szczury.org

Są dobre wieści - dziołcha nie ma megacolonu, jest zdrowa poza zatruciem. Mamy podawać węgiel i będziemy pryzwyczajać do normalnego pokarmu.
Tak śpi mała za laptokiem:


Przesłodka jest
Wet powiedział, że wygląda dużo lepiej niż ostatnio i już się tak nie rozlewa w rękach. Wydaje się też być cięższa (gerberki mamy robią swoje ) i już jak staje na klawiaturze od kompa to pisze Wcześniej mogła spacerować i przyciski się nie wciskały.
Co do zielonych kupek - w drugiej klatce dziewczyn też znalazłam zielone kupki. Myślę, że winowajcą jest to: http://i55.photobucket.com/albums/g127/ ... /karma.jpg
Kurcze ile ja się strachu najadłam

Reszta mało czasu spędza w klatce, jest rozbestwiona i chyba zadowolona:



Caoh dzisiaj nie chciała fotek, więc obfocimy ją jutro

ufff Wreszcie dobre wieści!
Muszki wszystkie są przesłodkie, a malusią kruszynkę w takim razie pomaluśku zdrowo utucz!
Buziaczki dla nich

^^ i wszystko dobrze się skończyło <mizianko>

super że się wszystko ułożyło;

i gdzie te fotki Caoimhe ?

Kaoszek z dzisiaj - zdjęcia tylko 3 bo dopiero wróciłam do domu i bateria w aparacie oddała ostatnie tchnienie.
Caoh zastałam na stole w kuchni

A jakie uszka piękne, jak makaron- muszelki

Jakie to wszystko piękne!

Super zdjecia a jescze superowiej ze to nie megacolon

Obłędneee. <ślini się>

piękna Coah, ma taki poczciwy łagodny wyraz twarzy;
na pierwszym zdjęciu słodki zez , ale wiem z własnego doświadczenia, że czasami kiedy zdjęcie jest en face i z bliska szczuraki tak wypadają

Witam,
dawno mnie tutaj nie było.
Mam trochę wieści odnośnie mojego stadka... jedne lepsze a inne gorsze... Cóż
Caoszka ma guza pod brzuszkiem. Guz jest pod skórą na brzuszku. Rośnie dość powoli. Zdecydowałam się na operację, ale jeszcze chcemy zrobić RTG aby mieć pewność, że maluszka dobrze zniesie narkozę. Jutro będę wszystko wiedziała.

Reszta maleństw zdrowa. Rosną jak na drożdżach. Cicha to mały szatan. Dużo radości i dużo smutku, kiedy widzę moją babcię smutną

Mycha , miło że znów jesteś
Za Caoh trzymam kciuki!Ona wygląda tak , że tylko ją tulić A te jej cudne oczyska
Czy ten guzek jest przyczepiony czy taki "luźny"? Mam nadzieję , że okaże się jakimś tłuszczakiem i niczym więcej
Wszystkie rozrabiaki mocno od nas trojga i od obu siostrzyczek ucałuj. Dziś , o ile pamiętam ,mija pół roku od kiedy panienki do nas przybyły z Krakowa (dzięki tobie Mycha )

Od zła wszelkiego chroń piękną Coah, szczurzy Boże ! Ta szczurcia ma jeszcze sporo przeżyć i swoje młode towarzyszki na pożądne szczury wychować.
Trzymam kciuki, żeby to nie było nic złego i zabieg przebiegł gładko. Trzymaj się Coah !

kciuki oczywiście zaciskam, ale nawet nie dopuszczam myśli, że nad Pięknooką jakieś poważne zagrożenie zawisło.

bawię się w archeologa i odkopuję temat, bo nie wiem co w jednym z moich ulubionych stad się dzieje
haloo?