moje szczupaki kochane

Dział poświęcony wszystkim zwierzakom, które macie lub chcielibyście mieć. Można tutaj się chwalić i słodzić do woli!

Moderator: Junior Moderator

Regulamin forum
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu :)
Awatar użytkownika
zocha
Posty: 2191
Rejestracja: ndz cze 07, 2009 11:09 am
Lokalizacja: Warszawa

Re: moje szczupaki kochane

Post autor: zocha »

Ale mają raj!
http://s889.photobucket.com/albums/ac94 ... Asan29.jpg postawa godna podziwu :) pięknie wygląda :-*
http://s889.photobucket.com/albums/ac94 ... Asan28.jpg podcinanie gałęzi z góry ;)
http://s889.photobucket.com/albums/ac94 ... Asan30.jpg przystojniak z niego!

http://s889.photobucket.com/albums/ac94 ... =Harf6.jpg co za ujęcie :D
http://s889.photobucket.com/albums/ac94 ... M_0833.jpg razem jak zwykle super, fajnie popatrzeć na taką gromadkę
w sercu: Norman, PJ, Młody, Zenek, Adżi, Noname, Plastek, Biały

Moje kochane urwisy...
ol.
Posty: 6644
Rejestracja: wt gru 16, 2008 7:41 pm

Re: moje szczupaki kochane

Post autor: ol. »

Dziś byłam z Aszeluną na ściągnięciu szwa, który miała na zewnątrz. Wymęczył ją wet wydłubując do połowy zarośniętą w ciele pętelkę, a za całe zadośćuczynienie popsikał na niebiesko.
Fronda szczęśliwiec cała była szyta od środka więc ją ta przyjemność ominęła, na dodatek tak przekonująco udawała że śpi w hamaku, że udało jej się nawet wymigać od koleżeńskiego towarzyszenia beżynie.
Bertok na półmetku kłucia, które znosi dzielnie (i w oczekiwaniu na obiad ;) ).
Przed sterylkami dziewczyn w klatce potrafiło być tak burzliwie, że bywało, że miałam wątpliwości czy Bertolda przetrwa na stanowisku alfy, tym bardziej, że sama nie była wtedy w formie. Na szczęście czy to przez przebyte stresy czy już w efekcie wyciszenia hormonalnego Asche i Fronda wróciły do normalności, i Bertowe alfowanie - do tego co lubi najbardziej - wcale nie komenderowania innymi, tylko trzymania ręki na pulsie szczupakowa: wypatrywania co się dzieje, niuchania z której strony zapach niesie, brawurowych teleportacji ...
Moja koścista główka i mądre oczyska :-*

alken pisze: Horpyna też taka autystyczna jak Zojeczka? ::)
Horpyl, czy ja wiem.. ona jest po prostu tą z rodzeństwa, która o siebie dba, o to żeby jej było wygodnie, syto, a nade wszystko żeby się przypadkiem nie dać zabić. Dokładne przeciwienstwo siostry-latawca ::)
Horpyś wie że świat jest wielki a ona malutka (przynajmniej w takim przeświadczeniu radośnie tkwi :P ), więc zachowawczo, jak przodkowie – wybiera przestrzeń pod ścianami, pod kocami, w wyrwach i szczelinach, nawet swojego ludzia bardziej woli jeśli przyjdzie kilkuwarstwowy – bo bezpieczniejszy.
Nie ma jakichś większych oporów z poznawaniem nowego, pod warunkiem że nowe stanowi przestrzeń zamkniętą albo choćby osłoniętą – tylko dostać się do tam to wyzwanie, bo zazwyczaj trzeba najpierw przebyć jakieś gołe pole i gradobicia ::)
Za to raz poniesiona w gałęzie poczynała tam sobie ze sporym entuzjazmem.
Przyniosłam trochę drewna i zrobiłam szczupakom małą instalację, Horpyl poczuła się tam jak ryba w wodzie !
Zdjęcia następnym razem :)
Awatar użytkownika
alken
Posty: 6787
Rejestracja: pt maja 01, 2009 11:04 am
Lokalizacja: Wrocław

