Strona 200 z 290

Re: Klimatyczna Szajka

: wt lis 01, 2011 10:58 pm
autor: klimejszyn
z łapką w porządku, mała śmiga, skacze, nie boli :)
ale z Hinnoyką jest coś nie tak. nie wiem, zachowuje się, jakby miała narkolepsję. idzie, kładzie się i śpi. je, ma humor, szaleje, ale tak nagle zasypia, w każdym miejscu..

Re: Klimatyczna Szajka

: pt lis 04, 2011 6:12 pm
autor: klimejszyn
dzisiaj zaśmiecę fotami.. myszowymi :P
wreszcie odebrałam dzisiaj myszki, małe są przeurocze. co prawda strasznie krzyczą, kiedy próbuję je chociaż dotknąć, ale i tak już skradły moje serce :) a akrobatki są jakich mało !! samlę mam nakrytą prętowym dachem z klatki szczurów. nagle patrzę a Erthora (czarna) łazi na górze.... :? muszę pokombinować, żeby jakoś to zabezpieczyć, bo to malizny takie. a Feltharis nigdy nawet nie wpadła na pomysł, żeby się wspinać do samej góry..
zapoznałam je z Feltharis, na początku trzymały się z dala od siebie, zaczęłam sprzątać samlę a potem zastałam widok przytulonych śpiących miśków :)
teraz kotłują się w trójkę w kołowrotku.

Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek
Obrazek Obrazek

i samla :
Obrazek Obrazek

Re: Klimatyczna Szajka

: sob lis 05, 2011 7:13 pm
autor: klimejszyn
dzisiaj próbowałam połączyć Fluffa znowu z chłopakami, bo wszyscy jacyś spokojniejsi ostatnio.
wszystko było ok w wannie, w ogóle się sobą nie przejęli, któryś iskał Fluffa. byłam szczęśliwa, że jest ok. ale postanowiłam dać im jeszcze chwilę na neutralu... no i przestało być kolorowo, jak Fluff szukał zaczepki żeby tylko każdego użreć... Ares nawet zaliczył dziaba w głowę, co wyglądało dość poważnie, ale na szczęście jest ok...

i chłopcy dalej w osobnych klatkach.. :-\

Re: Klimatyczna Szajka

: ndz lis 06, 2011 7:47 pm
autor: klimejszyn
znowu piszę do siebie, ale cóż, chcę mieć to wszystko tu zapisane..

Hinnoya od kilku dni była jakaś taka nieobecna, myślałam, że się źle czuje i zapobiegawczo dałam metacam, bo miała przymrużone oczka to myślałam, że boli. pamiętam, że pytałam Noovvej czy szczur może mieć narkolepsję, bo mała zasypia co chwilę i to zdala od szczurów, Sylwia mówiła że może chore serduszko i szybko się męczy, albo jej duszno..

dzisiaj Hinnoya przelewa się przez ręce, chodzi bardzo nisko na nóżkach, ma ciemne uszka i ogonek... obróciłam ją a brzuszek cały jakby zasikany... prawie po przednie łapki... nie wiem, co to może być, jutro idziemy do weta..

Re: Klimatyczna Szajka

: ndz lis 06, 2011 7:59 pm
autor: Nietoperrr...
Klima,może to faktycznie coś z serduszkiem,coś z krążeniem?Bo te ciemne uszka...Kurcze,nie wiem,nie znam się za bardzo.
Oby to nic poważnego...

Re: Klimatyczna Szajka

: ndz lis 06, 2011 8:34 pm
autor: klimejszyn
ogon ma ciemnobrązowy... niby siamek, ale ogon zazwyczaj miała różowy, a teraz strasznie ciemny i uszka też... a ten brzuszek w moczu, to jak Paul powiedział, najpewniej dlatego, że spała w siuśkach. fakt, bo ona często spała sama w zasikanym koszyku, czasem na fragmencie półki z prętów.. wystraszyłam się strasznie jak ją zobaczyłam taką, jutro o 18.30 mamy wizytę..
a teraz mała siedzi w chorobówce, dogrzewam ją i podałam wodę z cukrem, wg zaleceń Paula. mam nadzieję, że będzie dobrze wszystko, musi być :(

Re: Klimatyczna Szajka

: ndz lis 06, 2011 8:38 pm
autor: Flaumel
No to trzymamy mocno kciuki!

