oswajanie

Archiwum na ważne stare tematy

Moderator: Junior Moderator

Awatar użytkownika
alken
Posty: 6787
Rejestracja: pt maja 01, 2009 11:04 am
Lokalizacja: Wrocław

Re: oswajanie

Post autor: alken »

Zacznijmy od tego, że co to w ogóle za "zamieszanie", że rodzice mieliby z tym coś wspólnego. Wszystko można załatwić samemu i z pomocą ludzi z forum, i rodzice nawet nie odczują zmiany, kolejny szczur przybędzie do klatki, tak samo, jakby miał przywędrować ze sklepu.

Ba- zamieszanie to się może zrobić właśnie, jak się okaże, że szczur ze sklepu jest w ciąży/jest agresywny/jest chory/zarazi inne szczury/pogryzie je i nigdy już nie da się oswoić a kontakt z nim to tylko przez rękawicę jeśłi to konieczne.

Więc wykręcanie się brakiem możliwości adopcji i branie z zoologa jest bezpodstawne, a pogarsza sytuację zwierząt w sklepach, napędza popyt. Zwłaszcza, jeśli ktoś jest już uśwadomiony w tym temacie, to jakby celowe działanie na szkodę. Ja pierwszego szczura miałam z zoologa, bo wtedy nie miałam pojęcia o adopcjach, forum itp. Teraz, gdy jestem z tym obeznana, w życiu nie wzięłabym zwierzęcia z zoologa choćbym nie wiem jak długo musiała czekać na adopcję albo gdzieś po szczura pojechać.
Poza tym maluchy z adopcji są zdrowe, żywe, oswojone, przyjacielskie i łatwo je się łączy z innymi szczurami, czego często nie można powiedzieć o zwierzakach z zoologa.
ze mną: leszek, kendrick

odeszły: mysza, karmelek, makumba, ronja, ziuta, lilka, fifioł, kaszanka, zoja, tosia, emil, marcin, ziemniaczek


I'm not really good at giving advice. Do you want a sarcastic comment?
Awatar użytkownika
Sophie
Posty: 43
Rejestracja: ndz paź 05, 2008 11:12 am
Lokalizacja: Warszawa

Re: oswajanie

Post autor: Sophie »

Ale jeśli to nie jest kolejny szczur tylko pierwszy to jednak jest to zamieszanie, którego rodzice mogliby nie tolerować.
za tęczowym mostkiem: Rubi ['], Mała ['], Inka ['], Paulina ['], Frania [']
Awatar użytkownika
Vicka211
Posty: 1698
Rejestracja: ndz mar 22, 2009 6:36 pm
Lokalizacja: Szczecin

Re: oswajanie

Post autor: Vicka211 »

Raczej rodzice mogliby się zrazić bardziej, jeśli kogoś pierwszy szczur zachorował i musieliby na niego wydać sporo kasy, albo gdyby był w ciąży...
Ze mną: Koda, Sitka, Kenai, Denahi, Toffik
za TM: Kasia, Edgar, Filip i 14 innych pupilków (*)
hermenegilda
Posty: 133
Rejestracja: pt lip 10, 2009 4:13 pm

Re: oswajanie

Post autor: hermenegilda »

Nasz Szczur na początku tez był strasznie przestraszony. Mój facet zastosował oswajanie "po dobroci", jak mały zdecydował się już wyleźć to go głaskał itd., żeby zobaczył, że nic mu nie grozi i nie dzieje żadna krzywda. Po jakimś tygodniu było w porządku, więc cierpliwości i trzymam kciuki:)

PS., Nie gniewajcie się, ale Wasza propaganda antysklepowa jest nieco drażniąca. Jeśli ktoś mówi, że nie może czy nie chce, to nie może/nie chce. Zapewne macie sporo racji co do szczurów z adopcji, ale sa sklepy którym można zaufać. Z tego, co zaobserwowałam, w każdym temacie musi się pojawić kampania antyzoologowa. Często osoba zadające pytanie nie otrzymuje odpowiedzi tylko regularny op...ol, za kupno szczura.
gg : 5763772
Awatar użytkownika
alken
Posty: 6787
Rejestracja: pt maja 01, 2009 11:04 am
Lokalizacja: Wrocław

Re: oswajanie

Post autor: alken »

Może tylko nie chce- takie jest moje zdanie.
Niech ktoś mi powie, dokładnie, jakie trudności sprawia adopcja (skoro nigdy nie adoptował szczura ::) ). Chciałabym wiedzieć, co to za "zamieszanie"

