Strona 3 z 4
Re: Milka
: śr gru 23, 2009 4:57 pm
autor: Paproch.Psychopata
o rany rany

sporo się u nas ostatnio działo
niedawno przez Toffi przeżyłam mały zawał serca

jak zwykle puściłam wszystkie trzy panny co by sobie pobiegały po łóżku - obserwowałam je siedząc przy kompie

po jakimś czasie stwierdziłam, że pasowałoby nam iść spać ... znalazłam Milke - siup do klatki, Raveena - siup do klatki

ale gdzie Toffi?!

przeszukałam wszystkie poszwy, pod poduszkami, kołdrami i kocem - nie ma!

gdy odsunęłam ostatnią poduszkę - zobaczyłam szparę miedzy łózkim a ścianą.. nieźle się już zdenerwowałam... stwierdziłam że chyba będę musiała odsunąć łóżko... już oczywiście widziałam najstraszniejsze scenariusze

wsadziłam rękę za łóżko i trafiłam na coś zimnego i miękkiego...

ależ się wystraszyłam!!! od razu cofnęłam rękę, ale po chwili się przemogłam i złapałam to coś i wyciągnęłam zza łózka... to była...skarpetka XD zanurkowałam jeszcze raz i po chwili poczułam jak coś mnie niufa po ręce

ucieszona wyciągnęłam Toffi zza łóżka

nie wiem która z nas była bardziej wystraszona
Dałam ją do klatki i od razu przysunęłam łóżko do ściany - co by uniknąć podobnych sytuacji
Co jeszcze...
Babli - musze Ci powiedzieć że Twoja szczurcia jest bardzo żywiołowa

i przy okazji - raczej niczego się nie boi - jak się wystraszy to ucieka ale po chwili znow przybiega i to w podskokach

to chyba trochę Milke denerwuje ale na razie nie jest między nimi źle

wczoraj miałam z Raveeny ubaw - bawiłyśmy się z nią i co chwile przybiegała, zaczepiała, skakałai robiła tunele pomiędzy poduszkami

tak że mam nadzieję że już niedługo będziecie się mogły razem bawić

Re: Milka
: śr gru 23, 2009 5:27 pm
autor: Paproch.Psychopata
Szczurzy kołnierzyk
Po lewej - Milka i Raveena; po prawej - Toffi

Re: Milka
: sob gru 26, 2009 1:05 pm
autor: renutka90
Raveena ma to samo co jej starsza siostra Zuzka

tez ucieka ale wraca, nieraz tak ja "meczymy" miziamy wiec sie wyrywa i ucieka ale zanim sie obejrzymy znowu zaczepia wykonujac skoki po rekach,przez glowe itd
Czochranko dla wszystkich lasek

Re: Milka
: sob sty 02, 2010 7:44 pm
autor: Paproch.Psychopata
Dziś odeszła od nas Raveena... spokojnie spokojnie - nie za Tęczowy Most

Przyjechała dziś po nią Babli

Kurcze...dziwnie tak jakoś jak przechodze obok klatki i patrzą na mnie tylko dwa noski a nie trzy
Raveena jeszcze się przed odjazdem załapała na 'obiad' ze mna i rodziną

sałatka, pomidorek, ogórek i ciemna pieczywo - ledwo się jej cos dało a już znikało w pyszczku xD

Re: Milka
: śr sty 20, 2010 1:09 pm
autor: renutka90
Ich siostrzyczki powoli znalazly nowe domy i tez mi smutno bo przyzwyczailam sie do tak duzej gromadki i przez pewien czas sadzilam ze zonatana na zawsze u mnie a tu jednak opuszczaja kolejno
Ale nie pisze w tej sprawie- co slychac u Toffi??? opowiadaj

co u Ravi sie dzieje sledze na bierzaco a u Ciebie i dziewczyn??
Mizianko od nas

Re: Milka
: śr sty 20, 2010 9:18 pm
autor: Paproch.Psychopata
o rany

wiem co czujesz

ja co prawda miałam mniejszą gromadkę jak jeszcze Raveena z nami była ale jak już Babli ją odebrała to jakos tak dziwnie pusto
A co słychać u Toffi - strasznie się rozbrykała

wystarczy, że uchylę drzwiczki klatki a już gdzieś wyłazi

albo po mnie albo po kaltce

nie to co Milka - wyciągnie się ją z klatki i posadzi na ramieniu mając na sobie bluze z kaptyrem to wchodzi do niego i usypia

Toffi posiedzi chwile i już gdzieś łazi XD
Milka juz się chyba do niej przyzwyczaiła i śpią w hamaczku

może się zastanowię czy nie oddać im domek który im wzięłam z powodu "to jest moje!" Milki

Obie znalazły sposób jak wymusić dropsy :<

siadają przy drzwiczkach od klatki i chwytają pręty w pyszczek (nie tyle gryzą je co chwytają) a tak siedzą dopóki nie dam

Podczas ostatniej wycieczki na łóżko Toffi stwierdziła, że nie podoba jej się moja tapeta na ścianie i probowała ją nadszarpnąć ząbkami -_- xD
hmmmm co jeszcze...

