Strona 3 z 11

Odp: Moje cztero-ogoniaste tornado :)

: pn wrz 24, 2007 8:48 am
autor: koopa
Chłopcy spędzili cały dzień razem :D harmonia :) Tak więc zostawiłam ich na noc razem iiii tym razem sie wyspałam, Czejen spał z chłopakami i nie piłował kratek :) Teraz pospał trochę pod moją bluzą ale wystraszył go dzwonek telefonu i poszedł sobie do klatki :) i śpi. Idę dziś do pracy więc ich jeszcze rozdziele, choć skoda mi Czejenka ... Polubili się bardzo z Rubinem, który ma z kim wreszcie szaleć :D
Czejenowi bardzo podobają się moje kolczyki, próbuje wyciągnąć z ucha czy pępka ;)

Odp: Moje cztero-ogoniaste tornado :)

: śr wrz 26, 2007 3:48 pm
autor: koopa
Dziś była  ostateczna próba.. chłopcy zostali sami na około godzinę i po prostu było normalnie :) Czejen mnie zaczepia, lubi siedzieć pod moją bluzą :) a od kiedy jest z nami zmieniło się zachowanie Rubina ... Mianowicie do tej pory był typowym adahadowcem, niedotykalskim, wszędobylskim, a ostatnio przychodzi się pogłaskać, nie na długo oczywiście, żebym sobie nie pomyślała za wiele, ale zrobił się bardziej hmm przytulaśny?? Dopiero kiedy przyjechał do nas Czejen zauważyłam jak urósł :)

Odp: Moje cztero-ogoniaste tornado :)

: czw paź 04, 2007 1:53 pm
autor: koopa
w mojej galerii ( http://szczury.org/index.php?action=gal ... temId=1344 ) są umieszczone foteczki Czejena, niewiele bo tego diabła trudno uchwycić bez ruchu!! Chlopak ślicznie rośnie i zmienia kolorystykę na typowego augutka (jak przyjechał był szarawy, albo ja miałam omamy) kochają się wszyscy 4 i panuje pełna harmonia :D Czejen uwielbia się bawić z rubinem, który momentami już wymięka.. i cooo jest bezczelny, Czejen oczywiście jak nie dokucza panom JJ i nie bawi sie z rubinem to wlazi mi w cycki (nie żebym miała nie wiadomo jakie ale ;P) i śpi ....

AAAAAAAAAAA i jeszcze Jodeczek do połowy ogona odzyskał czucie :) tylko że ogon nosi hmmm w prawą stronę cały czas ale ok najważniejsze że jest ok :D

Odp: Moje cztero-ogoniaste tornado :)

: czw paź 04, 2007 6:02 pm
autor: Telimenka
to dobrze ze dobrze  ;D. hihihi ta Ci dzikus popalic  ;).slicznych masz tych Chłoptasi.. zawsze Ci facecikow zazdroscilam. zwlaszcza JJ bo wieeeelcy sa...ale teraz mam swojego wielkoluda! O!mizianko dla Ogoniastych :D

Odp: Moje cztero-ogoniaste tornado :)

: czw paź 04, 2007 7:40 pm
autor: limba
O no to swietnie ze paraliz ogonka ustepuje. A taki skierowany w jedna strone mozliwe ze zostanie, ale miejmy nadzieje ze wroci calkowiecie do normy.
Chlopcy sa po prostu do zjedzenia :) mlask (z JJ to nawet spore kotleciki by byly ;) )

Odp: Moje cztero-ogoniaste tornado :)

: wt paź 09, 2007 8:12 am
autor: koopa
Wczoraj Czejen pierwszy raz zszedł na podłogę :( nie chciałam tego ale nie mogłam patrzeć jak szuka chłopaków na wersalce i ich nie znajduje, tak więc poszedł, buszuje teraz z nimi w wersalce i po pokoju, przybiega co jakiś czas sprawdzić czy jestem :)

Odp: Moje cztero-ogoniaste tornado :)

: wt paź 09, 2007 10:01 am
autor: merch
no prosze jaki mamisynek  ;D

Odp: Moje cztero-ogoniaste tornado :)

