Strona 3 z 16

Re: Gdzie kupić???

: śr lip 15, 2009 1:21 pm
autor: zalbi
Vella pisze: Nie wiem czy w Polsce są takie fermy, rozmnażanie gryzoni na taką skalę.
są.
u nas na przykład, każdy zoolog ma osobne pomieszczenie do rozmnażania zwierząt.
-gryzonie maja pokój 3 m x 2 m, małe klatki albo pudła poukładane tak, jak na zdjeciach wyżej i tam sie mnożą.
- ptaki i gady mają osobny pokój o podobnych wymiarach ale ciężej im idzie (w sensie, że sprzedawcom) rozmnażanie ich ale i tak rozmnażają.

na szczęście u nas jest coraz mniej takich sklepów. coraz częściej przeważają sklepy z samymi karmami, ściołkami itd.. bez zwierząt.

ja miałam trzy szczury ze sklepu. bylo to wtedy, gdy nie znałam jeszcze forum. dwa kupiłam, jednego dostałam od kierowniczki - bo to jej sklep. wyglądało to tak: "chcesz tego białego?" "jasne, że chce!" "bo ju jest duzy to tylko do terraryty, a żal mi go strasznie a już któregoś szczura z rzędu tak nie sprzedałam. tylko niech mi najpierw zlezie z ramienia..." szczury i wszystkie zwierzęta u niej akurat były oswojone co nie zmienia faktu, że nie kupuje sie z tamtąd zwierząt. był to też jedyny zoolog, w którym rozmnażalnia na tyłach sklepu wygladała inaczej: był tylko trzy rózne samice a samców do krycia sprowadzała co chwile to innego. teraz nie mnoży i nie ma już takich zwierzaków w ogóle.

ale w każdym wypadku szczura sklepowego miałam tego pecha, że ogonki chorowały.
nigdy juz nie kupię szczura ze sklepu chyba, że miała bym go wiąć za darmo żeby wyleczyć itd ale i tak najchętniej wtedy bym go oddala.
patrzenie na cierpienie tych zwierząt jest dla mnie ogromna meką i nie twierdzę, że taki odratowany ogon ze sklepu jest gorszy od innych ale mam swoje powody, dla ktorych miec takowego bym nie mogła. takie "uratowanie" bez zysku dla rozmnażaczy ma sens a nie kupienie szczura i twierdzenie, że się pomogło.

poza tym kupienie szczura z hodowli zrzeszonej z shsrp równoznaczne jest z tym, że dużo się za niego zapłaci. przykładowe 80 pln za przyjaciela to wcale nie jest dużo.

Re: Gdzie kupić???

: śr lip 15, 2009 9:14 pm
autor: Vella
zalbi pisze:
Vella pisze: Nie wiem czy w Polsce są takie fermy, rozmnażanie gryzoni na taką skalę.
są.
u nas na przykład, każdy zoolog ma osobne pomieszczenie do rozmnażania zwierząt.
-gryzonie maja pokój 3 m x 2 m, małe klatki albo pudła poukładane tak, jak na zdjeciach wyżej i tam sie mnożą.
No lokal 2 na 3 metry to skala nawet nie do porównania z tą zagraniczną farmą. O to mi chodziło.

zalbi pisze:ja miałam trzy szczury ze sklepu. (...)
ale w każdym wypadku szczura sklepowego miałam tego pecha, że ogonki chorowały.
Ja miałam sklepowców kilkanaście, nie chorował żaden, nawet kataru nie miały, nic.
Tylko trzy z moich szczurów, na przestrzeni lat kilkunastu, miały jakieś dolegliwości zdrowotne: 1. uratowany z rodziny, w której się dzieciom znudził, 2. wyjęty od węża z tej hurtowni zoologicznej, 3. rodowodowy z hodowli shsr. Żaden z zoologika (chociaż ten pierwszy mógł wcześniej pochodzić ze sklepu, z 15 lat temu to było i o szczura nie było tak łatwo, a ten z hurtowni gdyby nie trafił do węza mógłby zostać sprzedany w sklepie) mi nie chorował. Statystyka jest nieubłagana ;)
Nawet teraz mam parkę: sklepówka i rasiakówna, i to sklepówka jest mądrzejsza, odważniejsza, bardziej proludzka i towarzyska, bardziej zwinna i sprawna. Zdrowe są obie, i oby tak zostało...

