[CZASZKA] zlamanie - wypadek

Wszystko, co dotyczy problemów z nią związanych. Kwestie ogólne i szczegółowe (uszy, oczy, pyszczek - w tym i zęby).

Moderator: Junior Moderator

Regulamin forum
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu :)
Awatar użytkownika
krwiopij
Posty: 5550
Rejestracja: śr lis 19, 2003 11:45 pm
Lokalizacja: Łódź/Lublin
Kontakt:

[CZASZKA] zlamanie - wypadek

Post autor: krwiopij »

Margooth, lap za telefon i podzwon po weterynarzach... jesli szczura nie pije, powinna natychmiast dostac plyny podskornie - inaczej po prostu sie odwodni! wet, u ktorego bylas, pojecia chyba nie ma o szczurach - jak mogl od razu wydac opinie, skoro nie sluchal cie i nawet aru nie zbadal! :evil: dzwon, dzwon, dzwon... jesli nawet nie beda wiedzieli, co robic, moze poleca ci kogos... nagly atak kichania i tak gwaltowne pogorszenie stanu zdrowia nie sa dla zapalenia pluc objawami charakterystycznymi... :?

i jeszcze jedno - jestes pewna, ze to byla krew, a nie porfiryna? porfiryna jest brunatnobrazowego koloru... latwo ja chyba odroznic od swiezej krwi...
Obrazek
po drugiej stronie tęczy skaven mały-diego eszwa dotka abishai lena nightstar
mefit diabeł sasha nadia simbul katja kida eileen bandita fuka maluszek diablica
fredryk minah 5-minkowych-maluszków juni furia trzy-uszka tchórzliwiec sofra moria
sokrates
Margooth
Posty: 142
Rejestracja: czw maja 20, 2004 9:29 pm

[CZASZKA] zlamanie - wypadek

Post autor: Margooth »

Dzwonilam do wetow wszyscy mnie odsylali do tego co bylam....ten z koleji powiedzial ze moze podac glukoze...wiec JADE!!!!!!!!!!!
<:3 )~...Aru...nigdy nie zapomnę....
...Roa - w podniebnej podróży....
bazik
Posty: 118
Rejestracja: wt mar 30, 2004 4:07 pm

[CZASZKA] zlamanie - wypadek

Post autor: bazik »

No aż mnie zmroziło!!!Co ze szczurkiem? Pomysł z wodą z dodatkiem miodu według mnie jest dobry, jeżeli szczurcia w ogóle zechce cos pić, powinno ja wzmocnić. Poproś jakiegoś znajomego, wujka czy ciocie- w każdym razie kogoś dorosłego- żeby z Tobą pojechał do weterynarza. Trzymam kciuki!
" Dobrze widzi się tylko sercem. Najważniejsze jest niewidoczne dla oczu.."
Awatar użytkownika
Ania
Posty: 4523
Rejestracja: pt gru 27, 2002 10:52 am
Lokalizacja: Szczecin
Kontakt:

[CZASZKA] zlamanie - wypadek

Post autor: Ania »

Nie przeczytałam do końca ale nie ma czasu ZMIEŃ WETA, ZMIEŃ WETA, ZMIEŃ WETA!!!
U psów krew z nosa oznacza zapalenie płuc - wet nie zna się kompletnie na szczurach.
Śmigaj do innego.
¡oɹƃǝןן∀ ɐu ʎɹnʇɐıʍɐןʞ ǝıdnʞ ǝıu ʎpƃıu znſ
Margooth
Posty: 142
Rejestracja: czw maja 20, 2004 9:29 pm

[CZASZKA] zlamanie - wypadek

Post autor: Margooth »

tak łatwo mówić zmień weta jak kazdy inny odsyła mnie do tego u ktorego byłam..........................byłam z Aru teraz u niego drugi raz....owinełam ja szczelnie w szamtki chyba bylo je cieplo.......podał jej glukoze...(no szok! za darmo!)powiedzial ze z zabkami jest wszystko ok tylko ze .....sa troche przerosniete, ale narazie nie chcial tego ruszac...mam czekac ......bo na zadzialanie antybiotyku jeszcze za wczesnie....dostala go o 12.00 ...to by wychodzilo 8 godzin...mam takie nerwy .....padam z nog! a tu arcia chce zeby ja na rece brac bo nie chce w klatce siedziec;/ a ja niemoge jej caly czas trzymac!!!wet powiedzial ze nie ma mozliwosci zbadac jej jak np psa..bo to malenstwo...a jak dzwonie do innych to albo mnie odsylaja albo mowia no pani przywiezie to zobaczymy a jakbym ja tak miala wozic po calym miescie to....sami wiecie...;/albo pytam sie czy znaja sie na szcurkach?to slysze no...jak trzeba....
juz nie wiem co pisac.........................................................................................................................................................................................................................................................
<:3 )~...Aru...nigdy nie zapomnę....
...Roa - w podniebnej podróży....
IVA
Posty: 1513
Rejestracja: śr lut 04, 2004 11:30 am
Lokalizacja: Gliwice

