szczury.org

Moja już ze świerzbem przyszła od "hodowcy", gdzie żyła w stadzie. No a później, kiedy trafiła do mnie i zaczęła żyć sama, się jeszcze rozwinął...
Aniu proszę Cię jeszcze o radę w związku z drugim pytaniem w poprzednim poście. Zastosować Rivanol? Czy podziała? A jesli ne to czy masz jakiś pomysł na pozbycie się tych krostek z ogonka(i jednej z uszka)?
Aha, przepraszam jeśli tak to zabrzmiało,ale ja nie twierdzę,że powiedziałaś,że krostki są z pewnością z brudu. Tak tylko wyczytałam na forum,że prawdopodobnie są...

Może źle to po prostu ujęłam w wypowiedzi...
Ja spróbuję pularyl... polecam

I jak Pularyl podzialal na Wasze szczurasy? Drapia sie czy nie????

U moich dziewczyn zadziałało, bo drapią się znowu normalnie.
Nie zauważyłam już żadnych zmian na skórze, więc chyba pomógł.
Ja jestem zadowolona z działania.

Esti...normalnie czyli jak? Moze ja przewrazliwiona jestem? Drapia sie leniwie,od niechcenia czy jakby je cos nagle zaswedzialo?

Właśnie dziś wysmarowałam łobuzy...zobaczymy co będzie. Jeszcze 2 razy (kolejno za 3 i 6 dni).
Za jakiś tydzień dam znać w temacie, czy coś uległo zmianie.

Moje chlopaki tez chyba juz ok... tak jak esti mowi... drapia sie nadal.. bo lubia... ale nie ma zmian skornych... strupki sie goja ... Leon nie ma wszolow... nie ma mokrych sladow od chorobliwego drapania... potrafia przejsc kilka razy pokoj nie trapiac sie po drodze :lol:

Beata
One znowu drapią się normalnie, czyli jakby Ci to powiedzieć.... One od zawsze się ciągle myły i drapały i lizały, więc robią to cały czas tylko że nie ma efektów ubocznych -strupków i ranek, no i nie chodzą cały czas oblizane. Bo ciągle też się lizały, jakby im coś przeszkadzało, a teraz nic ich nie uwiera.

Zgłupiałam - tyle było rozmów o Pularylu a nigdzie nie mogę znaleźć czy ktoś podawał dawkę w jakiej rozcieńcza się Pularyl, coś mi się wydaje, że w stosunku 1 do 100 pularylu na wode ale pewności nie mam, może ktoś napisać jeśli jest pewien?

yyhm... 1 ml pularylu na 100 ml wody ... moja ty kochana Sklerozo

nie, nie, nie
pularyl to zawiesina
stosowana zewnętrznie przy pasożytach/chorobach skóry

Ano fakt :oops: Ja jestem dzisiaj tak zaaferowana ze zle przeczytalam...to znaczy rzucilam okiem a potem juz bylam pewna ze widze to co widze...juz nawet nie bede wymieniac tej substancji o podobnym brzmieniu coby chaosu nie robic. Przepraszam :oops:

Ja kiedys nabylam owy Pularyl w postaci proszku zeby wytepic pchly u naszej psiny. Hehe

Pularyl.. Co za nazwa!