Sysiątka

Dział poświęcony wszystkim zwierzakom, które macie lub chcielibyście mieć. Można tutaj się chwalić i słodzić do woli!

Moderator: Junior Moderator

Regulamin forum
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu :)
Awatar użytkownika
Sysa
Posty: 948
Rejestracja: śr gru 30, 2009 1:45 pm
Lokalizacja: Warszawa

Re: Mój zwierzyniec

Post autor: Sysa »

Wszystkie piękne, niemniej jednak ja zawsze muszę pamiętać, że to Laura jest najpiękniejsza, bo inaczej jest foch :D
Teraz "hamak" pośrodku klatki został zawieszony tak, ze jest bardziej płaski i doszła podwieszana pod sufit doniczka, która na razie nie zyskała uznania..
Poza tym Beza odbyła wczoraj swój pierwszy spacer po dywanie, który skończył się wielka paniką, gdy zasugerowałam powrót do klatki ::)
Awatar użytkownika
Sysa
Posty: 948
Rejestracja: śr gru 30, 2009 1:45 pm
Lokalizacja: Warszawa

Re: Mój zwierzyniec

Post autor: Sysa »

Wyszły wszystkie dziewczęta z domku i mnie rozbroiło jak Beza zaczepia je do zabawy (zresztą i mnie już potrafi zaczepiać) oraz jak zagląda do doniczki podwieszanej jako pierwsza :) Jest u mnie 19 dni i zrobiła ogromne postępy w byciu szczurem. Właśnie weszła do nowej zabawki. Duma mnie rozpiera, a niczego, co by robiło zdjęcia pod ręką nie mam... :(
sssouzie
Posty: 2692
Rejestracja: sob gru 20, 2008 5:33 pm
Lokalizacja: Nasielsk
Kontakt:

Re: Mój zwierzyniec

Post autor: sssouzie »

Sysa pisze: mnie rozbroiło jak Beza zaczepia je do zabawy (zresztą i mnie już potrafi zaczepiać) oraz jak zagląda do doniczki podwieszanej jako pierwsza :) Jest u mnie 19 dni i zrobiła ogromne postępy w byciu szczurem. Właśnie weszła do nowej zabawki. Duma mnie rozpiera
jakaż to mała pojętna dziewuszka! no nie dziwię Ci się, żeś dumna :)

łyyyse łapkolce! http://s997.photobucket.com/albums/af96 ... C00976.jpg
to i u was się chodzi w kamizelkach po domu? :D
...czyż nie dobija się koni...?
Awatar użytkownika
Sysa
Posty: 948
Rejestracja: śr gru 30, 2009 1:45 pm
Lokalizacja: Warszawa

Re: Mój zwierzyniec

Post autor: Sysa »

Słyszałam, że łyse łapkolce teraz w modzie O0
Choć u nas już troszkę zarastają i liczę, że nie będą wyskubywane ;)
sssouzie
Posty: 2692
Rejestracja: sob gru 20, 2008 5:33 pm
Lokalizacja: Nasielsk
Kontakt:

Re: Mój zwierzyniec

Post autor: sssouzie »

u nas zarosły na chwilę puszkiem, ale zaraz Kamizelka skutecznie wkroczyła do akcji.
Paul gdzieś pisał (i to pewnie nawet u mnie), że jeśli nie ustąpi, to można neospasminę podawać.

podobno działa. ja szczerzę mówiąc chyba kupię, bo u mnie już nawet nie o obgryzanie futerka chodzi,
może to zadziała na jej strachliwość
...czyż nie dobija się koni...?
Awatar użytkownika
Sysa
Posty: 948
Rejestracja: śr gru 30, 2009 1:45 pm
Lokalizacja: Warszawa

Re: Mój zwierzyniec

Post autor: Sysa »

sssouzie pisze:u nas zarosły na chwilę puszkiem, ale zaraz Kamizelka skutecznie wkroczyła do akcji.
Paul gdzieś pisał (i to pewnie nawet u mnie), że jeśli nie ustąpi, to można neospasminę podawać.

podobno działa. ja szczerzę mówiąc chyba kupię, bo u mnie już nawet nie o obgryzanie futerka chodzi,
może to zadziała na jej strachliwość
Sołza czuwa :P ;D
Neospasmina to coś na uspokojenie? Gdzieś mi się obiło o oczy, ale cóż... :P
Może puszczać Kamizelce Bethovena? To podobno uspokaja ;D
sssouzie
Posty: 2692
Rejestracja: sob gru 20, 2008 5:33 pm
Lokalizacja: Nasielsk
Kontakt:

Re: Mój zwierzyniec

Post autor: sssouzie »

Sysa pisze:Może puszczać Kamizelce Bethovena? To podobno uspokaja ;D
:D :D :D
Kamizelce może nie, ale kosicy ( :P ) puszczę 8)
tak, neospasmina to na uspokojenie
...czyż nie dobija się koni...?
Awatar użytkownika
Sysa
Posty: 948
Rejestracja: śr gru 30, 2009 1:45 pm
Lokalizacja: Warszawa

