Strona 3 z 3

Re: Szczurki dwie i ich człowieki:)

: pn mar 30, 2009 9:45 am
autor: WitchyWitch
U nas już na klatce stoi akwarium:) nowe miejsce, gdzie szczury wchodzą namiętnie i zapoznają się z kolejnymi ogoniastymi :P
Oddmienna: Właśnie wizja niesnasek większej liczby Szczurć jak narazie odpędza od nas GMR. Pingpongo szaleje tak, że czasami nawet święta Szczurzyna ją pacnie.. to co by się działo przy łączeniu?? Pewnie by zadeptała niechcący albo coś równie uroczego by się działo :'( takiego ostrożnego szczurka posiadam.

Dla ułatwienia życia, nasza klateczka pojechała do mnie do domu rodzinnego, przyda się na święta:)
A co do zabezpieczeń, to na dzień dzisiejszy... wygraliśmy:P ale jak to określił mój TŻ... na 99% nie maja jak się tam dostać, daliśmy im ten 1 bo często ze sobą współpracują ostatnio :-\ i świetnie im to idzie:) A zabezpieczenia zostały zrobione z paneli plastikowych.. montowane od środka:) Nie przeszkadza to w rozsuwaniu sofy a przy tym odgradza Pomysłowe Panienki od jej wnętrza. Tak samo został zabezpieczony tył, do połowy wysokości idą panele.. jak zajdzie potrzeba na resztę damy siatkę(Dużżżżooo nam jej zostało) i owa siatka służy nam godnie, do zabezpieczania kabli.
Panele i siatka to jest to!!! Szczury nie przegryzą:) Panele wycinasz na kształt i montujesz.. a że są śliskie to wysoko nie wejdą:) te nasze paskudy >:D u nas działa:)

Szczurcie są na nas okropnie złe.. strasznie, strasznie.. właśnie za to, że narazie wygrywamy:P w ramach przeprosin oddałam im moją półkę z zimowymi ciuchami.. aż boje się tam zajrzeć.. ale nich mają chodź jedno"zakazane" miejsce gdzie ciągle im się udaje dostać:) Ciekawe kiedy do nich dotrze, że to kolejna część "zwykłego" wybiegu??? i zostanie pogardzona...

Zabawne historie są z łazienką.. według moich futerek to jest ona rajem.. raj ten pachnie piwnicą:P Miły pan administrator budynku zakładając nowy kibelek zamontował mniejszą rurę odpływową niż była.. i jest taka cudowna luka.. i właśnie to jest raj moich maluchów.. chociaż szanse mają marne, ciągle próbują:P
Ta ich fascynacja skutkuje tym, że jak szczury biegają bardzo trudno jest zamknąć drzwi od łazienki, bo ciągle mają tam nosy.. nie chcąc ich uszkodzić zostawiam otwarte drzwi.. a później ... ehh nigdy mi się nie udało skorzystać z tego przybytku samej:( Chyba nie chcą żebym się czułą samotna:)

Re: Szczurki dwie i ich człowieki:)

: pn mar 30, 2009 9:56 am
autor: merch
Chetnie zobaczylabym te wasze zabezpieczenia , ja zabezpieczylam tylko ubrania w szafie , ktora zakupilam, najceniejsze ksiazki - albumy - w oszklonym regale rowniez kupionym specjalnie i lodowke - oniecznosc dzieciaki 3 razy odlaczyly ja od pradu , cala reszte oddaje bez walki :P.
Jak wezmiesz male to bez problemu je polaczysz.

Re: Szczurki dwie i ich człowieki:)

: pn mar 30, 2009 10:16 am
autor: WitchyWitch
zdjęcia zabezpieczeń zostaną zrobione w najbliższym czasie:) jak narazie udało nam się odgrodzić..
1. Kompa i kable:) 2. Przestrzeń za biurkiem, szafami i regałami 3. Kuchnie 4. Sofę(jupi)
Poddaliśmy się na: 1.Pierwszych piętrach regałów, 2.moje półce z ciuchami, 3.stolikiem, 4.górą klatki- czyli chodzeniem wokół akwarium:P
Walczymy o: nie zjadanie innych gryzoni w domu(czytaj myszka od kompa) dwie już śp(dotyczy też bezprzewodowych... port dokujący poszedł.. do naprawy:P), zmianę diety z kabli usb, nie zjadanie masażera.. a dokładnie kabli od niego i bronimy jak lwy zabezpieczeń szafy i sofy.. od tyłu:/ Pingpongo ma nową ksywe BUMERANG, jak ją zabierzesz z rogu przy szafie wraca szybciej niż mrugnięcie i Człowieki obok nie przeszkadzają w dalszym gryzieniu:) a jak zabierasz ją znowu to narzeka, nie wiem jak to lepiej określić, popiskuje tak nisko i fuka..rzuca się na zasłonę, wchodzi po niej, zasłania się, po prostu szoł pt: ZŁA JESTEM NA CIEBIE..chociaż popiskuje to złe słowo.. ona nas przeklina po swojemu:P normalnie aktorka ze spalonego teatru.. TŻ dostał opierdziel, bo wydawało mi się, że ją ścisnął albo coś:) Teraz odpowiadam jej w podobnym tonie i milknie:P

Re: Szczurki dwie i ich człowieki:)

: pn mar 30, 2009 10:44 am
autor: Nue
Coś Ci powiem na ucho, żeby szczury nie słyszały:
Jak będą chciały, to i tak wejdą, prędzej czy później ;) Tym bardziej, że współpracują. Panele śliskie? Wczoraj widziałam, jak jedna z moich szczur wspina się po krawędzi emaliowanej lodówki.