[CZASZKA] zlamanie - wypadek

Post autor: IVA »

Nie jestem weterynarzem aby móc stwierdzić, czy ciężkie zapalenie płuc może objawiać się w ten sposób u szczurka. Osobiście nigdy u szczurków nie spotkałam się z krwawieniem z nosa przy zapaleniu płuc, chociaż jak piszesz rzężenie, trudności w oddychaniu występują gdy stan już jest ciężki. Nie piszesz, czy szczurka wcześniej kichała, czy może była apatyczna.
Jeden raz w życiu spotkałam się przy zapaleniu płuc z nagłym krwawieniem z nosa i ust (krwotokiem), ale było to u człowieka, a zapalenie było długo nie leczone i zaniedbane.
Twoja szczurcia napewno bardzo potrzebuje abyś przy niej była, bardzo się teraz boi. Jeśli możesz poświęć jej jak najwięcej czasu. I miejmy nadzieję, że ten antybiotyk pomoże. Myśle, ze dzisiejsza noc, a później najblizsze 3 dni są bardzo ważne w jej leczeniu.
Życzę malutkiej dużo siłu do walki z choroba i trzymam za Was mocno kciuki.
z prawie 100 kochanych ogonków pozostał tylko 1 :(
http://stylowabizuteria.com.pl/
Serika
Posty: 96
Rejestracja: pn kwie 05, 2004 12:50 pm

[CZASZKA] zlamanie - wypadek

Post autor: Serika »

mam rade - zadzwon do doktora zajaczkowskiego i opisz objawy i leczenie. On sie kiedys zaoferowal, ze jak weterynarz w innym miescie sobie nie bedzie ze szczurkiem radzil to do niego przedzwoni i mu conieco poradzi. Poza tym podejrzewam, ze jesli mu dokladnie opiszesz objawy to ci powie czy to moze byc zapalenie pluc . To na prawde dobry lekarz i nie raz mi juz przez telefon szczurka leczyl. Tel: 0606838300
---
Ogony: Mala, Besztyja, Gejsha
Odeszly: Lucky, Szczurcia, Mycha

---
Ishtar
Posty: 75
Rejestracja: pn maja 17, 2004 9:26 pm

[CZASZKA] zlamanie - wypadek

Post autor: Ishtar »

moja znajomosc szczurkow jest strasznie niewielka, wiec przynajmniej zycze ci powodzenia w jej ratowaniu. ciagle tu wchodze i sprawdzam, czy cos sie poprawilo, mam nadzieje, ze juz bedzie tylko lepiej.
Beeata
Posty: 923
Rejestracja: sob lut 28, 2004 12:48 pm

[CZASZKA] zlamanie - wypadek

Post autor: Beeata »

Margooth...wlasnie rozmawialam o Tobie z Ania i chcialam tylko powiedziec ,ze wzbudzasz we mnie wyjatkowa sympatie .Bardzo,bardzo podoba mi sie Twoje zachowanie ,to ze zamiast jeczec nad szczurkiem walczysz dzielnie o niego.Bedziesz kiedys wspaniala mamusia.Duzia buzia dla Ciebie a za szczurka trzymam mocno kciuki ,
"Dwie rzeczy są nieskończone - Wszechświat i głupota ludzka. Co do tej pierwszej istnieją jeszcze wątpliwości." A .Einstein
Awatar użytkownika
Ania
Posty: 4523
Rejestracja: pt gru 27, 2002 10:52 am
Lokalizacja: Szczecin
Kontakt:

[CZASZKA] zlamanie - wypadek

Post autor: Ania »

http://www.apeiron.pl/szczury/ratdrug.htm

Tabela leków. Wydrukuj ją sobie i idź z nią do lekarza.
¡oɹƃǝןן∀ ɐu ʎɹnʇɐıʍɐןʞ ǝıdnʞ ǝıu ʎpƃıu znſ
Margooth
Posty: 142
Rejestracja: czw maja 20, 2004 9:29 pm

