Strona 3 z 4
RE: Moja mała kochana
: pn lut 05, 2007 10:58 pm
autor: ESTI
No na reszcie, wylecz te pasozyty i bedzie super.

RE: Moja mała kochana
: wt lut 06, 2007 2:56 pm
autor: ania234
bedzie soper ale Dzeki znow coś odbiło nie3 dopuszcza malej do siebie na dól a moją mame ugryzla(do krwi)boje się że malą też tak może ugryźć nie wiem corobić a bylo tak dobrze i razem spaly nie wytrzymam

RE: Moja mała kochana
: wt lut 06, 2007 9:27 pm
autor: ania234
ok już jej przeszło uspokoila się i malą na lużku już iskala ale w klatce to się mala boi do niej podejść ale już coraz niżej schodzi

.Mam nadzieje że bedzie ok i że to sie juz nie powturzy. No i musze pasożytki wyleczyć Dżeki i będzie ok.Mam nadzieje że bede spać w nocy normalnie

RE: Moja mała kochana
: śr lut 07, 2007 6:59 pm
autor: ania234
noc byla ok.Ale jak si obudzilam patrze nie ma malej z lużka spojżałam na górną polke nie ma jej na niższą niema na dół nie ma oglądam patrze no i mala siedziala z Dżeki

.Zza Dżeki wystawało jej uszko

.No i z tymi pasożytkami to jutro ide do weta rano.Czytalam o chorobach
szczurkow no i te strupki to jest świeżb albo jakieś coś inne też podobne boje sie o Dżeki i o Wiki (bo te strupki wykończyly moją poprezdnią szczurkę )

ale jak pójde to nic nie będzie

RE: Moja mała kochana
: pn lut 12, 2007 7:08 pm
autor: ania234
poszlam do weta(już wcześniej ale teraz pisze) no i dostalam taki krem no i mam ją smarować dwa razy dziennie.Gdy posmarowalam pierwszy raz i przyszłam ją posmarować wieczorem szukalam strpków a tam nic nie bylo no i nie wiem teraz nic.Czy to ten krem czy sama sobie zdrapała czy jej samo zeszlo niewiem.Aale nie ma tego i to najważniejsze

. Ale nie dokonca jej przeszlo ciągle się drapie może troszkę mniej i żadziej ale mala drapie się jeszcze mniej.Mam nadzieje że bedzie dobrze i sie nie bedzie tak drapać no i że bedzie grzeczna i nie zrobi się tak Wiki.
P.S mam iść z nią do weta znowu w czwartek. A i piszcię troszeczkę bo tak to pisze sama do siebie (ale chociaż gdzieś to pisze).Pozdrowionka dla wszystkich

RE: Moja mała kochana
: czw lut 15, 2007 1:39 pm
autor: ania234
No dzisiaj ide do weta znowu jak tata wróci i nigdzie nie bedzie musiał iść.Mam nadzieję że bedzie dobrze.A Wiki wchodzi mi za oparcie na łużku i się cieszy a jak siedzę i ona chce wejść to wystarczy że na nią spojże to się zatrzymuję i nie wchodzi.Mądry zwierzak.A i jeszcze ostatnio (wczoraj) nie zamknelam klatki i mi dwie uciekly ale dobrze że zobaczyłam Dżki jak przechodzila pod pufe w drugim pokoju.Chciałam ją złapać ale zwiała no a potem ją zapałam.A Wiki siedziala pod szafą ale wyszla szybko.

RE: Moja mała kochana
: sob lut 17, 2007 4:48 pm
autor: ania234
słodkie dziewczynki dostały trociny (wreszcie)bo wcześniej miały patyczki takie i tylko gzodzinkę w klatce byly i już pachnialy trocinkami(bez zapachowymi) czyli troćki lepsze są. A Wikiś powoli rośnie już z niej wielkolud bo dosięga z polki do gornego wyjścia

.A Dżekiś jak zawsze oki a strupki ??Został jeden ale już sobie idzie

Dziewczynki ogolnie oki i nie mają już hamaczka bo pogryzły

chociaż miały zajęcie (tak jak z tunelem)

RE: Moja mała kochana
: sob lut 17, 2007 5:13 pm
autor: limba
dobrze ze lepiej. Ale obserwuj czy strupki nie wracaja. No to trzeba hamaczek naprawic

RE: Moja mała kochana
: ndz lut 18, 2007 5:47 pm
autor: ania234
limba81 naprawię hamaczek

A stupeczki obserwuję.
wiecie co widziałam dwa piękne szczurki (jeden oswojony)jeden byl w sklepie zoologicznym byl kremowo biał chciałam go mieć ale mam dwa i już więcej nie moge a drugiego dzisiaj widzialam i to byl huski piękny oswojony ciur (ona) no i miala 8 tygodni ale byla piękna.
Chciałabym mieć 3 szczurcie ale to chyba nie możliwe

niestety
mamie się huski spodobał ale to nic nie dalo ale nie moge jej mieć ze względu na Dżeki była zła na wiki jak przyszła a jeszcze jeden . chyba by tego nie przeżyła ale wiki by sie miala z kim bawić
ale się rozpisałam a chcialam napisać że widzialam dwa piękne ciury
RE: Moja mała kochana
: pn lut 26, 2007 9:34 pm
autor: ania234
Wiki urosla