Może to "niepedagogiczne" przyznawać, że nie każdy szczur z zoologika jest chory, dziki, i w ogóle stanowi zło wszelakie, ale taka jest prawda: chory szczur może trafić się zawsze, i ze sklepu, i z adopcji, i z hodowli.
zalbi pisze:nie twierdzę, że taki odratowany ogon ze sklepu jest gorszy od innych ale mam swoje powody, dla ktorych miec takowego bym nie mogła. takie "uratowanie" bez zysku dla rozmnażaczy ma sens a nie kupienie szczura i twierdzenie, że się pomogło.
no właśnie, to nie jest pomoc. To pokazanie rozmnażaczom, że ich działania mają sens, że na ich towar jest zbyt.
Co więcej nie wymagamy od nich wysiłku starannej opieki - bo im szczurek biedniejszy tym serduszka bardziej miękną i chęć "uratowania" większa.
Taka pomoc szkodzi.
zalbi pisze:poza tym kupienie szczura z hodowli zrzeszonej z shsrp równoznaczne jest z tym, że dużo się za niego zapłaci. przykładowe 80 pln za przyjaciela to wcale nie jest dużo.
To akurat zabrzmiało niefajnie. Kwota za przyjaciela... Przyjaciela? Czy własność?

Re: Gdzie kupić???

: śr lip 15, 2009 11:21 pm
autor: Mycha
Vella pisze:Nie wiem czy w Polsce są takie fermy, rozmnażanie gryzoni na taką skalę.
Racja - na taką jak na zdjęciach to nie wiem, ale tu nie chodzi o skalę tylko o warunki. W wielkopolskim jest duuża "fabryka zwierząt". Szczurów domowych rzeczywiście nie ma aż tylu ale są trzymane w tak samo przerażających warunkach, choć wydaje mi się, że i tak mają dobrze w porównaniu do innych ferm bo tam hodują jeszcze zwierzęta egzotyczne, więc przynajmniej jest ciepło i nie żyją w starej szopie.
Vella pisze:Ja miałam sklepowców kilkanaście, nie chorował żaden, nawet kataru nie miały, nic.
Ja miałam i takie i takie. Niestety nie jestem w stanie tutaj podać reguły. Miałam sklepowca, który żył 4 lata, miałam do czynienia z rasowcem, który odszedł w wieku 3 lub 4 miesięcy. Różnica między hodowlą a sklepem polega jednak na tym, że dobry hodowca powinien w momencie zakupu wydać szczura zdrowego, jednak fakt, że w większości hodowli SHSR są od zdrowia ważniejsze priorytety to nic dziwnego, że zwierzęta odchodzą z powodu przeróżnych choróbsk w wieku np 1,5 roku - 2 lat. Kupując szczura u hodowcy jedyną gwarancję jaką mamy to taka, że w momencie zakupu jest zdrowy, nie zaciążony (w przypadku samic ofc), miał kontakt z człowiekiem i mamy informacje dotyczące przodków. Dlatego też szczury ze sklepów wcale nie są gorsze - chodzi o sam fakt, że dla ich "hodofcy" są towarem, a z takim podejściem się nie zgadzam.
zalbi pisze:takie "uratowanie" bez zysku dla rozmnażaczy ma sens a nie kupienie szczura i twierdzenie, że się pomogło.
Podpisuję się.
Vella pisze:Trzeba jednak zaznaczyć, że nie wszystkie gryzonie w sklepach zoologicznych pochodzą z takich masówek. Wiele sklepów współpracuje z prywatnymi hodowcami-amatorami (niektórzy mówią: "hodofcami"), niektórzy pracownicy-hobbyści sami rozmnażają swoich pupili, często też sklepy przyjmują lub skupują za grosze zwierzaki "wpadkowe", czyli m.in. młode urodzone z samic zaciążonych kupionych wczesniej w sklepie. Zwierzaki "kiepskiego pochodzenia", ale wypieszczone, zadbane i zsocjalizowane, takie same jak te, które szukają domu na forum. Czasem nawet te same - bo bywa, że maluchy, które nie znalazły opiekunów lądują w zoologu.
Fakt, ale sklep ogólnie nie jest odpowiednim miejscem dla zwierząt. Zaczynając od chorób, jakie tam szczur może złapać, chowie wsobnym (bo często całe mioty nie są od siebie rozdzielane) a kończąc na tym, że szczury ze sklepu trafiają w różne miejsca - do kochającego domu, który nie był świadomy tego, że może szczura zaadoptować, przez terrarystów po dzieciaki, które chciały zrobić komuś zart :(
zalbi pisze:poza tym kupienie szczura z hodowli zrzeszonej z shsrp równoznaczne jest z tym, że dużo się za niego zapłaci. przykładowe 80 pln za przyjaciela to wcale nie jest dużo.
Bez przesady, hodowla to jednak trochę biznes. 5 miotów rocznie, 10 młodych w każdym = 4 tys zł. Za taką kwotę (nawet po odliczeniu kosztów SHSR i fajnych importów) po kilku latach stać by mnie było na wynajęcie osobnego pomieszczenia do hodowli ;) Jako ciekawostkę dodam, że mamy jedne z najwyższych cen w Europie.

