Strona 3 z 4
Re: Moje pierwsze dziewuszki
: ndz lis 15, 2009 4:41 pm
autor: odmienna
trzymam kciuki za zdrowie Larki, wierzę, że na przekór losowi, wyrośnie z niej Wielka Szczęsliwa Szczurzyca i szybko dopędzi Fridę i Gaję w zawodach " kto sobie bardziej opiekunów zawłaszczy"
.
Re: Moje pierwsze dziewuszki
: pn lis 23, 2009 8:46 am
autor: denewa
I jak zdrowie malucha?
Re: Moje pierwsze dziewuszki
: pn lis 23, 2009 10:47 am
autor: kabu
Malutka odeszła
, z tego co widziałam w dziale "odeszly"
agz_n napisalam Ci jak postępować w razie, gdyby Klara i Fela cos podłapały. Są w grupie zwiekszonego ryzyka, skoro Lara kichała,chrumkała a one miały z nią kontakt.
To są silne dziewczynki, dobrze wykarmione (i wyrosnięte jak na te 5 tyg kiedy trafily do Ciebie
) i może nic nie złapały, ale mimo wszystko uważaj.
Buziaki dla dziewczynek
no i jakies fotki małych poprosimy
Re: Moje pierwsze dziewuszki
: pn lis 23, 2009 8:04 pm
autor: denewa
kabu pisze:Malutka odeszła
, z tego co widziałam w dziale "odeszly"
To straszne
Bardzo współczuję
agz_n
Re: Moje pierwsze dziewuszki
: wt lis 24, 2009 1:33 pm
autor: *Delilah*
Strasznie mi przykro
<'> dla Perełek...
niesprawiedliwe...
Przypuszczam, ze wszystkie mogły byc podziębione i oto powod ich odejscia... (co jest konsekwencja zbyt wczesnego odstawienia od mamy)...
Re: Moje pierwsze dziewuszki
: wt lis 24, 2009 1:53 pm
autor: Vivon
bidulka....
[*]
Re: Moje pierwsze dziewuszki
: wt lis 24, 2009 8:58 pm
autor: agz_n
No niestety Lary też już z nami nie ma
Wieczór wcześnie przeczuwałam że może coś być już nie tak ledwo żyła i oddychała . Żegnałyśmy się przez jakieś pół godzinki. Ale następnego dnia pojawiła iskierka nadziei że jest jakaś szansa dla niej bo miała się znacznie lepiej
Jadła, bawiła się i przytulała się do "nowych" dziewczynek
. Były jak trzy papużki nierozłączki a ja byłam szczęśliwa że ma się do kogoś przytulić i nie są dla niej za "duże".
KABU dziewczynki od Ciebie maja się bardzo dobrze szaleją i rozrabiają jak tylko mogę najbardziej
. Łażą po mnie jak biegają i żyć mi nie dają. Są bardzo kochane
Dzięki Ci jeszcze raz za nie. Moje kochane dwie dziewuszki (jutro wstawię ich fotki jak tylko je "dogonię" z aparatem.
Tylko że mam problem z łączeniem wszystkich czterech panienek bo Frida w pełni ich nie akceptuje
a Gaja ma je bardziej w swoim poszanowaniu.
Re: Moje pierwsze dziewuszki
: wt lis 24, 2009 9:03 pm
autor: glucjan
sliczne siostrzyczki:)
Re: Moje pierwsze dziewuszki
: śr lis 25, 2009 10:02 am
autor: kabu
Cieszę się bardzo że dziewczynki mają się dobrze
a z tym lączeniem to może trochę potrwać, ale trzymam kciuki, żeby się udało
No i czekam na fotki, wierzę że może być ciężko, przezywałam to
Re: Moje pierwsze dziewuszki
: sob lis 28, 2009 1:52 pm
autor: agz_n
Re: Moje pierwsze dziewuszki
: sob lis 28, 2009 1:58 pm
autor: agz_n
Re: Moje pierwsze dziewuszki
: sob lis 28, 2009 2:11 pm
autor: *Delilah*
Sliczniaki
Ciekawa jestem fotek zbiorowych ...
Re: Moje pierwsze dziewuszki
: sob lis 28, 2009 9:13 pm
autor: agz_n
Re: Moje pierwsze dziewuszki
: ndz lis 29, 2009 7:12 pm
autor: agz_n
Zdecydowałam, nie wiem czemu akurat teraz i nie wiem czemu przy tym byłam sama. Ale stało się dzisiaj wypuściłam wszystkie cztery ogonki na spacerek razem. Myślałam że będzie gorzej ale nie było tak źle.
Frida chyba ze trzy razy zaczęła dokuczać Herze, tak że malutka piszczała. Obeszła całe łóżko wzdłuż i wszerz i to tylko setki tysięcy razy.Obwąchała dokładnie siostrzyczki i pilnowała się mnie jak nigdy dotąd. Byłam w szoku i pełna podziwu. Gratulacje Frida oby tak dalej. I dzisiaj była wyjątkowo grzeczna.
W
Gaję wstąpił dzisiaj istny diabeł. Łaziła wszędzie gdzie się tylko się dało. A to na półeczkę weszła i schowała się za pudełkiem jedzenia i nie miała zamiaru z stamtąd schodzić. Znalazłam ją też na wzmacniaczu gitarowym i byłam bardzo ciekawa co znajduje się za łóżkiem. Do tego stopnia że mi z niego spadła. Zadowolona z tego poszła za łóżko ale na szczęście zaraz wyszła i pomaszerowała na klatkę. Siostry kompletnie olewała.
Hera mogłam bym powiedzieć tylko tyle mały diabeł ale to za mało. Właziła wszędzie gdzie tylko się dało. Chciała wejść na półeczkę ale jej nie dałam. Łaziła na poręcze łóżka i tuptała praktycznie cały czas za Fridą . Mimo tego że była przez nią "napadnięta" ze trzy razy to i tak olała to i szła w najlepsze. Ze dwa razy zawinęła się w koc. Wystraszyłam się bo myślałam że spadał.
Fela Malutki boi dudek. Widać było po niej że bardzo się boi Fridy i Gaji ale nie dała się i zaczęła łazić po łóżku. Na początku tylko za siostrą ale później dała już sobie z tym spokój i wędrowała sama. Dokładnie została obwąchana przez Fridę ale nie zostałą "zaczepiona". Zajrzała delikatnie na półkę co na niej się znajduje i co jest za łóżkiem. Na poczatku przez dłuższy czas stałą w jednym miejscu.
O to zdjęcia z wybiegu
Jedyne i jak na razie nie powtarzalnie zdjęcie
czterech panien razem (jedyne jakie udało mi się zrobić że widać je wszystkie dokładnie)
Trzy panienki: Frida, Hera i Fela.
Teraz Gaja i siostrzyczki.
Re: Moje pierwsze dziewuszki
: wt gru 01, 2009 9:50 pm
autor: agz_n
Dzisiaj był już trzeci wspólny wybieg moich panienek
. Odbyło się się już bez żadnych gryzień, dokuczeń itp. Już niedługo będę razem w klatce.