Strona 3 z 4

[RANY] poparzony szczur

: sob kwie 08, 2006 8:31 pm
autor: ESTI
Ja mysle, ze mala dojdzie do siebie. Ma mocno popazona skore, ale z lapka nic nie powinno byc. Ale trzeba pamietac, ze poparzenie nawet niewielkie boli strasznie mocno i nie jest to nic przyjemne. Tu wazny jest czas i obserwacja.
Dobrze, ze zostaal spryskana tym areozolem, to zapobiega zakazeniom i oczyszcza.

Aha, jesli jednak sie boi i chowa, to ze wzgledu na strach przed kolejnym bolem.
Wiec jesli juz to wez ja do siebie na kolanka, albo na lozko, niech nie bieba sama.

[RANY] poparzony szczur

: sob kwie 08, 2006 8:55 pm
autor: Ania
[quote="Kaka"]ale bądźmy rozsądni. Szybciej dojdzie do zakażenia w klatce ( gdzie szczurek załątwia swoje potrzeby : patrz mocznik i kał[/quote]
Mocz jest najlepszym naturalnym sposobem na wszelkiego rodzaju problemy ze skórą. W tym dziale dobrze byłoby, gdyby nie wprowadzać zamieszania jeśli chodzi o sprawy poważne - jeśli mowa o byciu rozsądnym.
Ja również popieram to, co pisze merch - bezpieczniej w klatce z ligniną - niż poza klatką (łatwiejsza kontrola stanu zdrowia szczurka, łatwiejsza kontrola nad ewentualnymi zagrożeniami i tym podobne).
Nie od dziś wiemy (w większości), że u szczurka jest specyficznie ciężko wykryć różnego rodzaju zakażenia - zwierzę to pokazuje swój zły stan dopiero, gdy już jest tak wykończony, że nie ma siły owego złego stanu ukrywać (naturalny instynkt u szczurów). I lepiej zapobiegać - niż leczyć.

[RANY] poparzony szczur

: sob kwie 08, 2006 8:57 pm
autor: merch
Na szczurach sie może nie zna , ale poparzenie powinien ocenić prawidłowo , czyli trzeba wierzyć ze mała z tego wyjdzie popsikane srebrnym i bardzo dobrze bo srebro ma przedłuzone działanie bakteriostatyczne i powinno to zapobiec zakażeniu, szkoda ,ze nie podalł leku przeciwbólwego bo małą to napewno bardzo boli.

[RANY] poparzony szczur

: sob kwie 08, 2006 8:59 pm
autor: Ania
Myślę, że można sobie pozwolić na przemywanie poparzonej skóry rivanolem kilka razy dziennie.

[RANY] poparzony szczur

: sob kwie 08, 2006 9:01 pm
autor: Kaka
[quote="Ania"]Mocz jest najlepszym naturalnym sposobem na wszelkiego rodzaju problemy ze skórą.[/quote]
czy moglabyś to bardziej wytłumaczyć ?? Ot tak dla zaspokojnia mojej ciekawości. NIe sądzę aby ktokolwiek wprowadzał jakiekolwiek zamieszanie, jeden uwazał ze szczur moze biegać a drugi ze nie ....Co innego gdyby sie pojawialy treeści które mogłyby zaszkodzić zwierzakowi ale takowych nie było

[RANY] poparzony szczur

: sob kwie 08, 2006 9:04 pm
autor: ESTI
[quote="Ania"]Ja również popieram to, co pisze merch - bezpieczniej w klatce z ligniną - niż poza klatką (łatwiejsza kontrola stanu zdrowia szczurka, łatwiejsza kontrola nad ewentualnymi zagrożeniami i tym podobne). [/quote]
Tak oczywiscie, ale ja mam zdanie, ze szczuras powinien miec kontakt z opiekunem, a nie siedziec non stop w klatce.
A co do lekow - no coz, autorka postu pisala, ze wet jest taki a nie inny, wiec nie dziwi mnie, ze nie podal przecibolowego, chociaz powinien...

[RANY] poparzony szczur

: sob kwie 08, 2006 9:18 pm
autor: Ania
ESTI - oczywiście, że powinien miec kontakt - pod kontrolą Opiekuna (jak napisałaś - na kolanach, na łóżku - wiadomo, że nie na ubraniu "wyjściowym", żeby się dworowe bakterie nie wdały). Można rozścielić też czystą kapę lub prześcieradło. Byle nie na podłogę, gdzie się chodzi, gdzie coś spadnie, gdzie jest wiele miejsc, do których odkurzacz i miotła nie dojdzie - gdzie jest wiele przejść za szafę itp - do tego piłam :-)

Kaka - Mocznik ma właściwości przeciwbakteryjne. Krótko, zwięźle i na temat. O zamieszaniu piszę jeśli wprowadza się treści błędne do tematu (że mocznik może zaszkodzić? porównany został z kałem w zacytowanym fragmencie napisanym przez Ciebie). To jest wprowadzanie zamieszania. I to miałam na myśli. Wypuszczanie na podogę jak napisałam powyżej do ESTI - NIE jest dobrym pomysłem. I jest to równie szkodliwa treść.