Coś wiem o gryzieniu kabli. Dziś się z tego śmiejemy, w ogóle o wiele szybciej przechodzimy już nad czymś takim do porządku dziennego, ale swojego czasu sytuacja była dramatyczna ;D Paskudy żarły kable, zagryzając je tapetą i włosiem z dywanu ;D

Wymiziaj łobuzy!!! :-*

Re: Szczurki dwie i ich człowieki:)

: pn mar 30, 2009 5:28 pm
autor: unipaks
A ja też to powiem i głośno , bo to i tak niczego nie zmieni - wejdą , keidy naprawdę zechcą , bo wtedy się naprawdę przyłożą ;D
Bardzo bym chciała zobaczyć fotki zabezpieczonego spania , na gwałt potrzebujemy :D
Szczuraski wymiziać bardzo dokładnie :)

Re: Szczurki dwie i ich człowieki:)

: wt mar 31, 2009 10:26 am
autor: WitchyWitch
Odpowiadając na prośbę dziś będzie o zabezpieczeniach:P
Dziewczyny mogą biegać u nas po pokoju, kuchnia i łazienka odpada z jednego powodu- jest to stara kamienica i tam jeszcze nie wytropiliśmy wszystkich dziur i przejść:) a z tych co znaleźliśmy jedno idzie do mieszkania, w zupełnie innym pionie... a z łazienki to by mogły pewnie te 4 piętra do piwnicy spaść:/ No cóż..uroki starego budownictwa:)

W pokoju niedawno poprzestawialiśmy meble, głównie pod kątem zabezpieczenia przed szczurami. Tak więc zostało zabezpieczenie kilku rzeczy:)
Biurko z kompem zostało tak ustawione, że odgradza je szafa z jednej strony, a od środka wstawiliśmy odpowiednio docięty panel.
ObrazekListwa zasilająca umocowana jest na wysokości:) (nie jest to suuuper zabezpieczenie... ale moje w diecie nie mają jeszcze grubych kabli.. cieniutki od myszki albo moje słuchawki do tel. to co innego.. pyszności)
ObrazekZa każdą szafą czy regałem są wsunięte kartony, pudełka.. co tylko się dało i zabezpieczone dodatkowo mocną taśma klejącą:) tak więc gryźć mogą ale dostać się nie dadzą rady:D Pinpongo namiętnie próbuje to wszystko wyciągnąć.. a niech sobie próbuje;)

Najgorszą rzeczą okazała się sofa. Taka rozkładana do przodu. Ale i ona poległa.. dosłownie, została wywalona do góry podwoziem i tak znaleźliśmy rozwiązanie.
Okazało się, że wystarczy kilka odpowiednio dociętych paneli od przodu i z boku, tak, że Szczurki mogą biegać w około ale do środka nie da rady:D
Obrazek
Obrazek
Od tyłu prawie na całej wysokości też zasłoniliśmy panelami:)

Tak to u nas wygląda na dzień dzisiejszy. Dzięki przemeblowaniu mieliśmy o wiele mniej pracy. Została jeszcze do zrobienia skrzynka na zasilacze przy telewizorze, kable już są w siatce:) taki peszel, tylko made by WW. Nic nie jest jednak idealnie.. cała reszta wymaga naszej uwagi:) współpracują tak skutecznie, że czasami to aż serce staje... wczoraj zostawiłam torebkę na wierzchu... w pewnym momencie coś mnie tknęło i szukam w środku szczura... nie ma.. jasssne za chwilę łepek sam wystaje .. no dobra, ale skąd miałam w torebce kawałek przewodu..??? zaglądam a tu jeszcze z 8 takich kawałków, 2 ze słuchawkami, 1 z pilotem.. a reszta takie zwykłe.. nad podziw równej długości. Kurde z linijka mi to gryzła???? kochałam ją strasznie.. a była to Szczurzyna, żeby nie było, że mam tylko jedną Demolkę w domu:P

A na temat... to moje paskudy.. wlazłam im do klatki:D
Obrazek

Re: Szczurki dwie i ich człowieki:)

