szczury.org

Ja prawdę mówiąc nie bawię się w wybieranie ze ściółki kupek... Bo po co? Bandytka mieszka teraz sama z klatce 100x50x90 cm, żwirek ma w kuwecie na dnie i tam się załatwia - po jakie licho miałabym wygrzebywać stamtąd kupki? Ściółka dobrze pochłania zapach, szczura naprawdę nie musi przebywać w rejonie swojej toalety, jeśli nie ma na to ochoty, więc wystarczy wymienić cały żwirek co 2-3 tygodnie i tyle. Mogłabym rzadziej (bo wystarczyłoby wymienić go tylko w kącikach, w których Bandit się załatwia), ale kurz się zbiera, a nie chcę, żeby Bandytka musiała go wdychać za dużo.

hmm, ja wreszcie zrobilam experyment... wrzucilam maluchom sam zwirek
nie sa zestresowane, kupy latwo wyciagnac, a i nie smierdzi
narazie tak jest 2 dni... normalnie po 2 juz by strach bylo tam zagladac;)

zobaczymy dalej

Krwiopijka to masz bardzo wychowanego zwierzaczka bo mój robił wszędzie pomimo prób nauki gdzie trzeba załatwiać swoje potrzeby fizjologiczne.

http://allegro.pl/item254695979_trociny ... iolka.html

A co o tym myslicie?

maga: czukukkcza wlepiała to już w 'wyszperane na allegro', ja tam podałam też koszt wysyłki tej ściółki. jak dla mnie bomba, kupować! nawet jeśli nie będzie takie super jak cat's dream, to lepsze od trotów... a tańsze niż dobre żwirki. w sumie dobrze że piszesz, bo sama miałam kupić ale mi wyleciało z łepka, że jest taka oferta 

Uzywał ktos z was suszonej trzciny?

Za kilka dni ja sprobuje, bo mam jezioro blisko domu, wiec byloby to bardzo ekonomiczne..

Jeśli chodzi o tą podściółkę - już ją dostałam więc na plus liczy się błyskwiczna przesyłka. Niestety widzę, że wałeczki po zasikaniu zmieniają się w trocinową papkę - podejrzewam, że czeka mnie wybierani.
Czy tak jest i w przypadku profesjonalnych drewnianych żwirków?

Magamaga pisze: Czy tak jest i w przypadku profesjonalnych drewnianych żwirków?

U mnie było tak zawsze, a próbowałam kilku przy jednym szczurze. Dlatego nigdy nie polecam cat's dream'a itp.

niestety, gdzieś ta wilgoć musi się podziac i żwirki drewniane się rozsypują i zlepiają w kłąb.

Po 2 dniach rzeczony żwirek zaczął podśmierdywac. Po wybraniu kupek i przesianiu zasikanego żwirku jest ok. Kupilam sciółkę "no smell" i wyłożyłam mojej stworze chałupkę bo nie chce spac na tym drewnianym zwirku.

Tydzień temu kupiłam żwirek '' cat's dream'' tak polecany i rzeczywiście! Jestem zadowolona,po tygodniu jeszcze nie śmierdzi  mieszam go z równie dobrymi trocinami ''chipsi'' o zapachu cytrynowym  ale jakoś nie pachną,nastęnym razem kupię zwykłe .Taka mieszanka jest naprawdę bardzo fajna i wystarcza na długo.

ja tam w chipsi nie widze nic niezwykłego... ale megan są super. Takie hmm.. suchutkie? i takie spore dość. i nie tak zbite jak chipsi

No fakt,chipsi są zbite,ale dla mnie to jeszcze lepiej,łatwiej mi się z nimi 'pracuje' .Jak dawałam szczuraskom trociny o większych wiórach,to miałam tak nabrudzone na podłodze...Poza tym chipsi nieźle wchłaniają  :DA megan jeszcze nie próbwałam 

u mnie nie ma jednej warstwy.jest ich kilka.
najpierw sypię odkażacz Certech.potem pochłaniacz wilgoci PetSanit.potem żwirek koci TescoValue.na to jeszcze trochę PetSanit i Certech.na to paczka trocin Chipsi o zapachu zielonego jabłuszka.na wierzch trotów sypię Certech i mieszę lekko,żeby wszedł między troty.
i nie śmierdzi przez dwa tygodnie
ale...wstyd się przynać...uwielbiam zapach zasikanych przez moje smalce trotów

ja uzywam trocin i nie wiem jak to sie nazywa alejest to zrobione z konopi indyjskich taka fajna sciułka to jest najlepsze ze swojego czasu była za 30 zł5 kg worek teraz pakuja ja do woreczków do 15 litrów i wychodzi 2.50 zł a ładnie pochałania wszelkie zapachy