylko towarzysze zadowoleni - potrafią miękkości Hugonka dobrze zagospodarować
Hugonek białowąsy
Biesu jest wolny ptak. Z jednej strony dobrze osadzony w stadku, z drugiej samotny wędrowiec.
Tak jak Asłan bywa czarujący i nieznośny, Biesu ma bardzo równy charakter, taki na którym można polegać, że nie zmaluje jakiejś głupoty. Kiedy zostawiam ich samych w domu, wejście na parapet jest odstawione, ale Biesu potrafi wskoczyć na kaloryfer, prześlizgnąć się na parapet i tam na wyżynach w pojedynkę sjestować. Dziś go niechcący urządziłam, bo rano zabrałam stary polar i w pośpiechu zapomniałam wyłożyć domek świeżym. Biesa nic to nie zraziło i kiedy wróciłam po południu spał sobie w domku na gołym parapecie.
Zresztą takiemu traperowi jak Bies braki wygód niestraszne:
choć oczywiście jeśli się domek trafi - rozsiada się w nim po królewsku !
Biesu w całej okazałości
i jeszcze raz parapetowe:
z Humbakiem
z Asłanem
Re: moje szczupaki kochane
No nie wiem co Ty opowiadasz nam tutaj, przecież na zdjęciorach widać jaka to paczka zgrana. Mili sympatyczni panowie i jeszcze tacy kochani sobie wędrują a śpią .. jak aniołki
wytarmoś te zawadiaki
wytarmoś te zawadiaki
Łapki malutkie ale wyobraźnia ogromna..
Moje miziaki: Futra z Charakterem
http://szczury.org/viewtopic.php?f=37&t=33133
Hamaczki dla każdej paczki
http://szczury.org/viewtopic.php?f=149&t=38219
Moje miziaki: Futra z Charakterem
http://szczury.org/viewtopic.php?f=37&t=33133
Hamaczki dla każdej paczki
http://szczury.org/viewtopic.php?f=149&t=38219
Re: moje szczupaki kochane
Asłanuch może i czort, za to jaki urokliwy. Ogromnie podoba mi się to żywe spojrzenie
http://s889.photobucket.com/albums/ac94 ... Asan21.jpg :*
A Biesu to taki pseudo dzikun,
... http://s889.photobucket.com/albums/ac94 ... kBies6.jpg nieco zezowaty...
http://s889.photobucket.com/albums/ac94 ... echuuu.jpg nnono, siódemki do leczenia
http://s889.photobucket.com/albums/ac94 ... Asan21.jpg :*
A Biesu to taki pseudo dzikun,
... http://s889.photobucket.com/albums/ac94 ... kBies6.jpg nieco zezowaty...
http://s889.photobucket.com/albums/ac94 ... echuuu.jpg nnono, siódemki do leczenia
Cynamon Imbir Karmel Wanilia
Za TM Wirus Speedy Wąglik Piksel Limfocyt Mikrob Flanelka Kaszmir Szczura
Za TM Wirus Speedy Wąglik Piksel Limfocyt Mikrob Flanelka Kaszmir Szczura
Re: moje szczupaki kochane
żeby siódemki .. Patrz Ósemki mu rosną
Łapki malutkie ale wyobraźnia ogromna..
Moje miziaki: Futra z Charakterem
http://szczury.org/viewtopic.php?f=37&t=33133
Hamaczki dla każdej paczki
http://szczury.org/viewtopic.php?f=149&t=38219
Moje miziaki: Futra z Charakterem
http://szczury.org/viewtopic.php?f=37&t=33133
Hamaczki dla każdej paczki
http://szczury.org/viewtopic.php?f=149&t=38219
Re: moje szczupaki kochane
no, mówiłam że oni do zdjęć robią niewinne minkiEve pisze:No nie wiem co Ty opowiadasz nam tutaj, przecież na zdjęciorach widać jaka to paczka zgrana. Mili sympatyczni panowie i jeszcze tacy kochani sobie wędrują a śpią .. jak aniołki
a dziś tuż po pobudce Humbak-buldożer staranował Asłana z tapczanu,
lecz ani mu pompon nie zdążył opaść, jak czane ladaco wróciło na drugą rundę - i tu najzabwniejsze, bo Humbak nie uwierzył najwyraźniej, że przeciwnik tak szybko zdołał stawić się z powrotem na ringu i mimo że Asłan po swojemu wyzywał go uniesioną bródką - odwrócił się kontynuować śniadanie
Re: moje szczupaki kochane
Leśny Ludek – ciąg dalszy
Panowie:
Bies wypdał chyba najbardziej ujmująco w tej surowej scenerii:
Panie:
ale przedtem -
jeśli komuś będzie się chciało rozszyfrowywać kto jest kto - mała podpowiedź : trzy kapturzyce tak elegancko się ustawiły szamając kalarepę, że można porównać sobie wdzianka Berty, Harfy i Horpyny (niestety tylko z jednej strony)
a więc na początek najłatwiejsze
a dalej … życzę powodzenia
czy na tym zdjęciu jest szczurek ?