Tak już całkiem offtopicowo - chorym ludziom zaleca się picie własnego moczu a osobom, które mają chorą skórę - zaleca się, by obmywali się własnym moczem bo jest naturalny i świetnie działa na zmiany skórne.

[RANY] poparzony szczur

: sob kwie 08, 2006 9:20 pm
autor: Kaka
I myślę, że części Użytkowników którzy nie mieli przeciwskazać dotyczących "wybiegów z opiekunem" właśnie o to chodziło ;)

[RANY] poparzony szczur

: ndz kwie 09, 2006 8:11 am
autor: Sbna
Aniu czy ten rivanol jest na recepte?

A co do weta to nie wiem... Jak przyszłam to sie przerazil. Ale nie dlatego ze sie bal szczura tylko brzydzil. Po prostu pamietal ze mojemu poprzedniemu szczurowi bądz co bądz podał za dużo leku. Miał chyba świadomość, że bez jego pomocy tamta szczura żyła by trochę dłużej. Myślę ze to o to chodzilo. Zreszta praktyka czyni mistrza, a skoro tylko ja przychodzę do niego ze szczurami (do tej pory 2 razy) to trudno mu sie dziwić że nie wie...
A z drugiej strony to w końcu wet. Powinien się znać...

I jeszcze jedna sprawa. Wiem ze szczury sie bija, ze to normalne. Ale boję się bo Berta nie ma teraz siły na bójki i ciągle słyszę jak piszczy w klatce. Czy druga szczura może zrobić jej krzywde?[/quote]

[RANY] poparzony szczur

: ndz kwie 09, 2006 9:55 am
autor: merch
Druga szczura nie powinna bić chorej , spróbuj nie pozwolić nato , a jesli ta dalej będzie ją biła trzeba rozłaczyc szczury na czas choroby. rywanol jest bez recepty , ale odradzam- rana powinna być sucha , gdyż innaczej zacznie się paprać, pozatym to sreberko powinno działać troche dłuzej a rywanolem je zmyjesz. Jeśli juz to mozesz za dzień dwa znowu sie przejść zeby wet to popsikał sreberkiem, albo kupićten Argosulfon ( tyle ze jest na recepte ) , ten krem tez jest na bazie srebra.

[RANY] poparzony szczur

: ndz kwie 09, 2006 12:47 pm
autor: Ania
Przepraszam, nie doczytałam, że rana została już spsikana azotanem srebra. Mój błąd.

Sbna - zorientuj się, czy na pewno chodzi o bójki, być może zdrowa szczura myje chorą i przy okazji Ją iska - moje dziewuszki przy iiskaniu piszczały przeraźliwie.

[RANY] poparzony szczur

: ndz kwie 09, 2006 2:54 pm
autor: Sbna
Chyba jednak raczej chodzi o iskanie.
A dzisiaj zauważyłam, że ta łapka bardzo śmierdzi. Takim jakby czymś gnijącym... Napewno nie jest to zapach z klatki bo jest ona czysta.

[RANY] poparzony szczur

: ndz kwie 09, 2006 2:59 pm
autor: krwiopij
kurcze, ja sie boje, ze ta lapka po prostu jest martwa i zaczyna sie rozkladac... :? Sbna, nie mozesz udac sie do zadnego innego weterynarza? obawiam sie, ze ten stan moze doprowadzic do powaznego zakazenia, a nawet smierci malej... jesli martwica objela cala lapke, jedynym ratunkiem jest amputacja - a tego twoj wet sie raczej nie podejmie, prawda?

[RANY] poparzony szczur

: ndz kwie 09, 2006 3:03 pm
autor: Sbna
no nie bardzo... Chyba nie bedzie chcial brać odpowiedzialności. Zreszta nawet sie nie zna... Kurcze, krwiopijka, nastraszyłaś mnie. No to co robic??

[RANY] poparzony szczur

: ndz kwie 09, 2006 3:04 pm
autor: ESTI
Zapach jest bardzo niepokojacy.
Mozesz zamiescic zdjecia tej lapki?