Strona 195 z 224
Re: [Klatka] - Wasze klatki
: wt wrz 25, 2012 1:30 pm
autor: Jinx
No skromnie, bo wszystkie koszyczki, półeczki itp. wyszperałam w piwnicy, rurę wiszącą podkradłam szynszyli (Mózg raczej się w niej nie mieści, więc wisiała nieużywana... swoją drogą tez samoróbka), a hamaki zakosiłam fretkom (odkąd mam 4 to te hamaczki są stanowczo za małe).
Nawet zamiast miseczek są stare, ceramiczne filiżanki.

Re: [Klatka] - Wasze klatki
: wt wrz 25, 2012 1:33 pm
autor: Jinx
No i zapomniałam jeszcze dodać, że pytam co dodać, bo niebawem przenoszę do tej klatki całą rodzinkę i martwię się trochę, czy maluchy nie pospadają z wysoka itp. ja ogólnie panikara jestem.

Re: [Klatka] - Wasze klatki
: wt wrz 25, 2012 2:03 pm
autor: saszenka
Jinx pisze:...rurę wiszącą podkradłam szynszyli (Mózg raczej się w niej nie mieści, więc wisiała nieużywana... swoją drogą tez samoróbka)...
A jak zrobiłaś taką rurę, z czego?
Wygląda na to, że wszystko po starszym "rodzeństwie", jak w każdej porządnej rodzinie
Wydaje mi się, że jak już maluchy zaczną się wspinać i brykać, to będą na tyle rozwinięte psychofizycznie (o ile szczury osiągają taki poziom, bo patrząc na moje mam wątpliwości

), że nie będą ot tak sobie spadać. W razie czego dorzuć więcej hamaków, tam gdzie niebezpiecznie

Re: [Klatka] - Wasze klatki
: wt wrz 25, 2012 2:17 pm
autor: Jinx
saszenka pisze:A jak zrobiłaś taką rurę, z czego?
Rurę samą w sobie miałam gotową - po zmianie rynien i odpływów w domu zostało mi kilka kawałków... wystarczyło wypalić otworki, dołożyć kawałki lekkiego łańcucha od kluczy i dwa karabińczyki (najwyższa półka też w podobny sposób robiona - wisi na 3 rogach normalnie, a czwarty na kawałku łańcucha i karabińczyku).
saszenka pisze:
Wydaje mi się, że jak już maluchy zaczną się wspinać i brykać, to będą na tyle rozwinięte psychofizycznie (o ile szczury osiągają taki poziom, bo patrząc na moje mam wątpliwości

), że nie będą ot tak sobie spadać. W razie czego dorzuć więcej hamaków, tam gdzie niebezpiecznie

Kłopot w tym, że na kolejny hamak już po prostu nie ma tam miejsca... ale po mniejszej klatki maluchy już biegają i skaczą bez problemów.
Re: [Klatka] - Wasze klatki
: wt wrz 25, 2012 2:26 pm
autor: saszenka
Aaaaa, bo ja zrozumiałam, że całą rurę sama robiłaś i to mnie zaintrygowało

Teraz już rozumiem
Myślę, że maluchy będą sobie spokojnie radzić w takiej klatce. Po prostu obserwuj, co i jak robią. Jeśli któreś miejsce okaże się niebezpieczne a wyjątkowo atrakcyjne dla szczurów, to wtedy pomyślimy jak je zabezpieczyć. Tak "na sucho" to trudno powiedzieć. Zresztą z doświadczenia wiem, że pierwotny układ mebli utrzymuje się do generalnych porządków. Z czasem wpadają nowe pomysły, wyrzuca się to, z czego szczury nie korzystają i układa lepiej te kąty, w których częściej przebywają. Zatem, póki co jest ok

Re: [Klatka] - Wasze klatki
: wt wrz 25, 2012 2:34 pm
autor: Jinx
Dziurka korzysta ze wszystkiego w tej klatce... boje się tylko, żeby kurdupelki będą się wciskać za kuwetę i utkną...
Re: [Klatka] - Wasze klatki
: wt wrz 25, 2012 2:38 pm
autor: saszenka
To może zrób w kuwecie otworki (tak jak w rurze

) i przymocuj ją drucikami do klatki, żeby nie można było jej przesuwać. Jeśli będą mogły mimo to tam wpełznąć, to przecież wypełzną a nie zostaną niechcący zmiażdżone.
Re: [Klatka] - Wasze klatki
: wt wrz 25, 2012 7:53 pm
autor: xiao-he
Jinx, powiem Ci że jak dla mnie jest już tak superowo zapchana, że chyba nic by Ci się tam nie zmieściło i tak!

Re: [Klatka] - Wasze klatki
: wt wrz 25, 2012 9:32 pm
autor: Jinx
saszenka pisze:To może zrób w kuwecie otworki (tak jak w rurze

) i przymocuj ją drucikami do klatki, żeby nie można było jej przesuwać.
Już jest przywiązana.

To stara "kocia" kuweta (tak, tak, znowu po fretkach) i chodzi o to, że nie ma idealnie prostopadłych boków... wydaje mi się, że maluchy będą w stanie się tam wcisnąć (no, może poza Luką, bo ona raczej wygląda jak chomik... i to syryjski

). Może uda mi się czymś to zatkać.
xiao-he pisze:Jinx, powiem Ci że jak dla mnie jest już tak superowo zapchana, że chyba nic by Ci się tam nie zmieściło i tak!

No nie wiem... jeszcze ze dwa koszyczki by się zmieściły... akurat mam takie płytkie (koszyki na pieczywo).

Re: [Klatka] - Wasze klatki
: śr wrz 26, 2012 10:02 am
autor: figoifagot
A u nas zmiany, zmiany - były koszary - jest wesołe miasteczko (kolorki w sam raz na jesienną słotę

):

Re: [Klatka] - Wasze klatki
: śr wrz 26, 2012 2:23 pm
autor: majulina
tęcza tęcza, cza cza cza

Bardzo ładnie sie prezentuje Twoja klatka figot:)
Re: [Klatka] - Wasze klatki
: śr wrz 26, 2012 2:46 pm
autor: wiewi
Aaaale ślicznie!!

Re: [Klatka] - Wasze klatki
: śr wrz 26, 2012 8:36 pm
autor: falabella
ja nie mogę patrzeć na jej klatkę

jest za piękna!
Re: [Klatka] - Wasze klatki
: śr wrz 26, 2012 10:16 pm
autor: figoifagot

Dziękujemy

Naharowałam się przy tych szmatkach, ale oczywiście od chłopców nie usłyszałam żadnych ochów i achów

, dla nich najważniejsze jest to, że w pupki miękko i ciepło

Tym bardziej się cieszę, że Wam się spodobało

Re: [Klatka] - Wasze klatki
: czw wrz 27, 2012 9:33 am
autor: Afera
Figoifagot ale bajerancko!

Bardzo mi się podoba ten wystrój.
