szczury.org

Dzięki krwiopijka spadł mi kamień z serca odkąd przeczytałam post o mykoplazmozie cały czas panikuje .

Uspokoiliście mnie ale nie na długo bo dzisiaj wziełam Kilera na ręce patrze a on ma całe oko naokoło zaklajstrowane taką ochydną brunatną mazią .

Nic się nie martw. Mała jest zestresowana nową sytuacją. Nic jej nie będzie. To normalne. Chyba każdy posiadacz szczura miał takie doświadczenia ze swoim ogonkiem.

Porfiryna z nosa...owszem,ale z oka nie. Pewnie tez martwilby mnie taki stan szczurasa

jesli to jest jedyny niepokajacy objaw i nie zdarza sie regularnie, to nie sadze, zeby twojemu szczurkowi cos grozilo... jesli chcesz sie upewnic, a nie masz za daleko do dobrego weterynarza, mozesz przejsc sie na wizyte... trudno jest diagnozowac znajac 'pacjeta' tylko z opisow na forum...

dla pocieszenia dodam, ze odkad jestem na tym forum, nie slyszalam o szczurku, ktory odszedlby z powodu mykoplazmozy...

Ostatnio moją uwage zwróciła jedna rzecz...
Mianowicie jajko wszędzie gdzie śpi zostawia taki dziwny czerwony (jakby pyłek). Takie bardzo bladego koloru czerwony pyłek.
Niewiem cuż to może być? Kiedyś jak zobaczyłem go w domku to myślałem że to jakieś okruszki po jedzeniu ale na chamaku też to znalazłem... Cuż to moze być :?:

a moze to nie pylek tylko slady porfiryny z noska ktore zostawia na hamaczku?

A jak szczurek wyglada i jak sie czuje? Raczej taki pylek do normy nie nalezy ... :|

czy jajko kicha? jesli tak, to obejrzy jego nosek i poszukaj brunatnych sladow... GoHa moze mic racje - mi to wyglada na kropelki porfiryny...

Jakiej uzywasz ściółki? Kiedyś, tato przez pomyłkę kupił mi właśnie Pigwę (która notabene straaaasznie pyli). Zuważyłam, że po zasiusianiu przez samice (głównie) robi się piasek, a jeśli nie dołożę na czas nowego żwirku - piasek zmienia kolor na czerwony.

dzis rano gdy zajrzalam do klatki przybiegl do mnie jak zawsze zaowazylam ze leci mu krew z oczka bylo to chwilowe. czy to jest mykoplazmoza??jak nie to co to moze byc.zachowuje sie normalnie lobuzuje i rozrabia jak zawsze ,apetytu tez nie staracil. czy moge mu zakroplic krople echinacea??

Teqquila może to co zauważyłaś to nie była krew tylko bardziej brązowawa wydzielina z oczka (porfiryna)? Moja Bella miewa tak czasami zwłaszcza po obudzeniu, gdy się umyje wszystko znika. Jeżeli chodzi o wycieki porfiryny mogą się one pojawiać u szczurka w sytuacjach stresowych np zmiana miejsca, również jako reakcja alergiczna np na ściłókę czy jedzenie. Wtedy gdy szczurek ma obniżoną odporność, można podawać Echinaceę, ale "doustnie", tego się nie zakrapia! Najlepiej wylej z buteleczki 2 kropelki na wierzch swojej dłoni a szczurasek napewno chętnie to zliże (moje prawie biją się która pierwsza do kropelki dopadnie ) Leczniczo Echinaceę stosuje się po 2 kropelki przez 10 dni.

ok dzieki AniuP za pomoc ale jestem pewna ze to byla krew zaowazylam ze drapal sie kolo oczka i moze sie drapnol w nie i dlatego leciala mu krew ale na wszelki wypadek poda mu echinacea.opserwowalam go caly dzien i nie bylo zadnych sladow krwi.

mam problem na nosek mojego szczuraska jest nieraz kropelka krwi i ma katar nie wiem co robić a i oczy jej ropieją prosze pomużcie

krew, hę? to raczej nie krew, ale taka szczurza wydzielina...jak ma katar i tym kicha to polecam kurację vibovitem i echinaceę.chyba, że stan jest już poważniejszy, wtedy biegusiem do weta!(to nigdy nie zaszkodzi ).jeśli ciężko się jej oddycha, jest osowiała, to bezzwłocznie do weta!ale skoro mówisz że na nosie jest nieraz kroopelka krwi, to znaczy że powinna wystarczyć kuracja vibovit +echinacea.acha i przejżyj dokładnie ten temat-jest tu naprawdę duuużo o takich przypadkach.pozdrawiam i życzę szczybkiego powrotu do zdrowia szczurka!