Strona 3 z 32

Re: Smegowe zamyszenie :)

: śr sty 27, 2010 5:24 pm
autor: smeg
zalbi pisze:a to nie jest tak, że hodowca sam nadaje imię? w każdej hodowli tak jest i osoba, do której myszak trafi nie ma za dużo do gadania, może mówic sobie "po domowemu" na myszaka tak, jak chce ale imię w rodowodzie jest takie, jakie wymysli hodowca..
Tak, ma na imię Quiero, bo jest z miotu Q. Wcześniej się nie dopatrzyłam, bo myślałam że to nazwa miotu albo odmiana :P "Te quiero" to chyba "kocham cię" po hiszpańsku? W sumie fajne imię :) Ale chyba będę musiała wymyślić jakieś "domowe" zdrobnienie, bo na Quiero połamię sobie język ;D

Re: Smegowe zamyszenie :)

: śr sty 27, 2010 5:28 pm
autor: zalbi
znalazłam w internetowym słowniku, że "quiero" znaczy "chciec". :D

odkąd "poznałam" myszki, choruję na mysiego blutka. dużo różni się kolorem od szczurzego niebieskiego ale moim zdaniem jest to śliczny kolor. mysz niebieska i czarna - może kiedys...


ja już raczej szczurów miec nie będę ale Tobie życzę jak najlepiej i dużego, szczurzego stada =)

Re: Smegowe zamyszenie :)

: śr sty 27, 2010 5:35 pm
autor: Sysa
"Queiro" znaczy "chcieć" lub "kochać" w zależności od sytuacji ;)

Re: Smegowe zamyszenie :)

: śr sty 27, 2010 5:37 pm
autor: Sysa
Edycjooo... Językowiec ze mnie nie jest! "Quiero" oczywiście ;) Czyta się bodajże "kjero"...?

Re: Smegowe zamyszenie :)

: śr sty 27, 2010 5:43 pm
autor: zalbi
Sysa pisze:"Queiro" znaczy "chcieć" lub "kochać" w zależności od sytuacji ;)
ja myślę, że Quiero chce kochac i chce byc kochanym ;)
przez nową opiekunkę =]

Re: Smegowe zamyszenie :)

: śr sty 27, 2010 5:46 pm
autor: Sysa
zalbi pisze: ja myślę, że Quiero chce kochac i chce byc kochanym ;)
przez nową opiekunkę =]
Stworzenie mysiego słownika to Twoje powołanie! To tłumaczenie zdecydowanie najlepiej oddaje sytuację i znaczenie tegoż imienia! ;D

Re: Smegowe zamyszenie :)

: śr sty 27, 2010 7:11 pm
autor: Paul_Julian
Ale cudowny myszolek ! Taki malutki ... Te duze uszy są niesamowite ! Czy on ma czerwone ślepka?

Re: Smegowe zamyszenie :)

: czw sty 28, 2010 9:42 am
autor: smeg
zalbi pisze:odkąd "poznałam" myszki, choruję na mysiego blutka. dużo różni się kolorem od szczurzego niebieskiego ale moim zdaniem jest to śliczny kolor. mysz niebieska i czarna - może kiedys...

ja już raczej szczurów miec nie będę ale Tobie życzę jak najlepiej i dużego, szczurzego stada =)
Ja jeszcze nie jestem oblatana w nazwach mysich odmian, wydaje mi się, że jest ich dużo więcej, nich szczurzych. Nie mam jeszcze ulubionego kolorka :) A Twoja Osika nie jest blutkiem?
A szczury na pewno będę jeszcze kiedyś miała, jak tylko ustabilizuje się moja sytuacja mieszkaniowa. Czyli pewnie dopiero po studiach ;) Mój chłopak chce mieć dużo kotów, a ja psa i dużo szczurów, nie wiem, jak to pogodzimy ;D
zalbi pisze:ja myślę, że Quiero chce kochac i chce byc kochanym ;)
przez nową opiekunkę =]
Ooo, podoba mi się ta interpretacja :)
Paul_Julian pisze:Ale cudowny myszolek ! Taki malutki ... Te duze uszy są niesamowite ! Czy on ma czerwone ślepka?
Teraz już pewnie nie jest taki malutki, jedno z tamtych zdjęć było robione, gdy miał 20 dni, a drugie - 30 ;) Teraz ma trochę ponad 2 miesiące, bo urodził się 22 listopada. Jak już pisałam, podobno jest całkiem spory :) Tak, ma czerwone oczka.

Znalazłam na stronie hodowli zdjęcie Quiero w wieku 10 dni - słodziak :)
Obrazek

Zamówiłam już u Oleczki Chipsi, VL Rat&Mouse Pro (bo może jakieś szczurki będę miała na tymczasie, to się przyda uniwersalna karma) i taki kołowrotek: http://www.planeta-zoo.pl/images/TX60821_22.jpg. Wreszcie będę miała okazję wypróbować Gryzoland :)

Re: Smegowe zamyszenie :)