: wt paź 09, 2007 4:32 pm
autor: Telimenka
hehehe babiarz :P juz z niego rosnie a nie maminsynek  ;). bedzie Cie podrywal coraz lepiej..na razie sie uczy

Odp: Moje cztero-ogoniaste tornado :)

: czw paź 11, 2007 10:14 am
autor: koopa
chciałam zameldować że udało mi się zważyć Czejena ufff i wychodzi na to że chłopak waży około 170gram :) mam nadzieje że mama merch będzie zadowolona ;D

Odp: Moje cztero-ogoniaste tornado :)

: czw paź 11, 2007 8:42 pm
autor: limba
No to pieknie jak na gnojka :)

Odp: Moje cztero-ogoniaste tornado :)

: pt paź 26, 2007 7:44 am
autor: koopa
Mała korekta co do wagi :) dnia 25.10 czejen został przedstawiony naszej pani vet, chłopak waży 285 gram ;D
Teraz złe wieści :( Jodeczek ma znowu zapalenie oskrzeli (najprawdopodobniej - bo innej opcji nie widzę - zaraził sie ode mnie, miałam zapalenie oskrzeli przechodzone, które przeszło w zapal. płuc) dostaje marbocyl 5mg przez 10 dni (oczywiście lakcid dostaje) za radą merch kupie jeszcze echinasaal syrop i będę podawać, oprócz tego inhalacje. ehhh ten mój ogoneczek biedny...

Z takich milszych spraw, reszta chłopców również została osłuchana i jest wszystko w porządku, pani vet była zachwycona jak zwykle chłopcami, a czejena nie mogła sie nachwalić jaki to śliczny  itd ;D Rubin był zestresowany wizytą, zresztą to jest ogon z tych niedotykalskich, wiec mu sie badanie nie podobało :)

Taka śmieszna rzec ;) okąpałam się wczoraj w innym płynie do kąpieli (inny zapach) i czejen był strasznie zaskoczony, wąchał mnie, czy to aby na pewno ja, nawet złapał mój palec ząbkami ... był totalnie zadziwiony ;D

Odp: Moje cztero-ogoniaste tornado :)

: sob paź 27, 2007 1:03 am
autor: Telimenka
hehe :D takie psikusy robisz Czejonowi..nieladnie.. trzymam kciuki za Jodolca..bedzie dobrze:)
wymiziaj tych Facecików swoich cudownych,od Dziewczynek moich i mnie samej  ;).

Odp: Moje cztero-ogoniaste tornado :)

: pn lis 05, 2007 10:01 am
autor: koopa
Wiadomości z opla walki... Jodeczek już ok co mnie niezmiernie cieszy :)
reszta chłopców również zdrowa :) a co nowego? Jak zwykle Czejen... diable małe!! Niedobrulec,ADHD'owiec jeden grożę mu że mu pompony utnę ale chyba by mnie merch zamordowała ;) hop na krzesełko, z krzesełka na sweterek asi a potem na szafę ---> ale fajnie sie chowa pod tym kapeluszem a asia tak śmiesznie mnie woła i szuka.... myślałam, ze go zatłukę. ale tylko brzuch wycałowałam... nadal użądzamy wyścigi czejen pierwszy wlezie na kaloryfer czy asia go przechwyci wcześniej :) przeważnie przegrywam :/ Poza tym chłopak rośnie i nadal zabiera mi moją piżamkę ;D

Odp: Moje cztero-ogoniaste tornado :)

: pn lis 05, 2007 10:30 am
autor: Telimenka
no bo co u boku mezczyzny w nocy w pizamce spac...osz Ty niedoedukowana ;) nie mozna tak przeciez i Czejen Ci daje znaki  ;) a Ty taka niekumata.. dobrze ze u Jodolca ok i ze w ogole ok. Wymiziaj kotleciki i ADHD'owca. i w ogole wszystkich wycaluj  :-* :-*

Odp: Moje cztero-ogoniaste tornado :)

: pn lis 05, 2007 11:53 am
autor: dimi
widać, że chłopak ;)