Re: moje szczupaki kochane

Post autor: alken »

Wychodzę z załozenia, że szczur, który własnoręcznie (wlasnozębnie?) nie wyciągnie szwów, sam sobie winien ;)

A Horpyna podobna w pewnym sensie do Zojeczki, tylko Zojeczka miewa też dziwne humory ::) . A na wybiegu lata pod łóżkiem, pod ścianą, pod biurkiem, pod szafą, pod komodą ;) na łóżku rzadko się spotykamy. Ma też punkt obserwacyjny pomiędzy komodą a biurkiem i tam często przesiaduje nastawiając uszu :D
ze mną: leszek, kendrick

odeszły: mysza, karmelek, makumba, ronja, ziuta, lilka, fifioł, kaszanka, zoja, tosia, emil, marcin, ziemniaczek


I'm not really good at giving advice. Do you want a sarcastic comment?
Awatar użytkownika
manianera
Posty: 1474
Rejestracja: czw maja 06, 2010 4:58 pm
Lokalizacja: Września/Warszawa

Re: moje szczupaki kochane

Post autor: manianera »

Dobrze, że ze szwami już się pożegnałyście, a i histerie się pokończyły! Trzymamy kciuki za wszechobecny spokój w stadzie.

http://s889.photobucket.com/albums/ac94 ... M_0833.jpg - jakie grzeczne te Twoje turkucie podjadki - w rządku stoją grzecznie, u mnie wygląda to zgoła inaczej ::)
http://s889.photobucket.com/albums/ac94 ... aHarfa.jpg - bombki na choince ;)
http://s889.photobucket.com/albums/ac94 ... Asan29.jpg - Sięgnę! Sięgnę do saaamego czubka!
http://s889.photobucket.com/albums/ac94 ... =Harf6.jpg - nieśmiałe, ale i lekko zalotne spojrzenie zza listowia
http://s889.photobucket.com/albums/ac94 ... Asche7.jpg :D

Miziaki dla obu stadek!
Widzę Twoją gwiazdę, ale podążam za swoją. [B. Hellinger]
Słodziaki
ol.
Posty: 6644
Rejestracja: wt gru 16, 2008 7:41 pm

Re: moje szczupaki kochane

Post autor: ol. »

Jeszcze atmosfera w chłopięcym stadku pozostawia lekko do życzenia, może nie tyle w klatce, gdzie na ogół (na ogół ;) ) śpią przytuleni, jedzą bez przepychanek i co najwyżej mijają się marszcząc brew i raz po raz bodąc się bokami. Jednak na zewnątrz spięcia Asłan-Humbak, Asłan-Hugon do najprzyjemniejszych nie należą. Asłan niby się pilnuje, sztywnieje kiedy obok niego wyrośnie któryś z braci, ale ma na twarzy wymalowane krnąbrne „nie dam się” i o to wciąż są iskry lecą. A czasami jakby specjalnie ich podchodził, zwłaszcza Humbaka, a potem „ratuj ! biją twojego ukochanego niewinnego szczurka..” ::)
Albo wczoraj: Humbak siedział mi na kolanach a więc widoki Asłana na pokręcenie się po owym fotelu – marne. Ale zakuty łeb nie dał sobie powiedzieć. Wymyślił, że będzie omijał Humbaka tymi szczelinami które nie były zajęte przez moje uda, potem przez biodro na ramię wdrap i chrupiemy chrupkę z którą przyszliśmy (a przynosiliśmy po jednej na raz - chyba żeby było więcej frajdy ). Humbak oczywiście już za pierwszymi odgłosami chrupania zaczął się wiercić i zastanawiać cóż to za kontrabanda, i choć zwąchał szybko że to tylko chrupki, których ma już pełen brzuch, to irytujące chrupanie i jeszcze bardziej irytujące wędrówki czarnego ludu, od którego separowano go oszukańczymi głaskami, sprowokowały go w końcu na tyle, że trzeba było Asłana ewakuować :-\

wkurzamy Humbaka Obrazek

wkurzamy Hugona – właściwie to przed momentem wkurzaliśmy, bo kiedy ol. chwyciła za aparat przypomnieliśmy sobie, że trzeba dbać o wizerunek niewinnego zaskoczonego szczurka: Obrazek
który przecież - oj ojojo oj ! - właśnie się znosił ! Obrazek ...

