szczury.org

Kupiłam kiedyś kolbę z jogurtem i mniszkiem lekarskim - zniknęła natychmiast

Ja nie wiem skąd wy bierzecie te zwariowane smaki kolb...

Warszawa, ul. Gagarina 5, przy lecznicy dla zwierząt jest sklep. Tam kupiłam tą z mniszkiem lekarskim. Orzechowe, bekonowe, warzywne, miodowe widziałam w wielu sklepach zoologicznych.

chciałam się podzielić z wami pewnym spostrzezeniem - hym, raczej nie jestem protoplastą - tak wiec jak w temacie, mowa o kiełkach...
dla niewtajemniczonych - odchudzam sie - kipiłam kiełki lucerny i mamy z tymkiem pewnen patent obcykany: on zjada to zielone a ja reszte hym, uzupelniamy sie totalnie
jednak patent ten wymaga ulepszeń bo... mały łobuz skitrał mi cały pojemniczek, powyrzucał zawartość i zostawil same "korzenie"... Nie sądziłam, że tak mu będą smakować...

wasze też tak świrują??

Moje dziewuchy bardzo lubia kielki słonecznika i rzodkiewki...A ja teraz uskuteczniam hodowle rzezuchy...

Moje rzezuchy nawet nie tknely, chyba ma za mocny zapach. Ale kiełki owszem, owszem. Ostatnio ogladałam jakis program i twierdzili ze 3-dniowe kiełki brokułów maja mocne działanie przeciwrakowe. Mam w planach dawac ogonom moim (na pewno nie zaszkodzi, a moze cos pomoze?)

A gdzie takie dostac???? :shock:

Ja kupilam nasiona na kielki na targu(mozna tez dostac w sklepie z produktami dla wegetarian)-brokuly i rzodkiewka,ale brokuly strasznie wolno rosly...i w koncu zgnily.

Teraz hoduje soczewice i slonecznik

Niezle mi idzie

Ja hodowałam jak na razie kiełki fasolki mung, ale nie są zbyt smaczne . Szczuruś je zjada, ale jak już parę dni pod rząd zajadała to obgryzała tylko nasionka, a zostawiała "ogonki" .

A z rzeżuchą to dopiero był przebój :lol: - podetknęłam Iset jeden pęd, a ona zaczęła się wycierać o swój śpiworek (pierwszy raz to widziałam - pyszczkiem "jeździła" po materiale), a później nawalać w rzeżuchę łapkami - zabawnie to wyglądało, bo poniosła obie łapki i uderzała w tą biedną rzeżuchę a później znowu się wycierała, a potem zawzięcie się myła - talerzyk z rzeżuchą na parapecie omijała szerokim kołem .

Kielki fasoli mung...hmmm ja uwielbiam...

Groszek nie lubi zadnych takich... "egzotycznych" jak sojowe czy mungowe wlasnie,ale rzezucha nie pogardzi

Moje lubią sojowe, a jak dostaną rzeżuchę to jedzą trochę i lecą do poidełka a później wycierają łapki, bo rzeżucha ma taki śluz Sojowe jedzą z wielkim smakiem. Klatka papug stoi na klatce sczurków, więc szczuraki jak wiedzą, że papugi mają coś dobrego wchodzą na klatkę papug i im wybierają :lol:
Kiełek rzodkiewki nie lubią, to samo jesli chodzi o soczewicę. Ew. pszenicy, ale dawałam im raz czy dwa razy.

Dzisiaj maluchy (groszek ze srednim entuzjazmem,za to dwaj bezimienni narazie bracia z wielkim) zajadaly sie kielkami...buraka ;]
Takie smieszne-bardzo cieniutkie, fioletowe.

Udalo sie i kupilam kiełki brokułow...teraz bede testowac czy dziewucha smakuje...

Ja i ogonki wcinami kiełki soczewicy

a ja nienawidze w kiełkach takiego zielonego duzego i okrogłego jak soczewic... brrrrrrr kocham rzezuche:D