szczury.org

Ogoniasta pisze: Wampirza saga bardzo wciągająca, więc już wszystkie tomy pochłonięte.

Wciągająca bardzo
Ale film przy książce to badziew...

Anka. pisze:
Wciągająca bardzo Ale film przy książce to badziew...

Po przeczytaniu "Zmierzchu" też to stwierdziłam! Film się umywa!
Muzyka za to w pełni oddaje wampirzy nastrój powieści. ...a przynajmniej mi odpowiada.

Dobra, bo się jakoś mało szczurzo zrobiło... Dzisiejsza poranna drzemka przytulasków

Ale gó*** wysrebrzyło....

Anka. pisze:Ale gó*** wysrebrzyło....

Wysrebrzyło bardzo solidnie. Jaśnieje już w wolniejszym tempie...może trochę z tego sreberka zostanie.

Wysrebrzyło bardzo solidnie. Jaśnieje już w wolniejszym tempie...może trochę z tego sreberka zostanie.

Mój Frapciuś jaśniał podobnie - i efekt końcowy był bardzo udany
Wymiziać panieny proszę!

tak poobserwowałam to zdjęcie w koszyku i dopatrzyłam się fajnej drabinki

Akka pisze:tak poobserwowałam to zdjęcie w koszyku i dopatrzyłam się fajnej drabinki

Drabinka fajna... w Kakadu zakupiona jakiś czas temu. Za 4,80 bodajże. Różne długości i szerokości mają. Przynajmniej w tym wrocławskim pod Factory.

Wczoraj nauczyłam się kolejnej rzeczy o szczurach, a konkretnie o Pampuszkowej Jawie...
...w wspinaniu się na biurko po mojej nodze kompletnie nie przeszkadza jej brak długich nogawek
w moich spodniach... ..mi natomiast odrobinkę przeszkadza
efekty:
(oczywiście nikt nie widzi grubej łydki zwracamy uwagę tylko na "podpis" Pampucha )

Ha! Pohybelek tez tak robi, sie przyzwyczaisz

Heh, moje ramię wygląda bardzo podobnie... Ciesz się, że Ci po twarzy nie próbują latać - kiedyś jeden ciuro wskoczył mi znienacka na głowę, przerywając mi zasłużoną drzemkę, aby wyplątać się po chwili wiercenia z gąszczu włosów i zjechać mi po twarzy, oczywiście hamując pazurami Koło skroni miałam piękną krechę, na szczęście szybko zeszła

Cyklotymia pisze:Heh, moje ramię wygląda bardzo podobnie... Ciesz się, że Ci po twarzy nie próbują latać - kiedyś jeden ciuro wskoczył mi znienacka na głowę, przerywając mi zasłużoną drzemkę, aby wyplątać się po chwili wiercenia z gąszczu włosów i zjechać mi po twarzy, oczywiście hamując pazurami Koło skroni miałam piękną krechę, na szczęście szybko zeszła

Takich "przyjemności" jeszcze nie doświadczyłam, ale pewnie wszystko przede mną.
Co prawda zdarzało się już, że któraś zwiedzała moją głowe i zsuwała się na dół w okolicach twarzy, ale jakoś chyba bardzo stromo jej nie było bo nie hamowała pazurkami...

te ryski takie znajome już nie mówiąc o tym że kiedyś Harpi zamiast po nogawce weszła mojemu chłopakowi do nogawki, aż do saaaamej góry ( ) - bo tak jest ciekawiej przez chwile stracił całą sympatie do gadzinek która szybko została odzyskana.

Fibi faaaajna się taka zrobiła, więcej do głaskania-powinnaś się cieszyć;)
Jawa też pewnie nie pozostanie długo w tyle
Obie śliczniutkie

unipaks pisze:Fibi faaaajna się taka zrobiła, więcej do głaskania-powinnaś się cieszyć;)
Jawa też pewnie nie pozostanie długo w tyle
Obie śliczniutkie

Baaaardzo się ciesze! Taka kluska kochana z niej! A jaki "pyszny" brzusio do całowania.
Jawa goni ją bardzo sumiennie...ale widać już teraz, że taka okrąglutka to ona nie będzie. Jest raczej z tych "jamnikowatych". Ciężko ją będzie podtuczyć. Choć mój TŻ bardzo się stara.

W niedziele przyjechała do nas kruszynka. Śliczna i kochana kapturkowa panienka, zaadoptowana
z tego drugiego forum. Niestety nie przeze mnie...ale gdyby nie to, że czekała na nią samotna Gloria to bym jej nie oddała. Wczoraj malutka trafiła już do nowego domku i rozwesela swoją starszą szczurzą koleżankę.

Malutka z moimi królewnami:

Ciocia Fibi i malutki plamiaty ogonek



A tutaj kruszynka już w nowym domku z nową towarzyszką życia Glorią

Czarne kapturki
Mała ma świetnie pociapany ogon