[CZASZKA] zlamanie - wypadek

Post autor: Margooth »

bardzo Wam wszystkim dziekuje za wsparcie....Szczurcia teraz walczy o zycie ...ojej tak bardzo sie o nią boje!!!!Cały czas chce mi sie płakać bo juz nie moge na nią patrzeć....:(Siedzi bidulka na domku cała napuszona i tak ciezko oddycha co chwilke do niej zagladam i głaszce ja delikatnie, ale dopoki sama nie wejdzie na reke nie bede jej wyjmowac...dochodzi 12 godzin ja antyboityk został podany....z tego wszystkiego co czytam marnie to wszytsko wyglada...aha spytałam sie o nazwe antybiotyku to chyba brzmialo cos jak ...ENROFLOXACINa czy jakos tak...z tego stresu zapomnialam;(...
gdzie tam daleko mi jeszcze do tego by zostać dobra mamusia...gdyby tak bylo nie pozolialbym teraz aru tak cierpiec....nie bylo by w ogole calej tej sprawy!bylaby zdrowa i teraz wesolo brykała po wszystkim....
Aru to moja druga szczurcia...poprzednią Roa miala na imie dostałam strasznie dziką i w sumie miala isc na pozarcie do weza ale...wyladowala u mnie i oczywiscie rodzice sie wsciekali a jak! po kilku dniach jak ja dostalalm...juz nie mialam JEDNEJ szczurci...mialam za to 12 pieknych jej miniaturek...;) to byl bardzo szcesliwy dzien w moim zyciu! ale to juz inna sprawa! nie teraz na to ani miejsce ani czas!...ogolnie poprzednia szczurcia odeszla jak sie pozniej dowiedzialam na ta paskudna mykoplazmoze...a ja nie moglam jej pomoc...strasznie gryzla i nia dala sobie pomoc....
Nie chce drugi raz patrzec jak moja szczurcia odchodzi a ja nie moge jej NIC POMOC.................;((( boje sie najgorszego....
<:3 )~...Aru...nigdy nie zapomnę....
...Roa - w podniebnej podróży....
Margooth
Posty: 142
Rejestracja: czw maja 20, 2004 9:29 pm

[CZASZKA] zlamanie - wypadek

Post autor: Margooth »

aha jeszcze lekarz powiedzial mi ze to moze byc hemofilia...ze niestety nie ma mozliwosci zbadania Aru tak dokładnie...że trzeba poczekać...w ogole z tymi weterynarzami w Inie to kiepsko...
<:3 )~...Aru...nigdy nie zapomnę....
...Roa - w podniebnej podróży....
Awatar użytkownika
Ania
Posty: 4523
Rejestracja: pt gru 27, 2002 10:52 am
Lokalizacja: Szczecin
Kontakt:

[CZASZKA] zlamanie - wypadek

Post autor: Ania »

Enrofloxacin jest bezpiecznym lekiem dla szczura o ile podany w dobrej dawce. Dobrze byłoby też zmierzyć szczurowi temperaturę (tu pomoże termometr elektroniczny trzymany jak nadłużej w pupie zwierzaczka - jesli zwierzę wytrzyma do pipnięcia termometru to ok, jesli nie - odczytasz tyle ile zdążysz potrzymać). Dasz radę zmierzyć? Jeśli tak - napisz jaką ma temp.
¡oɹƃǝןן∀ ɐu ʎɹnʇɐıʍɐןʞ ǝıdnʞ ǝıu ʎpƃıu znſ
Beeata
Posty: 923
Rejestracja: sob lut 28, 2004 12:48 pm

[CZASZKA] zlamanie - wypadek

Post autor: Beeata »

Nie win siebie Mala ,nic nie zawinilas ze szczuras zachorowal.Niestety nasze szczuraski sa watlego zdrowia a faktycznie trudno je zbadac i leczyc.
"Dwie rzeczy są nieskończone - Wszechświat i głupota ludzka. Co do tej pierwszej istnieją jeszcze wątpliwości." A .Einstein
Margooth
Posty: 142
Rejestracja: czw maja 20, 2004 9:29 pm

[CZASZKA] zlamanie - wypadek

Post autor: Margooth »

nie da rady...mam tylko zwykły termometr...probowalam jej podtykac pod brzuszek moze by to cos dalo ale nic...wydaje mi sie taka troche cieplejsza...innym razem z kolei chlodniejsza..........
wiecie c?jej ogonek nie zaciekawie wyglada, jest blady i zimny, zrobil sie taki dziwny jaby te luski co sa na ogonku ...nie wiem jak to nazwac;/....wyostrzyly sie?....nie wiem...poprostu wyrazniej je widac, nie sa teraz cala taka jednoscia............................zeby tylko mała przetrwała ta nocke-to bedzie jak wyrok!nagorsze ze jutro nie bede mogła byc z nią;(
<:3 )~...Aru...nigdy nie zapomnę....
...Roa - w podniebnej podróży....
ODPOWIEDZ

Wróć do „Głowa”