: czw sty 28, 2010 12:24 pm
autor: Sysa
smeg pisze: Ja jeszcze nie jestem oblatana w nazwach mysich odmian, wydaje mi się, że jest ich dużo więcej, nich szczurzych. Nie mam jeszcze ulubionego kolorka :) A Twoja Osika nie jest blutkiem?
A szczury na pewno będę jeszcze kiedyś miała, jak tylko ustabilizuje się moja sytuacja mieszkaniowa. Czyli pewnie dopiero po studiach ;) Mój chłopak chce mieć dużo kotów, a ja psa i dużo szczurów, nie wiem, jak to pogodzimy ;D
Mi się wydaje, że więcej odmian mają szczury. Jakoś myszy opanowałam szybko, a niuanse między russian blue, jakimś american blue itp. są dla mnie nie do okiełznania :P
Co do zwierzaków, to pamiętaj, ze to Ty masz zawsze rację ;)
smeg pisze: Zamówiłam już u Oleczki Chipsi, VL Rat&Mouse Pro (bo może jakieś szczurki będę miała na tymczasie, to się przyda uniwersalna karma) i taki kołowrotek: http://www.planeta-zoo.pl/images/TX60821_22.jpg. Wreszcie będę miała okazję wypróbować Gryzoland :)
Rat&mouse pro u mnie super się sprawdza. Zarówno szczury jak i myszy się nim objadają. kołowrotek mam identyczny jak Twój i też jestem zadowolona. Nie skrzypi, nie obija się, a mysz nie ma problemu, żeby w nim biegać, zdecydowanie ulubiony model Pieruna ;D Generalnie to same świetne wybory, co potwierdza me wcześniejsze słowa ("to Ty masz zawsze rację ") 8)

Re: Smegowe zamyszenie :)

: czw sty 28, 2010 12:27 pm
autor: zalbi
a jaką średnicę ma ten kołowrotek?
bo obawiam się, że dla mysiego samca będzie za mały :(

Re: Smegowe zamyszenie :)

: czw sty 28, 2010 2:27 pm
autor: Paul_Julian
smeg pisze: Znalazłam na stronie hodowli zdjęcie Quiero w wieku 10 dni - słodziak :)
Obrazek
Piękny maluszek! Na fotce pewnie dopiero widać detale , na żywo to chyba trzeba z lupą ;D

Re: Smegowe zamyszenie :)

: czw sty 28, 2010 10:49 pm
autor: smeg
zalbi pisze:a jaką średnicę ma ten kołowrotek?
bo obawiam się, że dla mysiego samca będzie za mały :(
Jest wersja 13,5 i 16 cm, wybrałam tę większą. Nie mogłam znaleźć nigdzie informacji o minimalnej średnicy kołowrotka, ale wydaje mi się, że te 16 cm powinno być ok.

Re: Smegowe zamyszenie :)

: czw sty 28, 2010 11:12 pm
autor: Vicka211
Cudny myszorek :D Chyba go widziałam na forum mysim, bo już kojarzę ten ryjek ;D :)

Re: Smegowe zamyszenie :)

: wt sty 11, 2011 8:44 am
autor: smeg
Postanowiłam odkopać mój stary temat w związku z tym, że dzisiaj przyjeżdżają do nas nowe samiczki :) Moja sytuacja mieszkaniowa trochę się zmieniła, dlatego mogę znowu mieć moje ukochane zwierzaki ^^

Tymczasem Mysiul ma się dobrze :) Już zapomniałam, że w hodowli otrzymał imię Quiero, bo ciągle jest nazywany Mysiulem :P Jest teraz dużo okrąglejszy niż na zdjęciach, bo mieszka z moimi rodzicami i ciągle dostaje jakieś przysmaki, chociaż już ich uczuliłam, że "jeden drops dziennie!" mu się należy :D Nawet mama go polubiła, bo to "takie niekłopotliwe zwierzątko". Niestety, rzadko teraz wychodzi na wybiegi, ale klatka 60x40x50 jest chyba i tak duża, jak na jedną mysz. U mnie w akademiku żył prawie na wolności, miał często otwartą klatkę na noc, biegał mi po twarzy, a rano znajdowałam go grzecznie śpiącego w domku :)

Jest też niesamowicie odważny, nie boi się praktycznie niczego. Przez pewien czas miałam szczeniaka-znajdę, który podchodził do jego klatki, szczekał i próbował go zaczepiać, a Mysiul niezrażony, próbował gryźć go przez pręty po łapkach i bronić terytorium :P Teraz czasem przychodzi do niego mój kot, ale tylko kładzie się obok klatki i obserwuje. Mysiul zupełnie nic sobie z tego nie robi, biega, je, pije, myje się jak zwykle ;)

Zdjęcie jest linkiem do galerii :)
Obrazek

Trochę gorzej jest u moich byłych szczurów u Rilii. Właściwie została już tylko Lidka. Alutka miała guza pod łapką, który urósł do rozmiarów utrudniających jej poruszanie się, ale pomyślnie przeszła operację i żyła po niej jeszcze kilka miesięcy. Odeszła spokojnie, we wrześniu, mając ok. 2 latka. Majka miała nowotwór przełyku, nie jadła i bardzo chudła, musiała zostać uśpiona. Niedawno, jakiś miesiąc temu. Po obu płakałam, jakby wciąż były moje. Rilla adoptowała wcześniej jeszcze jedną szczurkę, Happy, więc chyba Lidka nie jest sama.

Pamiątkowa galeria - zdjęcia są własnością Rilii, mam nadzieję, że się nie obrazi, że je tu wstawiam:
Obrazek

A teraz adoptuję dwie dziewczynki z ogłoszenia na Morusku. Mają 4 miesiące i jadę dziś po nie do Darłowa, 186 km :P Ciekawe, jakie będą miały charakterki ;D
Obrazek Obrazek

Re: Smegowe zamyszenie :)

: wt sty 11, 2011 8:05 pm
autor: Jessica
gratuluje! urocze panienki :-*