Jeśli chodzi o jedzonko to Toffi jest bardzo wybredna

hmmm to ma też swoje dobre strony bo Milka sie cieszy że moze wszystko dla siebie mieć

za to jedno mają wspólne - nie cierpią kolby z leśnymi owocami - nie wiem czemu

Re: Milka
: ndz sty 24, 2010 6:27 pm
autor: Paproch.Psychopata
Dziś w nocy Toffi wycięła mi niezły...numer...

Obudziłam się koło 4:30 i oczywiście - pudełko z jedzeniem zrzuciły na podłogę

no trudno...

posprzątałam i wyszłam na chwile z pokoju (nie patrzyłam wcześniej na klatkę). Wracam i coś mnie pikło - spoglądam na klatkę - patrzę a tu...drzwiczki otwarte

patrze - Milka jest. Gdzie Toffi?

Obejrzałam klatkę ze wszystkich stron - no nie ma... przeszperałam moje łóżko (które jest obok szafki na którek stoi klatka) - a Toffi dalej nie ma

przejrzałam cały pokój... nie ma... w końcu odsunęłam łóżko - wsadziłam rękę w szpatę i... po chwili coś zaczęło mnie smyrać po ręce

wyciągnęłam ją i włóżyłam do klatki

później od razu poszła spać

ciekawi mnie tylko jak otworzyła klatkę?

jestem na 100000% pewna, że na noc ją zamknęłam

Re: Milka
: ndz sty 24, 2010 7:32 pm
autor: Krejzoolek
Heh miałam podobną historie i to dwa razy.

Re: Milka
: sob lut 06, 2010 3:00 pm
autor: Paproch.Psychopata
Milka i jej widok zza krat klatki ^^
I Toffi i jej widoczek ^^
A co tam u nas...? hmmm ostatnio mi nie wywinęła żadna numery

Jedno mnie zastanawia - poprzednie szczurki jak i te dwie Panny umyśliły sobie jedno miejsce w klatce które obgryzają

hmmm
co oprócz tego...

w sumie chyba nic takiego

a! mama ostatnio pokazywała psu szczurzaki (trzymała go na tękach i pokazywała szczurki przez kraty klatki) :
- Tofi złapała go za wąsy i nie chciała puścić xD
- Milka podeszła i polizała go po nosie

Re: Milka
: sob lut 06, 2010 8:30 pm
autor: renutka90
Toffi chyba wzrostem dogonila Milke
Czyli poznanie kolegi psa bylo dla nich ciekawym doswiadczeniem

mnie dzis podkusilo zeby Altka pokazac Kropce i Mysi oczywiscie przez kratki- efekt taki ze Mysia z zainteresowaniem usilowala go obwachac a Kropka lapala lapkami i probowala przeciagnac go przez kratki piszczac i probojac ugzysc to tez zaczelam sie zastanawiac czy kastracja chlopakow do dobry pomysl
Wyczochraj dziewczyny od nas

Re: Milka
: ndz lut 07, 2010 11:51 am
autor: Paproch.Psychopata
Jeszcze nie dogoniła

dużo więcej się rusza
To ciekawie maiłaś

Hmmm... no właśnie nie wiem co myśleć o kartracji... hmmm...
A Ty od nas wyczochraj swoje Ciurki ^^

Re: Milka
: ndz lut 07, 2010 6:36 pm
autor: renutka90
Ale wsumie po kastracji chlopaki troche sie zmieniaja, dodatkowym plusem moze byc ze Mysia wkoncu stanie sie bardziej "szczurnieta"niz jest teraz(narazie zazdrosc o Kropke posuwa ja do rzeczy ktorych wczesniej nie robila jak np. wskoczyc na kolana, sa dni kiedy wogole nie interesuje ja co sie wokol klatki dzieje)
Dziewczyny i chlopaki wymiziane

Re: Milka
: pt kwie 23, 2010 8:20 am
autor: Paproch.Psychopata
trochę mnie nie było
spieszę donieść, że Ciurzaste czują się dobrze ^^ Milka, jak to Milka, dalej taki leń i trudno ją zmusić do wyjścia poza klatkę, bo najchętniej to by leżała z swoim hamaczku

za to Toffi... jak im wczoraj otworzyłam klatkę (ktora stoi na szafce) to połaziła chwilę po niej i wokół po czym... zeskoczyła z niej i później chwile trwało zanim ją namówiłam żeby grzecznie wyszła z za łóżka i przyszła do mnie

ale koniec końców przyszła

później wywinęła inny numer

chciałam mame przestraszyć i położyłam Toffi na skraju wanny (mama prysznic brała), mama się ciut przestraszyła ALE co zrobiła Toffi? podeszła do mydła i chciała je zjeść X__x złapałam ją w momencie jak zdążyła je raz polizać X__x a później się poślizgnęła i ... 'wleciała' do wanny

dobrze, że mama kąpieli nie brała (choc wiem, że szczury pływać umieją to jednak...

) tak że Toffi zaliczyła prysznic

spokojnie - do uszek się nic nie nalało a po wyjściu została dobrze wysuszona
Uploaded with
ImageShack.us
Uploaded with
ImageShack.us
A później obie z Milką dostały po chrupku

Re: Milka
: wt kwie 27, 2010 7:31 am
autor: Vicka211
Wszystkiego najlepszego!

Re: Milka
: wt kwie 27, 2010 9:22 am
autor: alken
sto lat!