: wt mar 31, 2009 12:03 pm
autor: Nue
jest to stara kamienica i tam jeszcze nie wytropiliśmy wszystkich dziur i przejść:) a z tych co znaleźliśmy jedno idzie do mieszkania, w zupełnie innym pionie... a z łazienki to by mogły pewnie te 4 piętra do piwnicy spaść:/ No cóż..uroki starego budownictwa:)
U nas w łazience jest to samo - dziura była obudowana, ale małe szpary zostały, na wszelki wypadek zakleiliśmy je taką srebrną, mocną taśmą, nazywa się to chyba PowerTape i jest do kupienia w marketach budowlanych. Dziura jest co prawda niemal przy suficie, ale jak się uprą, wlezą po rurze od CO.
ale moje w diecie nie mają jeszcze grubych kabli.. cieniutki od myszki albo moje słuchawki do tel. to co innego.. pyszności
Mhmm, nasze też tak miały... grubego kabla nie przegryzą, tylko ogryzają izolację, co też jest niebezpieczne. Zauważyłam, że gryzą kable głównie wtedy, jak stoją im na drodze, nie dla samego gryzienia.
Za każdą szafą czy regałem są wsunięte kartony, pudełka.. co tylko się dało i zabezpieczone dodatkowo mocną taśma klejącą:) tak więc gryźć mogą ale dostać się nie dadzą rady:D Pinpongo namiętnie próbuje to wszystko wyciągnąć.. a niech sobie próbuje;)
Jak wciśnięte na maksa, to powinno być ok, nie wyciągną. Taśmie klejącej nie ufam, moja Mokka nauczyła się po prostu przegryzać taśmę w miejscu sklejenia i - ta dam! - hulaj dusza, piekła nie ma, droga na zakazane tereny wolna...

Zauważyłam, że wszelkie zabezpieczenia tylko moje szczury prowokują, wiadomo, zakazany owoc kusi najbardziej.
Tak czy inaczej - życzę powodzenia :)

Re: Szczurki dwie i ich człowieki:)

: pn kwie 06, 2009 9:06 am
autor: WitchyWitch
No i zapomniałam się:) miał być przecież 2 odcinek charakterny...
Tym razem Pingpong, zwany Pingpongo:)
Ten szczurek to jest temat na całą książkę a nie odcinek. Ciągle w biegu bądź w przyczajeniu:) Mała na ludzka przylepa.. byle nie za długo:) jak biega sama wie kiedy chce na rączki:) wdrapuje się wtedy nawet po gołym ciele:) Auu ale cóż to za poświęcenie ... i za 2 sekundy już chce lecieć dalej i tak co kilka minutek... biada temu co ma dekolt i chce szczurkiem nacieszyć się kilka chwil dłużej.. decyzja podjęta to schodzę. NIE MA ŻE BOLI >:D
Ciągle jest tam gdzie nie powinna:) z podłogi na fotel, z fotela na półkę i jak się nie przerwie tej ścieżki zdrowia to pewnie za drukarką wyląduje w celu dobicia kabla usb :P I tu ujawnia się jej kolejne imię bumerang ::) nawet nie zdążysz się wyprostować jak ją odkładasz na ciekawsze (wg dziwnego człowieka) miejsce a już jest tam gdzie była:) i potrafi tak długo.... A jak świetnie trenuje przed tymi wyprawami.. ostatnio przechodziliśmy okres prób skoków.... z miejsca na miejsce.. coraz dłuższe/wyższe/szybsze... później mała pakerka ćwiczyła podciąganie bez wybicia.. przecież jak się nie doleci.. to trzeba się ratować:P
Ale za to gdy wypuszczam paskudy rano, gdy jeszcze łóżeczko rozłożone to czuje się jak baza wypadowa.. ja sobie leże i co jakieś 30 sekund szczurki się meldują do raportu:)) A biada temu, kto przy rozłożonym łóżku nie leży na nim... przyjdzie taka jedna z drugą i fruuu po gołych nogach do ciebie... i znowu i znowu... i się kładziesz biedaku, który miał się szykować na seminarium ;D
A jak się idzie do niej bo napsociła to sama robi śliczną stójkę, żeby Pańcia miała łatwiej podnieść paskudkę z podłogi:) taki myk na osłodę:)

Wczoraj zauważyliśmy ciekawą rzecz... nasze Dziewczynki wcale nie są takie ufne do ludzi jak się nam wydawało.. Koleżanka chciała przekupić P-P dropsem.. mała wzięła przyszła do mnie, położyła mi na ręku i czeka.. tego samego dropsa dostaje odemnie i co?? zjada go ze smakiem... ciekawe ??? może bała się otrucia??
Ciekawe czy będą pamiętać moją rodzinkę:) ... w szczególności brata.. został poproszony o karmienie pociech jak musiałam wyjechać na 4 dni i co?? szczurzy raj... zamiast ściółki jedzonko:P ... po prostu jak do nich przychodził to fruuu garść do klatki i niech mają, bo jeszcze im zabraknie:P Dorosły facet a nic się nie nauczył jak mi rybki przekarmił... na śmierć:/
Jak wróciłam do domu to całą akcja.. jakie to my nie jesteśmy głodne.. i co? uwierzyłam... o 4 rano do lodówki po warzywka i inne delicje:)... po rozmowie z rodzinką okazało się, że codziennie, kilka razy dziennie dostawały warzywka i dropsy..Małe aktorki, cięższe o kilka gram po wizycie w domu.. zupełnie jak ja...
Ale cóż, czeka mnie 2 spotkanie rodzinno szczurze:)
Pewnie wrócę z kilkoma ciekawymi opowieściami...:)