Strona 3 z 3
Pyszczek vel. Pysio [21.04.2004 - 19.11.2006]
: pn lis 20, 2006 9:37 am
autor: shy4
[']
Pyszczek vel. Pysio [21.04.2004 - 19.11.2006]
: pn lis 20, 2006 2:36 pm
autor: casie
Okropnie mi przykro
Dla Pysia...
['] ['] [']
Pyszczek vel. Pysio [21.04.2004 - 19.11.2006]
: pn lis 20, 2006 4:13 pm
autor: zebra
Esti, ogromnie mi przykro..

.Miałam jeszcze okazję Go zobaczyć...Bardzo współczuję straty. Trzymaj się teraz mocno :przytul:
[*]...
Pyszczek vel. Pysio [21.04.2004 - 19.11.2006]
: pn lis 20, 2006 5:51 pm
autor: Szałas
[*]
Pyszczek vel. Pysio [21.04.2004 - 19.11.2006]
: pn lis 20, 2006 6:10 pm
autor: pesa
:-( wspólczuję....[']['][']- dla Pyszczka vel.Pysia
Pyszczek vel. Pysio [21.04.2004 - 19.11.2006]
: pn lis 20, 2006 6:14 pm
autor: miska
przykro mi:(
[']
Pyszczek vel. Pysio [21.04.2004 - 19.11.2006]
: pn lis 20, 2006 6:21 pm
autor: Gryska
[*] dla Pysia i :przytul: dla Ciebie
2 i 7 michów.... czemu nie 3 i 7 albo 4 i 7??? Czemu one tak szybko odchodzą??

Pyszczek vel. Pysio [21.04.2004 - 19.11.2006]
: pn lis 20, 2006 7:38 pm
autor: Patha
[']
Pyszczek vel. Pysio [21.04.2004 - 19.11.2006]
: wt lis 21, 2006 7:14 pm
autor: Ayumi
[']
Pyszczek vel. Pysio [21.04.2004 - 19.11.2006]
: wt lis 21, 2006 7:23 pm
autor: Kasia-Jola
tak mi przykro....

trzymaj się. dla małego skarbeńka [*] [*]
Pyszczek vel. Pysio [21.04.2004 - 19.11.2006]
: śr lis 22, 2006 1:27 pm
autor: cyanne
[*]
Pyszczek vel. Pysio [21.04.2004 - 19.11.2006]
: śr lis 22, 2006 6:37 pm
autor: Panna Nikt
przykro mi... ['] :sad2:
Pyszczek vel. Pysio [21.04.2004 - 19.11.2006]
: pt lis 24, 2006 9:56 pm
autor: 'Asia
Po raz pierwszy wchodzę do tego działu... Zawsze bałam sie ze jak zaczne go czytac, czytac o tych wszystkich malutkich, bezbronnych istotkach, ktore maja tylko nas, ktore tak dzielnie walcza, i ktore tak szybko odchodza, to sie rozrycze
Dzis jednak, jak wiesz Esti odeszla moja kruszynka... :sad2:
Musialam wiec tu wejsc, zeby stworzyc jej wlasne miejsce wyrazajace moja pamiec i smutek po jej odejsciu...
I zobaczylam ze Tobie rowniez pare dni temu odeszlo takie kochane bezbronne malenstwo i choc Ciebie ani jego nie poznalam osobiscie to moge byc pewna ze mial u Ciebie bardzo dobrze, ze odchodzil nie cierpiac, wiedzac ze ktos go kocha, bo widze jak mi pomagalas przy moich szczurciach, szczegolnie przy kochanej Żabci ktora odeszla jakies pare godzin temu...
Wiec mysl teraz juz tylko o tym jakie wspaniale mial zycie, przepelnione cieplem i troską... I ze teraz juz nie cierpi i jest szczesliwy ze swojego zycia... Choc to trudne, ja tez teraz tak staram sie myslec o Żabci... :-(
Dla Pysia [*]