Re: Klimatyczna Szajka

: ndz lis 06, 2011 9:14 pm
autor: Paul_Julian
Nietoperrr... pisze:Klima,może to faktycznie coś z serduszkiem,coś z krążeniem?Bo te ciemne uszka...Kurcze,nie wiem,nie znam się za bardzo.
Oby to nic poważnego...
ja tez myślę, ze ciemne uszka mogą byc od serca. Woda z cukrem ( bo Klimka nie ma miodu ani glukozy :( ) na wzmocnienie.
Kciakam za uszki!

Re: Klimatyczna Szajka

: ndz lis 06, 2011 9:18 pm
autor: klimejszyn
kurcze, mała od tego leżenia w moczu ma aż strupki na brzuszku i taki przełysiały paseczek.. nigdy więcej nie będe miała tylu szczurów, jeszcze przy tylu stadach tak łatwo coś przeoczyć... jestem strasznie zła na siebie :(
Hinnoyka dała się umyć, słabiutka jest, ale chciała do dziewczyn, więc ją wrzuciłam do klatki. po tej wodzie z cukrem odzyskała trochę sił, bo już stawała na dwóch łapkach i aż garnęła się do wyjścia. chorobówkę mam przygotowaną w razie, gdyby wetka kazała ją oddzielić.

Re: Klimatyczna Szajka

: pn lis 07, 2011 11:27 am
autor: IHime
Jeszcze kilka godzin do weta. Trzymacie się jakoś? :-*

Re: Klimatyczna Szajka

: pn lis 07, 2011 11:34 am
autor: klimejszyn
trzymamy trzymamy, ale bardzo się boję :(
umówioną wizytę mieliśmy z psem, ale dzwoniła, czy mogę szczurkę zabrać też, to wetka powiedziała, że tak, oglądną i spróbują pomóc coś dzisiaj, ale jakieś badania to dopiero jutro się uda zrobić.

Re: Klimatyczna Szajka

: pn lis 07, 2011 7:28 pm
autor: klimejszyn
jestem w domu... ja jestem..
wetki wymacały 2 guzy, Hinnoyka miała RTG, na którym wyszło, że ma wodę w jamie brzusznej i płucach i guzy w brzuszku...
od razu powiedziały, żeby zastanowić się nad uśpieniem, ani chwili się nie wahałam, za dużo się musiała nacierpieć przez moje 'może ma gorszy dzień'... ucałowałam i pomogliśmy odejść..

mam obserwować jej siostry, Munę i Roti. mam teraz okropnego stracha...

Re: Klimatyczna Szajka

: pn lis 07, 2011 7:30 pm
autor: carrie17
Może poszłabyś na wszelki wypadek z siostrami do weta? Na oględziny, czy wszystko jest w porządku..
Dla malutkiej [']

Re: Klimatyczna Szajka

: pn lis 07, 2011 7:52 pm
autor: klimejszyn
najprawdopodobniej je wezmę na oględziny, ale w tym momencie nie mam pieniedzy na kolejne RTG, dzisiaj wymieniali nam okna i całe oszczędności na to poszły... już za dzisiejszą wizytę z psem i szczurem zapłaciliśmy tyle, że mama musi od brata pieniądze pożyczać, żeby mieć za co żyć do wypłaty... ale na szczęście wszystko jest w porządku (tfu tfu) z dziewczynami.

Re: Klimatyczna Szajka

: pn lis 07, 2011 8:26 pm
autor: Paul_Julian
Biedna Hinnoyka :( Trzymaj się, Klimku!