Re: Gdzie kupić???

: ndz lip 19, 2009 12:12 am
autor: Mycha
Z forum terrarystycznego post dotyczył hodowli szczurów i myszy (dostałam dzisiaj linka na gg):
Post: Witam mógłby ktoś podać liczbę szczurów bądź myszy które można przetrzymywac i hodować w takich pojemnikach:

1:20 x 20 x20
2:30 x 30x 20
3:40 x 20 x30
4:60 x 30 x40

Odpowiedź:
1 jedna mysz (np. do wykocenia z młodymi ale .... do jakiegoś czasu myślę że 1-2 tyg.)
powierzchnia podłogi 530 cm2 ; idealne dla grup eksperymentalnych 4 lub więcej myszy, par rozrodczych i trójek. Wymiary zew.: mm 365 x 207 x 140 wys

2 1samiec 2 samice (myszy)

3 1 samiec 4 samice(myszy),1 samiec 2 samice(szczury)
Powierzchnia podłogi 435 cm2 umożliwia trzymanie czterech myszy lub więcej, w zależności od masy ciała.
Wymiary zew. : mm 369 x 156 x 132 wys

4 1samiec 8 samic (myszy) 1 samiec 4samice (szczury), samica szczura do wykotu i odchowania młodych
powierzchnia podłogi 1500 cm2 ; nadają się do trzymania szczurów w grupach lub par rozrodczych.
Wymiary zew.: mm 480 x 375 x 210

Re: Gdzie kupić szczura ???

: wt lut 08, 2011 11:35 pm
autor: Gnomes
Witam
Czytam tak sobie dokładniej fora o szczurach bo w końcu mam warunki żeby sobie takiego przyjaciela przyprowadzić do domu. Jest to mój pierwszy post, także proszę mnie oszczędzić :)

Mój pierwotny plan był taki by po prostu wybrać się do zoologicznego i zwyczajnie kupić przyjaznego ciurka. Jednak po przejrzeniu forum, zacząłem się rozglądać za hodowlą zrzeszoną w shsr. Mieszkam w Poznaniu i problem w tym że w hodowli z okolicy żadna aktualnie nie planuje nowych miotów. Jeśli sklepy zoologiczne odpadają, a w zrzeszonych hodowlach w okolicy aktualnie nic się nie dzieje, co mogę zrobić nie chcąc martwić się o ich zdrowie czy długość (krótkość?) życia ? Chciałbym mieć dwa młode szczurki, jeśli to ma znaczenie.

Re: Gdzie kupić szczura ???

: wt lut 08, 2011 11:44 pm
autor: alken
odległość nie ma znaczenia, jest coś takiego jak transport. wiec mozesz brać pod uwage całą Polske jesli chodzi o hodowle. a poza tym możesz też adoptowac z forum.

Re: Gdzie kupić szczura ???

: śr lut 09, 2011 12:17 am
autor: Gnomes
Tylko że transport dla młodego szczura może być niezbyt ciekawym przeżyciem, dlatego założyłem że w grę wchodzą tylko te hodowle w okolicy.

Re: Gdzie kupić szczura ???

: śr lut 09, 2011 12:25 am
autor: Nietoperrr...
Nonsens.Większość ludzi z tego i innych for korzysta z transportu za pomocą osób trzecich.To nie Poczta Polska,to ludzie przyjaźnie nastawieni przewożą zwierzaki.

Re: Gdzie kupić szczura ???

: śr lut 09, 2011 12:26 am
autor: greenfreak
Gnomes, ciekawym na pewno nie, bo szczur w podróży się zwykle nudzi ;)
Ale jeśli osoba do transportu dobra i pogoda też sprzyja - czemu nie. W miarę możliwości, lepiej oczywiście, żeby szukać niedaleko (krótsza podróż).