Panowie:
Bies wypdał chyba najbardziej ujmująco w tej surowej scenerii:
Panie:
ale przedtem -
jeśli komuś będzie się chciało rozszyfrowywać kto jest kto - mała podpowiedź : trzy kapturzyce tak elegancko się ustawiły szamając kalarepę, że można porównać sobie wdzianka Berty, Harfy i Horpyny (niestety tylko z jednej strony)
a więc na początek najłatwiejsze
a dalej … życzę powodzenia
czy na tym zdjęciu jest szczurek ?
Re: moje szczupaki kochane
kolejna porcja lasu ja tylko czekam aż skierujesz bieg jakiegoś pobliskiego strumienia badź rzeczki, tak by wpływały do szczurzego pokoju tworząc naturalny klimat
na ostatnim zdjęciu nie ma szczura, za to jest włochata gąsienica
na ostatnim zdjęciu nie ma szczura, za to jest włochata gąsienica
ze mną: leszek, kendrick
odeszły: mysza, karmelek, makumba, ronja, ziuta, lilka, fifioł, kaszanka, zoja, tosia, emil, marcin, ziemniaczek
I'm not really good at giving advice. Do you want a sarcastic comment?
odeszły: mysza, karmelek, makumba, ronja, ziuta, lilka, fifioł, kaszanka, zoja, tosia, emil, marcin, ziemniaczek
I'm not really good at giving advice. Do you want a sarcastic comment?
Re: moje szczupaki kochane
http://s889.photobucket.com/albums/ac94 ... onda13.jpg ogon! ogon, prawda? Tyle czasu się wpatrywałam, szukałam szczurzego kameleona , i wypatrzyłam coś wyglądającego jak ten "obrzydliwy, łysy szczurzy ogon"
ol. czy Ty aby na pewno mieszkasz w jakiejś aglomeracji? Bo co raz częściej mam wrażenie, że piszesz do nas z leśnej chaty
ol. czy Ty aby na pewno mieszkasz w jakiejś aglomeracji? Bo co raz częściej mam wrażenie, że piszesz do nas z leśnej chaty
- Paul_Julian
- Posty: 13223
- Rejestracja: ndz mar 08, 2009 2:21 pm
- Lokalizacja: Gdynia
- Kontakt:
Re: moje szczupaki kochane
Ale im dobrze ! Gałązki, drewienka, liście .... I po co im klatka
Szczursieny :
Illyasviel,Iskander,Kretka,Lusia,Karmel
W szczurzym raju:
Dorian,Luna,Czika,Niunia,Śnieżynka,Pati,Florka,Nicponia,Kropek,Kredka,Partyzant Soran,Mysia,Gucia, Malwinka,Imbir, Lucjan,Maja,Igor,Figa,Pcheła,Biały Rekin,Krzyś Włóczykij,3kropka,Mink,Sowa,Buła,Nezumi,Krecia, Bubuś, Królewna Fru-Fru,Pyza,Porzeczka, dzielna Mucha
Illyasviel,Iskander,Kretka,Lusia,Karmel
W szczurzym raju:
Dorian,Luna,Czika,Niunia,Śnieżynka,Pati,Florka,Nicponia,Kropek,Kredka,Partyzant Soran,Mysia,Gucia, Malwinka,Imbir, Lucjan,Maja,Igor,Figa,Pcheła,Biały Rekin,Krzyś Włóczykij,3kropka,Mink,Sowa,Buła,Nezumi,Krecia, Bubuś, Królewna Fru-Fru,Pyza,Porzeczka, dzielna Mucha
Re: moje szczupaki kochane
ol., wiesz, że podpisałaś każdziutkie zdjęcie?
...ale Harfę rozpoznałam!
...ale Harfę rozpoznałam!