A co do "propagandy antysklepowej" to owszem, jest intensywna, bo do wielu osób na szczęście trafia i dzięki temu w zoologach jest coraz mniej szczurów a coraz więcej znajduje domy dzięki adopcji.
A coraz mniej szczurów w zoologach= coraz mniej chorych, w ciąży, o obciążonej genetyce. Nie wiem czy widzieliście pseudohodowle. Nie wiem, czy mieliście szczura, który przez nieodpowiedzialne rozmnażanie (chów wsobny) miał nowotwór, który nie pozwolił mu dożyć szczęśliwej starości. Nie wiem, czy mieliście szczura, którego psychika siadła do tego stopnia, że nie można go dotknąć. Nie ma sklepów, którym można ufać, bo jedynymi osobami, którym można ufać w kwestii rozmnażania to zrzeszeni hodowcy, którzy w sklepach szczurów nie rozprowadzają.
Jeśli kochacie zwierzęta to powinniście zrozumieć, o czym mówię.
A jeśli szczur to dla was puchata zabaweczka, którą można kupić za śmieszne pieniądze i bawić się przez chwilę zanim umrze na nowotwór/zapalenie płuc/ zapalenie mózgu itp. to proszę bardzo, kupujcie sobie ile chcecie, dzięki wam zawsze będzie w czym wybierać.
ze mną: leszek, kendrick

odeszły: mysza, karmelek, makumba, ronja, ziuta, lilka, fifioł, kaszanka, zoja, tosia, emil, marcin, ziemniaczek


I'm not really good at giving advice. Do you want a sarcastic comment?
Izold
Posty: 1695
Rejestracja: sob lut 21, 2009 12:31 am

Re: oswajanie

Post autor: Izold »

Hm,owszem zamieszanie moze byc i rodzice mogą na serio zrazić się do szczurów kiedy okaże się że wzielo sie ciężarną samice.

Mam nadzieje że w sierpniu/wrześniu wypatrze jakieś cudo forumowe. :)
Nina (mój szczurek)
Posty: 1
Rejestracja: czw sie 20, 2009 1:07 pm

Re: oswajanie

Post autor: Nina (mój szczurek) »

kupiłem Ninę 2dni temu i nie wiem jak ją oswajać pomocy z góry dzięks :'(
Awatar użytkownika
lavena
Posty: 1889
Rejestracja: pn lip 23, 2007 10:56 pm
Lokalizacja: Lublin/Puławy

Re: oswajanie

Post autor: lavena »

Fuksik1999r
Posty: 4
Rejestracja: ndz sie 23, 2009 5:46 pm

Re: oswajanie

Post autor: Fuksik1999r »

Proszę pomóżcie!!

Mam szczurka Fuksika chyba tak gdzies 2tygodnie i nie mogę go oswoić!

Gdy wkładam ręke czasami ale to bardzo żadko da sie pogłaskać ale trzeba uważać żeby nie ugryzł
jak go oswajać???????????????????


???
Izold
Posty: 1695
Rejestracja: sob lut 21, 2009 12:31 am

Re: oswajanie

Post autor: Izold »

Wyszukiwarka nie gryzie.
I jak możesz używaj jednego pytajnika,bo co Ci da że zrobisz ich 25?
2iza
Posty: 210
Rejestracja: pn sie 17, 2009 8:38 am
Lokalizacja: warmińsko-mazurskie

Re: oswajanie

Post autor: 2iza »

Hej ,hej czemu Wy wszyscy tak ostro? Ludzie tu pytają o konkretne rzeczy ,a nie proszą o opr... Moim zdaniem jest troszkę zabawy z adopcją przez forum > Aktualnie poszukuję 2 maleństw i coś znaleźć nie mogę , a po drugie to ten cały transport strasznie mnie przeraża ( mam małe dziecko i nie wsiądę w pociąg żeby gdzieś jechać po puszaki ) Jak na razie cierpliwie czekam , zobaczymy co z tego wyniknie.
Obrazek
Awatar użytkownika
Vicka211
Posty: 1698
Rejestracja: ndz mar 22, 2009 6:36 pm
Lokalizacja: Szczecin

Re: oswajanie

Post autor: Vicka211 »

Fuksik, czytałeś tematy o oswajaniu? Przeczytaj ten temat, i te, wszystkiego się tam dowiesz. Jeśli będziesz przestrzegał tych zasad, ogonek w końcu się oswoi, to może trwać długo, ale trzeba być cierpliwym.
Ze mną: Koda, Sitka, Kenai, Denahi, Toffik
za TM: Kasia, Edgar, Filip i 14 innych pupilków (*)
Fuksik1999r
Posty: 4
Rejestracja: ndz sie 23, 2009 5:46 pm

Re: oswajanie

Post autor: Fuksik1999r »

och dzięki ale czy jest jeszzce coś??
Awatar użytkownika
Vicka211
Posty: 1698
Rejestracja: ndz mar 22, 2009 6:36 pm
Lokalizacja: Szczecin

Re: oswajanie

Post autor: Vicka211 »

No wszystkie tematy o oswajaniu są w dziale Oswajanie :P A przeczytałeś to co Ci podałam? Bo myślę, że te wszystkie tematy powinny wystarczyć, są tam informacje jak prawidłowo oswoić ogonka :P
Ze mną: Koda, Sitka, Kenai, Denahi, Toffik
za TM: Kasia, Edgar, Filip i 14 innych pupilków (*)
Fuksik1999r
Posty: 4
Rejestracja: ndz sie 23, 2009 5:46 pm

Re: oswajanie

Post autor: Fuksik1999r »

dzięki Vicka11 :-*
Zablokowany

Wróć do „Archiwum Główne”