zwyczajowy front do humbaków, nawet jeśli ci starają się go ignorować: bródka uniesiona i wyzywające spojrzenie

Obrazek

Asłanucha Obrazek


Humbak przy chłopcach się rozruszał dzięki czemu całkiem ładnie zjędrniała mu sylwetka :) Przełożenia wagowego pewnie ów fakt nie będzie miał, ale zawsze lepsze nadprogramowe gramy mięśni niż sadełka ;)

Bo już Hugonek przez swoje wyjące lenistwo kapucieje z deka :-\
Żeby wyszedł z klatki, trzeba na rękach wynieść, żeby wrócił – takoż odprowadzić... poczłapać – bardzo oszczędnie...
to i się fraczek na chłopaczu rozchodzi ...
Martwię się co to będzie dalej :-[
Tylko towarzysze zadowoleni - potrafią miękkości Hugonka dobrze zagospodarować ;)

Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Hugonek białowąsy Obrazek :)

Biesu jest wolny ptak. Z jednej strony dobrze osadzony w stadku, z drugiej samotny wędrowiec.
Tak jak Asłan bywa czarujący i nieznośny, Biesu ma bardzo równy charakter, taki na którym można polegać, że nie zmaluje jakiejś głupoty. Kiedy zostawiam ich samych w domu, wejście na parapet jest odstawione, ale Biesu potrafi wskoczyć na kaloryfer, prześlizgnąć się na parapet i tam na wyżynach w pojedynkę sjestować. Dziś go niechcący urządziłam, bo rano zabrałam stary polar i w pośpiechu zapomniałam wyłożyć domek świeżym. Biesa nic to nie zraziło i kiedy wróciłam po południu spał sobie w domku na gołym parapecie.
Zresztą takiemu traperowi jak Bies braki wygód niestraszne:

Obrazek Obrazek

choć oczywiście jeśli się domek trafi - rozsiada się w nim po królewsku !Obrazek :D

Biesu w całej okazałości Obrazek

i jeszcze raz parapetowe:

z Humbakiem Obrazek Obrazek

z Asłanem Obrazek
Awatar użytkownika
Eve
Posty: 2256
Rejestracja: wt lis 16, 2010 11:15 pm
Lokalizacja: Legnica

Re: moje szczupaki kochane

Post autor: Eve »

No nie wiem co Ty opowiadasz nam tutaj, przecież na zdjęciorach widać jaka to paczka zgrana. Mili sympatyczni panowie i jeszcze tacy kochani sobie wędrują a śpią .. ::) jak aniołki ;)
wytarmoś te zawadiaki :)
Łapki malutkie ale wyobraźnia ogromna..
Moje miziaki: Futra z Charakterem
http://szczury.org/viewtopic.php?f=37&t=33133

Hamaczki dla każdej paczki :P
http://szczury.org/viewtopic.php?f=149&t=38219
Awatar użytkownika
Entreen
Posty: 1747
Rejestracja: ndz mar 20, 2011 11:55 am
Lokalizacja: Racibórz

Re: moje szczupaki kochane

Post autor: Entreen »

Asłanuch może i czort, za to jaki urokliwy. Ogromnie podoba mi się to żywe spojrzenie
http://s889.photobucket.com/albums/ac94 ... Asan21.jpg :*

A Biesu to taki pseudo dzikun,
... http://s889.photobucket.com/albums/ac94 ... kBies6.jpg nieco zezowaty... ;)
http://s889.photobucket.com/albums/ac94 ... echuuu.jpg nnono, siódemki do leczenia ;)
Cynamon Imbir Karmel Wanilia

Za TM Wirus Speedy Wąglik Piksel Limfocyt Mikrob Flanelka Kaszmir Szczura
Awatar użytkownika
Eve
Posty: 2256
Rejestracja: wt lis 16, 2010 11:15 pm
Lokalizacja: Legnica