Dżeki jest ... no jest tak jak zawsze ok

Miałam karton za klatką bo mi spadł mialam

ale one go maja

przemeblowanie znów niewielkie nastąpiło

.Fotki ach te foteczki. No to beda niedlugo

Dziewczynki sie cieszą ja sie ciesze ale (jak zawsze ale)dziwczyna brata mowi że Dżeki wygląda poprostu obrzydliwie że byla ładniejsza że ma nieladne oczy że futerko nieladne

przykro mi jak tak mowi

. No ale ona sie niezna na szczurach. Pokarze wam fotki to powiecie czy jest taka nieladna. A takto to jest ok i to bardzo ok tylko jeszcze jedno czemu one sie tak drapią no nie rozumiem no ale może wy wicie czemu sie tak drapią ??
P.S rozpisalam sie a mialam nic prawi nie pisac.

RE: Moja mała kochana
: wt lut 27, 2007 12:46 am
autor: limba
jak to? A dlaczego mialaby byc nieladna? Cos jej dolega? Drapia sie. Przejrzyj futerko czy nie ma jakis nieproszonych gosci. czy one sa na trocinach? Troty potrafia uczulac, a takze przenosic pasozyty.
RE: Moja mała kochana
: wt lut 27, 2007 12:54 pm
autor: yss
ależ ci twoje stadko kłopotów przyniosło... strupki, uroda

każdy szczur jest najpiękniejszy, a dziewczyna twojego brata chyba nie jest osobą, którą należy się przejmować? wnioskuję z jej wypowiedzi

nawet jeśli naprawdę tak myśli, jak mówi, to jest fatalnie wychowana, że tak robi.
życzę wiele radości z twoich szczurzyczek

wrzuć fotki
naprawdę uważasz, że dżeki byłoaby zła na trzeciego szczura? na pierwszego była zła chyba bardziej, bo zajął jej własne, wyłączne miejsce

teraz mogłaby się nawet łatwiej przyzwyczaić... ale to tylko moje zdanie

RE: Moja mała kochana
: ndz mar 04, 2007 6:08 pm
autor: ania234
dzieki zdjątka beda jutro to jest spora lidżba ale moze nie wszystkie wżuce.
Ona nie ma pasożytków ma trocinki ale miała tez inne takie patyczki firmy "Benio extra"no i tez sie drapala.Nie wiem czemu sie tak drapie ale chciałabym zeby sie nie drapala wiec jezeli mozecie to pomużcie.
Odp: Moja ma?a kochana
: sob paź 13, 2007 9:01 pm
autor: ania234
No wszystko z dziewczynami jest ok tylko... Dżeki ma guza...

to straszne... jest juz taki duży, w poniedziałek ide z nią do weta mam nadzieje ,że uda jej sie przeżyć operacje ,bo jak nie to będe bardzo płakać no i umrze w bardzo młodym wieku... Trzymam za nią kciuki... Już jestem smutna ale ciągle dobrej myśli...

będzie operowana u P. Dr. Jahmana (Łodź) słyszałam ,że to dobra klinika

ale i tak jest ryzyko... w tym czasie będe wszkole więc może nie będe aż tak bardzo się zamartwiać
Dżekuniu trzymaj sie słoneczko....

Odp: Moja ma?a kochana
: wt paź 16, 2007 12:42 pm
autor: ania234
Opowiem wam o operacji Dżeki.
Tata zawiózł ja na operacje a ja byłam w szkole. Przychodze patrze nie ma Dżeki. Pytam sie mamy o ona mówi ,że nie dzwonili jeszcze żeby przyjechać. No to zjadłam obiad i jedziemy. Po drodze zadzwonili i powiedzieli żeby przyjechać. Jesteśmy i czekamy. P. Dr. przyniosła ją. Ona leżała wśród ligniny w klatce i tylko sie patrzyła. W aucie potrząsała łebkiem. W domciu zaczeła ruszać łebkiem mocniej. Później się czołgała bo już chciała chodzić lecz była za słaba i skołowana. Dałam jej na noc misia ,który grzeje żeby nie zmarzła. W nocy juz się polepszyło i normalnie zaczeła chodzić. Rano dostała wodę i jedzonko miękkie (bułke i jugurt). Teraz moje słońce chodzi sobie po łużku i zwiedza. A wcześniej puściłam ja z Wiki. Mała strasznie chciała do niej podejść ale pilnowałam jej żeby nie dobrała się do szwów. Niom i to wszystko

A była jeszcze na zastrzyku z antybiotykiem. Będzie jeszcze 3 razy... myśle ,żę w piątek bedzie miała zdjęcie szwów ale nie wiem czy na pewno

.
A tak wogóle zna ktoś link do tematu "po operacji" czy cos takiego?
I dam foty ich dwóch jak tylko naładuje baterie do aparatu
