szczury.org

Nie kupić. Zaadoptować, albo kupić tyle, że z hodowli

No właśnie myślę nad tym żeby kupić szczuraski od hodowcy z prawdziwego zdarzenia
Nie jestem zwolenniczką sklepów zoologicznych i nie zamierzam dawać im tam zarabiać na krzywdzie zwierząt, które tam przetrzymują... Może to głupie ale tak właśnie myślę...
Właśnie chciałam pytać czy nie zna ktoś jakiegoś hodowcy z okolic Opola, bo nie wiem gdzie takich ludzi szukać... Po szczurki chciałabym wybrać się sama zebym miala mozliwosc wyboru takich z charakterkiem ale jednak nie agresywnych
Jest tu może jakiś dział z hodowcami, bo właśnie tego szukam

Hodowca, to osoba ktora hoduje szczurki rasowe. Jest caly dzial poswiecony takim hodowlom - patrz "mioty". Tyle, ze na takie szczurki trzeba troche czekac i zglaszac sie jako chetna wczesniej. Najlepiej poczytaj w dziale o hodowlach szczurow rodowodowych

Jeśli taki temat już był, a to całkiem możliwe, prosze o zablokowanie/usuniencie.

Założyłam go, ponieważ jestem ciekawa jakie macie pomysły na zabawy ze szczurkiem, lub poprostu jak wy bawicie się z nimi. Ja na przykład z moim poprzednim szczurkiem,( z terażniejszym jestem na etapie oswajania ) często wychodziłam na dwór, bardzo to lubiał, lub poprostu wypuszczałam wolno po domu ( wszystko było zabiespieczone ), czasami układając przy tym dla niego jakieś labirynty, ale często kończyło się to ucieczką - w tym sensie że wychodził z labiryntu.

Piszczie, piszczie !!!
Jestem bardzo ciekawa

połączone............. /yss mod.

z tego co szukam to nie widzę takiego tematu więc pytam

jak się bawicie ze swoimi szczurkami??
i po czym mogę poznać, że szczurek rzeczywiście się bawi??

pomóżcie bo z moją Lurcią jak z ręki na rękę przechodzi [znane oszustwo chomika, co by myślał, że gdzieś ta droga prowadzi] to wydaje mi się, że się cieszy, ale nie potrafię tego powiedzieć na 100%... może ona się stresuje i chce mi nawiać, a ja głupia myślę, że to jest zabawne.. oO

Ja Lemonowi zawijam w papier ulubione smakołyki i ma zajęcie.Lubi też wchodzić w stare ubrania i szybko z nich wybiegać .Albo ganiam go swoją ręką lub nią uciekam .Muszę spróbować tej zabawy z łańcuszkiem .Ale zamiast łańcuszka sznurek.

Ja nie sprzedałam mojej deskorolki jedynie ze względu na szczurki.Puszczam je po pokoju,biegają sobie i wskakują na deskę i gapią się na mnie,żebym ją popchnęła ( oczywiście nie robię tego mocno) kiedy jadą sobie powoli na koniec pokoju,wtedy zdążę dojść przed,jak dojadą do mnie,wtedy odpycham je z powrotem i tak w kółko,póki im się nie znudzi.

Moje dziewuszki namiętnym uczuciem darzą wszelkiego rodzaju troczki i sznurki. Tak więc biegają czasem za sznurkiem, łapią i później rozwijają cały kłębek. I hasając po łóżku mnie zaczepiają, młodsza szczególnie uwielbia ganiać się z moją ręką. cudacznie wtedy skacze.

Chowam sobie jedzenie pod ubranie, kładę się ze szczurami na łóżku i zwijam się ze śmiechu jak mi wchodzą pod bluzkę i węszą xD Albo chowam dropsa w jednej pięści, pokazuję im obie i mają wyniuchać gdzie jest smakołyk.

moje kochają latać za miarką krawiecką.

moje UWIELBIAJĄ ganiać po domkach zrobionych z pudeł kartonowych i za łapaczem snów [takim np jak tu: http://allegro.pl/hit-nowy-lapacz-snow- ... 62817.html] przy okazji jak go dorwą w końcu, to rozwalą, ale tani jest, więc spoko

A moje śmierdziuchy uwielbiają wspinać się po wielkim kwiatku mojej mamy, zjadać i urywać liście i korzonki. No i oczywiście rozkopują całą ziemię w doniczce

Moja szczurka uwielbia sie zawic !!
Zrzuca mi rzeczy z szafek i polek.
Gdy ja lekko potrzasne musi kilka razy obiec moj pokoj dookola, pozniej znowu do mnie podchodzi i bawie sie z nia w przepycahnki XD

Za to kastrat juz tak bardzo tego nie lubi ;/

Ja mam 3 dziewczyny, wszystkie młodziutkie, dwie mają już prawie 3 miesiące, a mamusia (niestety) tylko około 2 miesiące starsza (dostałam ją z małymi w brzuchu).
Najlepszą zabawą dla nich jest ganianie i kotłowanie się po łóżku jak szalone, czasem do nich "dołączam" goniąc je reką, a te wielce zdziwione łapią się za moją rękę ^^ Mamusia Zyta największą frajdę ma ze zwiedzania pokoju i przegryzania co się da ;] Młode jak to młode jedzą wszystko co zjadliwe bądź mniej no i głównie bawią się między sobą
Super zabawą dla wszystkich buł atakujący kawałek ręcznika kuchennego, prawdziwa wojna

Ja swojemu ustawiam tor przeszkód z kartonów, poduszek i krzeseł i skacze z jednej rzeczy na drugą.. wszystko tak jest pomyślane,m żeby nie spadł. Najczęściej początkowe odległości są niewielkie i idzie za moją ręką w której trzymam serek. Kiedy juz wie , co ma robić dostaje serek dopiero jak przejdzie sam tor bez mojej pomocy, no i co jakiś czas poziom trudności wzrasta. To fajna zabawa, bo pobudza szczura do aktywności fizycznej, no i moim zdaniem odkrywa jego możliwości, bo robi często rzeczy, albo przeskakuje odległości, których wcześnioej by się bał przeskoczyć, a motywacja jest tak wielka, że robi to. Zawsze po tej zabawie widzę, że jest z siebie dumny i chce więcej i później już sam wariuje biegając po pokoju.