Strona 198 z 265
Re: Smutnik :(
: ndz gru 20, 2009 10:09 pm
autor: lavena
Ivcia jest dokładnie tak jak mówi Teli.
Daj sobie dwa - trzy tygodnie i zobaczysz będziesz mówiła że wyszło Ci to na dobre. Wierz mi...
Re: Smutnik :(
: ndz gru 20, 2009 10:11 pm
autor: Magamaga
Mój Baciorek ma jakąś paprzącą się ranę (ropień?) na brzusiu. Jutro wet - nie wiem jak ją przeniosę przy tej temperaturze - chyba w kieszonce...
Re: Smutnik :(
: pn gru 21, 2009 10:30 am
autor: Nue
Mój Baciorek ma jakąś paprzącą się ranę (ropień?) na brzusiu. Jutro wet - nie wiem jak ją przeniosę przy tej temperaturze - chyba w kieszonce...
Maga, ja do transporterka wkładam butelkę z gorącą wodą okręconą polarem, do środka szczur-delikwent i drugi szczur do towarzystwa (podobno przytulone gryzonie potrafią razem wytworzyć temperaturę w okolicach 40 stopni), transporterek owinąć kocem (dookoła i pod spodem) i całość do dużej torby podróżnej. W środku cieplutko jak w uchu

Re: Smutnik :(
: pn gru 21, 2009 10:34 am
autor: Magamaga
Ja zamierzam ją wziąć w czapkę wełnianą i włożyć pod kurtkę. Nie chcę ciągnąć Lolka do na ten mróz...
Re: Smutnik :(
: pn gru 21, 2009 8:31 pm
autor: Ivcia
Smutno mi. Bardzo

Nie rozumiem, nic nie rozumiem...

Re: Smutnik :(
: wt gru 22, 2009 10:10 am
autor: Ivcia
Nie chcę świąt. Chcę umrzeć.
Re: Smutnik :(
: wt gru 22, 2009 10:14 am
autor: klimejszyn
Re: Smutnik :(
: wt gru 22, 2009 9:53 pm
autor: klimejszyn
cholera, nie moge przestac plakac... ciagle mysle o szczurci....

Re: Smutnik :(
: śr gru 23, 2009 4:12 pm
autor: Babli
Wesołych świąt..? Co to w ogóle znaczy.. ?
Boję się.
Re: Smutnik :(
: śr gru 23, 2009 7:42 pm
autor: Ivcia
Jest bez-na-dziej-nie!
Dlaczemu

?
Re: Smutnik :(
: śr gru 23, 2009 7:51 pm
autor: Telimenka
A ja ciesze sie kazdym dniem!

Chociaz swiat nie lubie.
To i tak nie ma co sie przejmowac..
Re: Smutnik :(
: czw gru 24, 2009 2:36 pm
autor: margott
smutno juz zawsze
Re: Smutnik :(
: pt gru 25, 2009 3:01 pm
autor: Ivcia
Zastrzelcie mnie... Proszę...

Re: Smutnik :(
: pt gru 25, 2009 11:16 pm
autor: Vivon
Czuję się nieszczęśliwa...
Nikt mnie nie kocha. Nikt mnie nie lubi.
Wszyscy mają mnie w dupie i nikogo nic nie obchodzę...

Re: Smutnik :(
: sob gru 26, 2009 11:10 pm
autor: Landrynka
jestem beznadziejna, zabijcie mnie.