szczury.org

[quote="Yshia"]qrcze a miałam dziś iść do madisona[/quote]

Ha! byłam pierwsza :hihi: Ten transporter przypomina mi koszyk z hipermarketu z dachem z prętów

No to ja musze go sobie kiedys oblukać ciekawe jaki jest duży...

Musisz oblukać, bo mi pomożesz zgrzać na ciepło (czy coś) to pęknięcie :jezor2: Z Ciebie Kasiula jest żeński odpowiednik Adama Słodowego :lol:

Dziękuję za uznanie , to trzeba się teraz spotkać na klejenie

Kizi Mizi <3. Przez was coraz bardziej zapadam na GMR .

Uśmiałam się przy poście

Podejrzewam, że Betka, wiecznie pomiatana w stadzie, ma wreszcie okazję, żeby się wyżyć i dlatego kopie Aiko z półobrotu

:khihi: :khihi: :khihi: :khihi: :khihi:

To szczera prawda... :lol:


Dziewuszki czekają na jutrzejsze odwiedzinki Ajuni Która rzecz jasna nie przyjdzie sama na swoich różowych słodkich łapkach, a pod opieką KasiGdańsk

Zdam relację ze spotkania i liczę na to, że w stosunku do Ajki Aria będzie bardziej tolerancyjna niż do Filipka Yshii, którego pobiła

to mi zdacie relacje jak było

:jezor2:

Ja też mam taką nadzieję i nie mogę się doczekać jutrzejszego dnia. Ajuni się ostatnio podobało u ciebie na podłodze Laylo..

Ajuni się ostatnio podobało u ciebie na podłodze Laylo..

W bazie za kanapą jest mnóstwo ukradzionego żarcia, ciągle trzeba tam robić kontrolę, żeby mi te smakołyki nie popleśniały :khihi:

Będziemy czuwać nad emocjami Arii

No ostatnim razem ją wyciągałysmy z tych smakołyków hi,hi...
Pewnie znów się tam zabunkruje..

Wczoraj była u nas KasiaGdańsk z Ajunią Moje kobietki zareagowały pozytywnie, choć były bardzo zdziwione, że istnieją większe szczury od nich Wykonywały wokół Ajuni dziwne tańce, nie wiedząc jak do niej podejść Były tak podekscytowane jak nigdy przedtem :jezor2: Kasiu, zapraszamy częściej, chyba niedługo dziewuchy będą razem się bawić

:hihi: . To nieźle.

Przyjdę z miła chęcią, Ajunia jest pokojowym szczurkiem:) hi,hi te tańce rytualne były boskie. Ariunia i Betka z grzbietami do góry i kopanie łapkami w kocu, a Ajunia ostrzegawczo-zapoznawcze przesuwanie się tyłem do wąchania :haha:
Ogólnie zapoznawanie wyszło świetnie, nie było rozlewu krwi, tylko przepychanki, jestem w szoku....

Kurcze, od dwóch godzin usiłuję wywabić aiko zza szafy :/ Ja tu chce dziewuchy zabrać na spacer, a ta bestyjka się schowała...Już myślałam, że nie będzie problemu z łapaniem jej, ale jednak nadal nie jest przekonana do końca do moich rąk...

Layla, na poczatku ogranicz bieganie na wolnosci. Niech najwiecej czasu spedza z Toba, na ramieniu, pod bluza, na kanapie itp.