Re: moje szczupaki kochane

Post autor: Eve »

żeby siódemki .. Patrz Ósemki mu rosną ;)
Łapki malutkie ale wyobraźnia ogromna..
Moje miziaki: Futra z Charakterem
http://szczury.org/viewtopic.php?f=37&t=33133

Hamaczki dla każdej paczki :P
http://szczury.org/viewtopic.php?f=149&t=38219
ol.
Posty: 6644
Rejestracja: wt gru 16, 2008 7:41 pm

Re: moje szczupaki kochane

Post autor: ol. »

Eve pisze:No nie wiem co Ty opowiadasz nam tutaj, przecież na zdjęciorach widać jaka to paczka zgrana. Mili sympatyczni panowie i jeszcze tacy kochani sobie wędrują a śpią .. ::) jak aniołki ;)
no, mówiłam że oni do zdjęć robią niewinne minki :)
a dziś tuż po pobudce Humbak-buldożer staranował Asłana z tapczanu,
lecz ani mu pompon nie zdążył opaść, jak czane ladaco wróciło na drugą rundę - i tu najzabwniejsze, bo Humbak nie uwierzył najwyraźniej, że przeciwnik tak szybko zdołał stawić się z powrotem na ringu i mimo że Asłan po swojemu wyzywał go uniesioną bródką - odwrócił się kontynuować śniadanie :D
ol.
Posty: 6644
Rejestracja: wt gru 16, 2008 7:41 pm

Re: moje szczupaki kochane

Post autor: ol. »

Leśny Ludek – ciąg dalszy :)

Panowie:

Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Bies wypdał chyba najbardziej ujmująco w tej surowej scenerii:

Obrazek ObrazekObrazek Obrazek ^-^

Panie:

ale przedtem -
jeśli komuś będzie się chciało rozszyfrowywać kto jest kto - mała podpowiedź : Obrazek trzy kapturzyce tak elegancko się ustawiły szamając kalarepę, że można porównać sobie wdzianka Berty, Harfy i Horpyny (niestety tylko z jednej strony)

a więc na początek najłatwiejsze Obrazek ;)

a dalej … życzę powodzenia O0

Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Obrazek Obrazek Obrazek

Obrazek

czy na tym zdjęciu jest szczurek ? Obrazek :D
Awatar użytkownika
alken
Posty: 6787
Rejestracja: pt maja 01, 2009 11:04 am
Lokalizacja: Wrocław

Re: moje szczupaki kochane

Post autor: alken »

kolejna porcja lasu ;D ja tylko czekam aż skierujesz bieg jakiegoś pobliskiego strumienia badź rzeczki, tak by wpływały do szczurzego pokoju tworząc naturalny klimat 8)


na ostatnim zdjęciu nie ma szczura, za to jest włochata gąsienica ;)
ze mną: leszek, kendrick

odeszły: mysza, karmelek, makumba, ronja, ziuta, lilka, fifioł, kaszanka, zoja, tosia, emil, marcin, ziemniaczek


I'm not really good at giving advice. Do you want a sarcastic comment?
Awatar użytkownika
zyberka
Posty: 1043
Rejestracja: pt sie 29, 2008 3:08 pm
Lokalizacja: wlkp.

Re: moje szczupaki kochane

Post autor: zyberka »

http://s889.photobucket.com/albums/ac94 ... onda13.jpg ogon! ogon, prawda? ;D Tyle czasu się wpatrywałam, szukałam szczurzego kameleona :D , i wypatrzyłam coś wyglądającego jak ten "obrzydliwy, łysy szczurzy ogon" ;)


ol. czy Ty aby na pewno mieszkasz w jakiejś aglomeracji? Bo co raz częściej mam wrażenie, że piszesz do nas z leśnej chaty :D
Awatar użytkownika
Paul_Julian
Posty: 13223
Rejestracja: ndz mar 08, 2009 2:21 pm
Lokalizacja: Gdynia
Kontakt:

