Strona 3 z 8

[GUZ] na brzuchu

: śr lip 14, 2004 9:34 pm
autor: Eruntale
właśnie oglądnęłam Dżumuś dokładnie(mam obsesję sprawdzania czy nie ma za długich zębów-2 razy w tygodniu :oops: )i zobaczyłam coś dziwnego na brodzie..jest małe, wielkości pestki od małego jabłka.mała nie pozwala mi tego dotknąć, wyrywa się i jest wyraźnie niezadowolona że ją tam ekscytuję.miejsce jest owłosione, wystaje nieco.jest w okolicach brody..no, w kazdym razie na dolnej szczęce(bo chyba nie można mówić o brodzi w przypadku szczura :? ).przepraszam że ten post jest chaotyczny, być może ten temat był już poruszany, ale jestem ciężko przerażona, a właśnie jestem odganiana od komputera...czy to może być rak?dżuma ma około 4-5 miesięcy. boję się :cry:

[GUZ] na brzuchu

: śr lip 14, 2004 9:56 pm
autor: Beeata
a nie przypadkiem kleszcz?
A moze miala w tym miejscu kiedys strupka? Pozniej w tych miejscach moga tak troszke inaczej wloski rosnac

[GUZ] na brzuchu

: śr lip 14, 2004 11:11 pm
autor: Margooth
a szczurki czasem z natury nie maja takiej małej kuleczki pod pyszczkiem? takiej z włoskami??? to mi przyszło tak tylko do głowy.. :?

[GUZ] na brzuchu

: pt lip 16, 2004 10:58 am
autor: Karolcia
Czsem psy takie maja wystające punkciki na mordce porosniete sierścia. Obserwuj czy się nie powiększa i nie zmienia.

[GUZ] na brzuchu

: pt lip 16, 2004 12:28 pm
autor: sauatka
moja Lola tez taka ma tylko taka malutka nie powieksza sie jej, mi sie wydaje ze to poprostu pieprzyk taki jak maja psy, bo Lola przy wasikach tesz takie ma :roll:

[GUZ] na brzuchu

: czw sty 27, 2005 11:30 pm
autor: krwiopij
nadia ma guza na bruszku... ide sie utopic w wannie...

[GUZ] na brzuchu

: czw sty 27, 2005 11:49 pm
autor: ESTI
Jaki jest ten guzek? Czy byłaś już u weta?
Dziubka nie top się w wannie, tylko działaj i napisz coś więcej... :(

[GUZ] na brzuchu

: czw sty 27, 2005 11:54 pm
autor: mataforgana
krwiopij, nie top sie, pomysl, że ona ciebie teraz bardzo potrzebuje. walcz razem z nią.

[GUZ] na brzuchu

: pt sty 28, 2005 12:06 am
autor: krwiopij
zauwazylam godzine temu... do weta idziemy jutro... guzek jest wielkosci malego orzecha laskowego... u dolu brzuszka, przy prawej lapce... pod sutkiem... chropowaty pod skora... boje sie, ze przyrosniety... zaraz jeszcze raz ja obejrze... dzisiaj zdecydowanie nie jest moim dobrym dniem...

[GUZ] na brzuchu

: pt sty 28, 2005 6:34 pm
autor: martwa
..z Twojego opisu wynika, że guzek wygląda podobnie jak u mojej Biżu, po obmacaniu wydawało mi się, że jest mocno przyrośnięty, ale wet zaprzeczył i miał rację - wszystko poszło po naszej myśli, więc nie trać nadziei! będzie dobrze - trzymamy kciuki.. !!

[GUZ] na brzuchu

: pt sty 28, 2005 6:38 pm
autor: GoHa
Krwiopijko... nie kracz tylko badz dobrej mysli... Moze to nie guz... albo jesli nawet to moze niegrozny... Nawet nie wiesz jak wazne jest pozytywne myslenie... Ja trzymam kciuki.. Pisz nam na biezaco co sie dzieje.

[GUZ] na brzuchu

: pt sty 28, 2005 9:04 pm
autor: krwiopij
oki.. wrocilysmy wlasnie od weterynarza... nadie zbadal dr jachman - facet-legenda w naszym miescie... obajrzal ja dokladnie, stwierdzil, ze guz jest nowy, niewielki, nieprzyrosniety, wiec trzeba mala jak najdzybciej operowac... ufam mu... dostala antybiotyki... zabieg o 12 w poniedzialek... trzymajcie za nadie kciuki... ona ma dopiero rok i 4 miesiece... nalezy sie jej jeszcze duzo od zycia...

[GUZ] na brzuchu

: pt sty 28, 2005 10:34 pm
autor: Exante
Mam przeczucie że z Nadią będzie wszystko w najlepszym porządku (mam 80% skuteczności w zgadywaniu płci dziecka u ciężarnych koleżanek... ;-)).

Zobaczycie będzie wszystko dobrze!!! Przesyłam Wam mnóstwo pozytywnej energii, a najwięcej w poniedziałkowe południe!

[GUZ] na brzuchu

: sob sty 29, 2005 6:34 pm
autor: krwiopij
dziekuje wszystkim za slowa wsparcia... martwie sie o mojego bestyjka, ale nadine czuje sie jak zwykle swietnie, caly czas probuje ukrasc mi kawalek czekolady i zupelnie sie guzkiem nie przejmuje... dr jachman wygladal na dosc optymistycznie do sprawy nastawionego, wiec i ja mam nadzieje, ze wszystko bedzie w porzadku... przez tego jej guzka stane sie niedlugo ekspertem w sprawach narosli na sutkach... ;)

[GUZ] na brzuchu

: sob sty 29, 2005 8:39 pm
autor: moni
Kciuki i łapki zaciśnięte.Na pewno wszystko będzie ok.