Cynamon Imbir Karmel Wanilia
Za TM Wirus Speedy Wąglik Piksel Limfocyt Mikrob Flanelka Kaszmir Szczura
Za TM Wirus Speedy Wąglik Piksel Limfocyt Mikrob Flanelka Kaszmir Szczura
Re: moje szczupaki kochane
ależ to tylko drewno opałowe
(alken, nie wchodź mi na ambicję )
(z obecnym stadkiem podpisuję te które jestem w stanie zidentyfikować, albo które pamiętam że są na zdjęciu, a i tak nie wszystkie fotki kończą podpisane )
Grenadyna ma rujkę ! Grenadyna + rujka = białe trzęsienie ziemi
żeby tylko...
najpierw wystraszyła Hugona, który niczego nieświadomy chrupał karmę za wysoką kuwetą chłopięcej klatki,
Ducha udawała się właśnie do chłopców poimprezować, a po piętach dreptała jej żądna sensacji Harfa (za chwilę spiszę wyniki dzisiejszego ważenia ), tuż przy klatce chłopców Harfa nie wytrzymała i rzuciła się Dusze na plecy, na co tamta odpowiedziała iście kangurzym wyskokiem - biednemu Hugonkowi po drugiej stronie kuwety posypały się z rąk ziarenka, kiedy zwiewał na samą górę
chwila później: Ducha dotarła na dach chłopaków, gdzie podrygiwała już rujkująca dziś również Horpyna (a wkrótce i Stanza)
- aguty rujki mają często i odwiedzając chłopców zabierają się do rzeczy z pełnym profesjonalizmem - Ducha widząc jak chłopcy uganiają za agutami zapomniała po co sama przyszła, albo nagle przestało być to takie ważne i zamiast dołączyć do ogrietkujących zajęła się fukamiem i policzkowaniem największych samczych zapaleńców - Stanza zła, że Duch psuje atmosferę naskoczyła na nią i kazała się wynosić
wyproszonej z imprezy Dusze pozostało zamaszystymi susami po łóżku zwabiać ku sobie jakąś litościwą pocieszycielkę
i udało jej się zwerbować Bertoka (po odejściu Wita obie seniorki rodów ładnie się zbliżyły ), widać alfa stwierdziła, że przyjaciółka jest naprawdę w głębokiej desperacji i bez widoków na poużywanie, skoro zgodziła jej się chwilę poasystować, bo jeśli chodzi o ten akurat rodzaj aktywności bywa raczej powściągliwa...
a to i tak chyba nie koniec jeszcze na dzisiejszy wieczór, bo właśnie widzę, Duch że znów się czai pod chłopackim domostwem ... całe szczęscie, że Hugonek poszedł już spać
(alken, nie wchodź mi na ambicję )
no tak, mądra jaEntreen pisze:ol., wiesz, że podpisałaś każdziutkie zdjęcie?
...ale Harfę rozpoznałam!
(z obecnym stadkiem podpisuję te które jestem w stanie zidentyfikować, albo które pamiętam że są na zdjęciu, a i tak nie wszystkie fotki kończą podpisane )
Grenadyna ma rujkę ! Grenadyna + rujka = białe trzęsienie ziemi
żeby tylko...
najpierw wystraszyła Hugona, który niczego nieświadomy chrupał karmę za wysoką kuwetą chłopięcej klatki,
Ducha udawała się właśnie do chłopców poimprezować, a po piętach dreptała jej żądna sensacji Harfa (za chwilę spiszę wyniki dzisiejszego ważenia ), tuż przy klatce chłopców Harfa nie wytrzymała i rzuciła się Dusze na plecy, na co tamta odpowiedziała iście kangurzym wyskokiem - biednemu Hugonkowi po drugiej stronie kuwety posypały się z rąk ziarenka, kiedy zwiewał na samą górę
chwila później: Ducha dotarła na dach chłopaków, gdzie podrygiwała już rujkująca dziś również Horpyna (a wkrótce i Stanza)
- aguty rujki mają często i odwiedzając chłopców zabierają się do rzeczy z pełnym profesjonalizmem - Ducha widząc jak chłopcy uganiają za agutami zapomniała po co sama przyszła, albo nagle przestało być to takie ważne i zamiast dołączyć do ogrietkujących zajęła się fukamiem i policzkowaniem największych samczych zapaleńców - Stanza zła, że Duch psuje atmosferę naskoczyła na nią i kazała się wynosić
wyproszonej z imprezy Dusze pozostało zamaszystymi susami po łóżku zwabiać ku sobie jakąś litościwą pocieszycielkę
i udało jej się zwerbować Bertoka (po odejściu Wita obie seniorki rodów ładnie się zbliżyły ), widać alfa stwierdziła, że przyjaciółka jest naprawdę w głębokiej desperacji i bez widoków na poużywanie, skoro zgodziła jej się chwilę poasystować, bo jeśli chodzi o ten akurat rodzaj aktywności bywa raczej powściągliwa...
a to i tak chyba nie koniec jeszcze na dzisiejszy wieczór, bo właśnie widzę, Duch że znów się czai pod chłopackim domostwem ... całe szczęscie, że Hugonek poszedł już spać