szczury.org

tak juz wiem:) ciolek ze mnie straszny wiem wiem....

ja mialam samice i szczerze wole samce. Chetnie bym wziela ale malec musialby 4 miechy sam odczekac zeby moc go wykastrowac i dolaczyc do stada a to bez sensu . Wiec na razie sie wstrzymam ale mam nadzieje ze malce znajda dobre domki bo sa przekochane

a czemu wolisz samce?

bo sa bardziej miziu miziu i jakos bardziej mi pasuje ich misiowaty charakterek

ehh czyli dobrze mi sie zdawalo zeby faceta:/ no ale kompetencje Pani w sklepie sprawily ze z Noska zrobila sie MAtylda;]

Taaaak, o kompetencjach sprzedawców to możemy sobie pogadać...
A wracając do moich ogoneczków, kilka nowych zdjęć umieściłem w wątku w dziale Zwierzaki, pozwolę sobie nie zaśmiecać forum i nie przekopiowywać ich tutaj, adr: http://szczury.org/viewtopic.php?f=4&t=19362.

Witam wszystkich
Wreszcie udało się zrobić maleństwom indywidualne zdjęcia, dzisiaj mają już 17 dni. Niektóre zdjęcia sa trochę nieostre, ale umaszczenie na szczęście i tak widać
Zatem jest 10 panienek, spośród których 8 to husky a dwie są białe z łatkami.

Poza tym jest 4 chłopców, spośród których jeden jest husky a pozostali to białaski z łatkami

Więcej szczegółów i rezerwacje w dziale Zwierzaki

jaaaaakie fajowe juz prawie mialam wziac dwie ale ostatecznie zostane przy jednej kcem tom: http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/d59 ... 07264.html

eh ale ta z latka na pleckach tak kusi... ;]

Jezuuuu jakie cuda!!! nie powinienes miec problemu z adopcja
Mizianie dla Paszczakow sa przesliczne przekochane mmmmm

Dzięki Wam wszystkie maleństwa mają już zarezerwowane domki (szczegóły w dziale Zwierzaki), bardzo Wam dziękuję i poniżej kilka nowych zdjęć ze szczurzej rodziny, maleństwa mają już 3 tygodnie

O ja cie!!!!
Jakie to "szczęscie",ze maluchy tak daleko i już zarezerwowane

Chłopak 3 moim faworytem

Być może ktoś z Was jest ciekaw, jak tam się maleństwa chowają, zatem kilka najnowszych zdjęć

Mieliśmy przez chwilę mały problem wychowawczy. Jak maluchy zaczęły być mocno brykające mamusia zaczęła mieć ich serdecznie dość i zaczęła trochę świrować. Okazało się, że maluchy wchodzą na dach domku, na którym miała mieć od nich azyl...
Na szczęście rozwiązaniem okazała się przeprowadzka do klatki, w której od narodzin maleństw mieszkał samotnie tatuś. Za jednym zamachem załatwiliśmy w ten sposób powtórne połączenie rodziców (ależ oni się kochają, szczuraski są po prostu niesamowite ), zapoznanie i połączenie samca z jego potomstwem – wykazuje stoicką wyrozumiałość, choć profilaktycznie nie wchodzi zbyt wiele pomiędzy rozbrykaną dzieciarnię. Teraz po pewnych adaptacjach dół klatki jest połączony z górą tylko jednym przejściem niedostępnym (puki co) dla maleństw. Tak więc rodzice mają do dyspozycji górę a dzieciaki dół. Mamusia co jakiś czas opuszcza swego ukochanego i idzie na dół karmić i opiekować się młodymi.
Przy okazji sprawiliśmy dzieciakom dodatkową atrakcję – mają kołowrotek w którym szaleją jak chomiki Od razu potwierdzam znaną prawdę o inteligencji szczurów – kołowrotek jest atrakcją dla dzieciaków, dorosłe nie będą w nim biegać bez sensu, jak co poniektóre inne gryzonie przepraszam, jeśli obraziłem miłośników innych gryzoni albo kołowrotków

Alez sa sliczne

Ale jakos mojego szkodnika nie moge wypatrzec

jezusie chrystusie jakie cuuuuuda !!
no maja tak kochane mordulki a jak rosna. Pamietam jak to jeszcze takie male nieowlosione kluchy byly
A przypomnij mi samczyka wykastrowales tak?

jejuuuu juz sie nie moge doczekac jak wysciskam mala jest na dwoch zdjeciach i z dnia na dzien jest coraz piekniejsza klateczka juz rozbudowana i urzadzona na nowo specjalnie dla niej

wysciskaj wszystkie ode mnie, a szczegolnie "dziewiateczke" (ktora dostanie imie dopiero jak sie poznamy )