Re: Gdzie kupić szczura ???

: śr lut 09, 2011 12:56 am
autor: smeg
http://poznan.gumtree.pl/c-Zwierzaki-in ... Z259057080 - szczurek w Poznaniu. Ale nie kupuj go za te 40 zł! Możesz namówić właściciela, żeby oddał Ci go za darmo :) Albo oddał szczura sprzedał klatkę za 40 zł. Tylko oczywiście będzie potrzebny dla niego kolega ;)

http://poznan.gumtree.pl/c-Zwierzaki-in ... Z257838688 i http://poznan.gumtree.pl/c-Zwierzaki-in ... Z257606508 - to to samo ogłoszenie, małe szczurki z Poznania. Będą do odbioru po 20 lutego, wtedy skończą 5 tygodni, wcześniej nie zabieraj ich od matki, nawet jeśli właściciel byłby skłonny oddać. No i też najlepiej nie płacić za szczurki bez rodowodów, namów na przygarnięcie dwóch maluchów za darmo :)

http://poznan.gumtree.pl/c-Zwierzaki-in ... Z257586786 - samiczki z Poznania, trochę starsze

http://pila.olx.pl/oddam-szczurki-iid-148101912 - młode szczurki z Piły

Wystarczy poszukać :)

Re: Gdzie kupić szczura ???

: śr lut 09, 2011 1:19 am
autor: Gnomes
W tym i innych tematach jest to bardzo odradzane żeby brać szczury z domowych hodowli, czemu te nie podchodzą pod tę kategorię?

Re: Gdzie kupić szczura ???

: śr lut 09, 2011 2:38 am
autor: Flaumel
Odradzane jest, żeby za nie nie płacić.
Tak jak nie płacisz za nierasowego psa :) Bądź nierasowego kota. Jest to adopcja - Ty zapewniasz zwierzaczkowi dobry dom, a ludzie nie wpadają na genialny pomysł, że może rozmnożyć raz jeszcze i zarobić 100 zł na kolejnym miocie maluchów.
Nie wiem czy wyjaśniłam to wystarczająco :)

Re: Gdzie kupić szczura ???

: śr lut 09, 2011 2:40 am
autor: Flaumel
A, i zapomniałam.
Większość szczurków do adopcji jest niespodziankami, gdzie ludzie po prostu nie spodziewali się ciąży i nie są w stanie zapewnić opieki 15tu szczurom. Albo jeśli ludzie z powodu jakichś czynników niestety muszą rozstać się ze swoimi pupilami, a nie chcą ich oddawać byle komu.

Re: Gdzie kupić szczura ???

: śr lut 09, 2011 9:55 am
autor: noovaa
Chodzi o to by nie napędzać pseudohodowlii :) .. Te zwierzęta też mają prawo do dobrego domu i życia, ale nie płacimy za nie, ponieważ im więcej osób zapłaci, tym więcej kolejnych zwierząt ' niskiej jakości ' się urodzi, by zarabiać na tym dalej. Jeśli osoba której urodziły się szczurki, zechce oddać je za darmo, jak najbardziej możemy je wziąć .. jeśli jej zapłacimy na 99% urodzą jej się kolejne.

Wiadomo, adoptując szczurka, różnie bywa z jego zdrowiem i długością życia. Ale w hodowlach też nie dostaniesz gwarancji że szczur dożyje 3 lat, albo że nie zachoruje na raka, czy coś... W tej chwili wszystkie szczury są chorowite, biorąc z hodowli tylko zmniejszamy ryzyko wystąpienia choroby ale go nie eliminujemy.

Ja nie mam szczurków rodowodowych, ale za żadnego nie płaciłam. Póki co żadne nie chorowało, ale pewnie jeszcze wszystko przede mną :) .
Mam nadzieję że rozumiesz co ja tu naklepałam, bo chyba zamotałam troszkę ;]

re

: sob lut 19, 2011 8:30 pm
autor: okti199
no faktycznie skoro nie mieli klatek :(
skoro chce się mieć szczury to trzeba o nich czytać
nie wiem czy ktoś jest tu młodszy ode mnie bo ja mam 12 lat i wiem dobrze jak się zajmować szczurkami :)
ja nie żaruję mam tyle lat i ze szczurkami mozna powiedzieć się,,wychowałam;;

/*Przesunięte z innego tematu/*mod