Re: moje szczupaki kochane

Post autor: Paul_Julian »

Ale im dobrze ! Gałązki, drewienka, liście .... I po co im klatka :D
Szczursieny :
Illyasviel,Iskander,Kretka,Lusia,Karmel
W szczurzym raju:
Dorian,Luna,Czika,Niunia,Śnieżynka,Pati,Florka,Nicponia,Kropek,Kredka,Partyzant Soran,Mysia,Gucia, Malwinka,Imbir, Lucjan,Maja,Igor,Figa,Pcheła,Biały Rekin,Krzyś Włóczykij,3kropka,Mink,Sowa,Buła,Nezumi,Krecia, Bubuś, Królewna Fru-Fru,Pyza,Porzeczka, dzielna Mucha
Awatar użytkownika
Entreen
Posty: 1747
Rejestracja: ndz mar 20, 2011 11:55 am
Lokalizacja: Racibórz

Re: moje szczupaki kochane

Post autor: Entreen »

ol., wiesz, że podpisałaś każdziutkie zdjęcie? ::) :P

...ale Harfę rozpoznałam!
Cynamon Imbir Karmel Wanilia

Za TM Wirus Speedy Wąglik Piksel Limfocyt Mikrob Flanelka Kaszmir Szczura
ol.
Posty: 6644
Rejestracja: wt gru 16, 2008 7:41 pm

Re: moje szczupaki kochane

Post autor: ol. »

ależ to tylko drewno opałowe :D
(alken, nie wchodź mi na ambicję ;) )
Entreen pisze:ol., wiesz, że podpisałaś każdziutkie zdjęcie? ::) :P

...ale Harfę rozpoznałam!
no tak, mądra ja ::)
(z obecnym stadkiem podpisuję te które jestem w stanie zidentyfikować, albo które pamiętam że są na zdjęciu, a i tak nie wszystkie fotki kończą podpisane )


Grenadyna ma rujkę ! Grenadyna + rujka = białe trzęsienie ziemi :D
żeby tylko...
najpierw wystraszyła Hugona, który niczego nieświadomy chrupał karmę za wysoką kuwetą chłopięcej klatki,
Ducha udawała się właśnie do chłopców poimprezować, a po piętach dreptała jej żądna sensacji Harfa (za chwilę spiszę wyniki dzisiejszego ważenia ::) ), tuż przy klatce chłopców Harfa nie wytrzymała i rzuciła się Dusze na plecy, na co tamta odpowiedziała iście kangurzym wyskokiem - biednemu Hugonkowi po drugiej stronie kuwety posypały się z rąk ziarenka, kiedy zwiewał na samą górę ;D

chwila później: Ducha dotarła na dach chłopaków, gdzie podrygiwała już rujkująca dziś również Horpyna (a wkrótce i Stanza)
- aguty rujki mają często i odwiedzając chłopców zabierają się do rzeczy z pełnym profesjonalizmem - Ducha widząc jak chłopcy uganiają za agutami zapomniała po co sama przyszła, albo nagle przestało być to takie ważne i zamiast dołączyć do ogrietkujących zajęła się fukamiem i policzkowaniem największych samczych zapaleńców - Stanza zła, że Duch psuje atmosferę naskoczyła na nią i kazała się wynosić :P

wyproszonej z imprezy Dusze pozostało zamaszystymi susami po łóżku zwabiać ku sobie jakąś litościwą pocieszycielkę ;)
i udało jej się zwerbować Bertoka (po odejściu Wita obie seniorki rodów ładnie się zbliżyły :) ), widać alfa stwierdziła, że przyjaciółka jest naprawdę w głębokiej desperacji i bez widoków na poużywanie, skoro zgodziła jej się chwilę poasystować, bo jeśli chodzi o ten akurat rodzaj aktywności bywa raczej powściągliwa...

a to i tak chyba nie koniec jeszcze na dzisiejszy wieczór, bo właśnie widzę, Duch że znów się czai pod chłopackim domostwem ... całe szczęscie, że Hugonek poszedł już spać ;)
ODPOWIEDZ

Wróć do „Nasi pupile”