Re: Mój zwierzyniec

Post autor: Sysa »

Kosica mnie zabiła! ;D Dla niej to najlepiej jak jeszcze coś zatańczysz!
sssouzie
Posty: 2692
Rejestracja: sob gru 20, 2008 5:33 pm
Lokalizacja: Nasielsk
Kontakt:

Re: Mój zwierzyniec

Post autor: sssouzie »

Sysa pisze:Kosica mnie zabiła! ;D Dla niej to najlepiej jak jeszcze coś zatańczysz!
dla niej to nawet zatańczyłabym, tyle, że to więcej szkód psychicznych by jej przyniosło niż cokolwiek lepszego ;D
...czyż nie dobija się koni...?
Awatar użytkownika
Jessica
Posty: 4306
Rejestracja: ndz lis 08, 2009 10:14 am
Lokalizacja: Poznań
Kontakt:

Re: Mój zwierzyniec

Post autor: Jessica »

sssouzie pisze: Sysa napisał(a):Kosica mnie zabiła! ;D Dla niej to najlepiej jak jeszcze coś zatańczysz!


dla niej to nawet zatańczyłabym, tyle, że to więcej szkód psychicznych by jej przyniosło niż cokolwiek lepszego ;D
jestescie nie mozliwe:) przez was co chwile sie kulam ze śmiechu :D ;D :D
http://szczury.org/viewtopic.php?f=37&t ... 44#p793844 -Wąsate Mordki moje
."Nie ma znaczenia ile masz pieniędzy, ani ile rzeczy, możesz być biedakiem, ale mając psa jesteś bogaty" - /Louis Sabin/
Awatar użytkownika
Sysa
Posty: 948
Rejestracja: śr gru 30, 2009 1:45 pm
Lokalizacja: Warszawa

Re: Mój zwierzyniec

Post autor: Sysa »

Śmiej się śmiej... A to nie jest śmieszne! Taniec tańcem.. Już samo przebywanie w takim towarzystwie musi działać niekorzystnie na kosicową psychikę! :P
sssouzie
Posty: 2692
Rejestracja: sob gru 20, 2008 5:33 pm
Lokalizacja: Nasielsk
Kontakt:

Re: Mój zwierzyniec

Post autor: sssouzie »

Sysa pisze:Śmiej się śmiej... A to nie jest śmieszne! Taniec tańcem.. Już samo przebywanie w takim towarzystwie musi działać niekorzystnie na kosicową psychikę! :P
o! o! wypraszam to sobie! zapytajcie Klimejszyn, czy działam niekorzystnie na psychikę ;D
już nawet wiem co powie :D
...czyż nie dobija się koni...?
Awatar użytkownika
Sysa
Posty: 948
Rejestracja: śr gru 30, 2009 1:45 pm
Lokalizacja: Warszawa

Re: Mój zwierzyniec

Post autor: Sysa »

sssouzie pisze:
Sysa pisze:Śmiej się śmiej... A to nie jest śmieszne! Taniec tańcem.. Już samo przebywanie w takim towarzystwie musi działać niekorzystnie na kosicową psychikę! :P
o! o! wypraszam to sobie! zapytajcie Klimejszyn, czy działam niekorzystnie na psychikę ;D
już nawet wiem co powie :D
Ja wole nie wiedzieć hahaha! :P
Awatar użytkownika
Jessica
Posty: 4306
Rejestracja: ndz lis 08, 2009 10:14 am
Lokalizacja: Poznań
Kontakt:

Re: Mój zwierzyniec

Post autor: Jessica »

Sysa pisze: sssouzie napisał(a):

Sysa napisał(a):Śmiej się śmiej... A to nie jest śmieszne! Taniec tańcem.. Już samo przebywanie w takim towarzystwie musi działać niekorzystnie na kosicową psychikę! :P


o! o! wypraszam to sobie! zapytajcie Klimejszyn, czy działam niekorzystnie na psychikę ;D
już nawet wiem co powie :D



Ja wole nie wiedzieć hahaha! :P
a mnie to troche ciekawi :P :P
http://szczury.org/viewtopic.php?f=37&t ... 44#p793844 -Wąsate Mordki moje
."Nie ma znaczenia ile masz pieniędzy, ani ile rzeczy, możesz być biedakiem, ale mając psa jesteś bogaty" - /Louis Sabin/
sssouzie
Posty: 2692
Rejestracja: sob gru 20, 2008 5:33 pm
Lokalizacja: Nasielsk
Kontakt:

Re: Mój zwierzyniec

Post autor: sssouzie »

tosiakks pisze:a mnie to troche ciekawi :P :P
to wiesz gdzie wykręcić 8)

a Kosica dziś śpiewała.o!
znaczy śpiewają chyba samce. ona sobie poćwierkiwała ::)
kupiłam jej 6 jabłek, każde innego rodzaju. będziem smakować ;D
...czyż nie dobija się koni...?
ODPOWIEDZ

Wróć do „Nasi pupile”