Strona 3 z 6

Re: UWAGA!!! MALA NUTRIA SZUKA DOMU!

: wt maja 11, 2010 7:33 pm
autor: Nakasha
Nutrie są hodowane tylko i wyłącznie na mięso i skóry. :( Obecnie w Polsce jest chyba już tylko 6 ferm nutrii, a w innych europejskich krajach fermy nutrii prawie całkowicie znikły. Polskie utrzymują się dzięki dotacjom Unii.

Ja sama nie jem zwierząt i nie noszę ich skór i nie rozumiem, jak ktoś kto kocha zwierzęta może je potem zabijać dla futra, szczególnie tak inteligentne zwierzęta. Ale to nie zmienia faktu, że ten facet ma bogatą wiedzę.

Re: UWAGA!!! MALA NUTRIA SZUKA DOMU!

: wt maja 11, 2010 7:45 pm
autor: Sysa
ButterFlyNeko pisze:Jestem ciekawa czy bylas kiedy na jakiejkolwiek fermie, czy zobaczylas 2 zdjecia na necie i uwazasz sie za specialiste. Nie mowie ze nutrie maja luksusy. Dobrostan to specyficzne pojecie, ktore trzeba najpierw poznac i zrozumiec, a potem sie o nim wypowiadac. Te wieksze to kojce. I to tak jak mowilam powierzchnia dla jednego osobnika. A przesada istnieje. W postaci ubranek dla psow (mowie o zmyslnych kieckach, a nie kubraczkach dla ochrony przed zimniem), perfumow dla fretek i innych badziewi, ktore ludzie kupuja myslac, ze ich zwierze bedzie szczesliwsze w obrozy z cyrkonia niz w zwyklej plecionce.
Nie, nie uważam się za eksperta i nie byłam na fermach, ale moi znajomi z zootechniki i weterynarii coś o tym wiedzą. Zresztą sama piszesz po tym poście, że warunki zazwyczaj są opłakane, więc nie naskakuj na mnie, proszę. ::)
Ubranka dla psów to nie jest coś, co ma je uszczęsliwiać. To jest coś co uszczęsliwia właściciela, więc w moim pojęciu jest przesadą, ale nie dotyczącą zapewnienia zwierzakowi odpowiednich warunków. ;)

I mało kto może powiedzieć, ze kocha zwierzęta [wszystkie]. Bo przecież tego kogo się kocha, nie powinno się zjadac przykładowo :P A panie w futrach też "kochają" zwierzęta bardzo często.. Generalnie ludzie w stosunku do zwierząt wykazują się olbrzymią hipokryzją i choć trudno to zmienić, to myślę, ze warto z tym walczyć.

Re: UWAGA!!! MALA NUTRIA SZUKA DOMU!

: wt maja 11, 2010 9:12 pm
autor: ButterFlyNeko
Wiem jak jest na zootechnice, bo sama ja studiuje pomyslenie od ponad 3 lat. I powtorze sie po raz kolejny. Pojecie dobrostan jest pojeciem SPECYFICZNYM i trzeba je znac. To aktualnie popularne medialnie slowo, ktore uzywane jet tak samo jak ekologia i ekologiczny. Wszyscy rozumieja przez to jedno, a oznacza to w praktyce zupelnie co innego. W dobrostanie nie chodzi o kucyki pasace sie szczesliwie na lace, majace do dyspozycji pare hektarow soczystej trawy, wygodne kantary i sliczny bialy plotek, ale o to by np zwierze hodowlane zostalo ubite bez zbednego cierpienia itd.

I tu znow potykamy sie o zle zrozumienie pojecia. Warunki dla zwierzat stwarzaja ludzie, ktorzy nie sa w stanie stac sie zwierzeciem i powiedziec czego ono tak naprawde potrzebuje. Mozemy sie domyslac z obserwacji, ale samo zwierze tego nam nie powie nigdy. Ludzie maja tendencje do tego by albo zwierze traktowac jak rzecz albo uczlowieczac je do granic mozliwosci. A to i to je ukrzywdza.

Warunki na fermach sa 'kiepskie' wizualnie, bo chow nutrii sie juz nie oplaca. I to co wyglada oplakanie dla czlowieka, dla zwierzat jest stanem do przyjecia, w ktorym da sie funkcjonowac. I tak po raz kolejny w tej dyskusji pojawiloby sie pojecie dobrostan, ale nie ma co go uzywac, bo jak widac jest rozumiane na opak. Nic nie mowilam o tym ze zastanie tam zaglodzone, pobite futrzaki, tylko zeby nie szykowala sie na sensacje jak w arabskiej stajni.

Re: UWAGA!!! MALA NUTRIA SZUKA DOMU!

: wt maja 11, 2010 9:38 pm
autor: Nakasha
Ja się tak nastawiam zawsze jak mam odwiedzić jakąś "fermę" ;), a po "fermach" i "hodowlach" szczurów, myszy czy koszatniczek mam BARDZO złe doświadczenia. Zwierzęta były w takich miejscach maltretowane (np. trzymane w miniaturowych pojemnikach na gnijącej podściółce), głodzone i nie funkcjonowały, bo były chore i umierały w męczarniach. Nie chodzi tu o uczłowieczanie. Hodowcy danych zwierząt na podstawie swojego doświadczenia i porad lekarzy ustalili m.in. odpowiedni rodzaj pokarmów i przestrzeń życiową, co w większości "ferm" kompletnie nie jest przestrzegane. Co chwila na forach pojawiają się akcje odbierania przez TOZ, SDZ i policję zwierząt takim osobom.

Dlatego też pozytywnie zaskoczyła mnie akurat ta ferma. ;)

Re: UWAGA!!! MALA NUTRIA SZUKA DOMU!

: wt maja 11, 2010 9:52 pm
autor: ButterFlyNeko
Oh, w tej chwili nie mialam akurat na mysli ferm. Tylko ludzi majacych zwierzeta w domu, jako pupili. A wiazalo sie to z moja poprzednia wypowiedzia na temat przesady. Futerkowce, jako skladowa zwierzat ogolnie hodowanych, i tak maja sie chyba najlepiej ze wszystkich.

Re: UWAGA!!! MALA NUTRIA SZUKA DOMU!

: śr maja 12, 2010 5:38 pm
autor: ButterFlyNeko
Uwaga!

Jesli ktos jeszcze jest zdecydowany (poza Nezu) na nutrie, to jest mozliwosc zalatwienia jej! Zwierzaczki sa za darmo!

Re: UWAGA!!! MALA NUTRIA SZUKA DOMU!

: śr maja 12, 2010 5:43 pm
autor: merch
moze by jakos temat zmienic? bo za kazdym razm jak iwdze ze wisi , to mam wrazenie , ze Nakasha zrezygnowala :P

Re: UWAGA!!! MALA NUTRIA SZUKA DOMU!

: śr maja 12, 2010 5:50 pm
autor: Nakasha
Nie ma mowy. :P Za bardzo mi się spodobały nutrie. :D

Re: UWAGA!!! MALA NUTRIA SZUKA DOMU!

: śr maja 12, 2010 7:43 pm
autor: alken
ja myślę, że poczekamy aż nutria będzie bezpiecznie u Nakashy i przeniesiemy do działu inne zwierzęta jako temat o nutriach :)

Re: UWAGA!!! MALA NUTRIA SZUKA DOMU!

: śr maja 12, 2010 8:20 pm
autor: PannaMelania
ButterFlyNeko pisze:Uwaga!

Jesli ktos jeszcze jest zdecydowany (poza Nezu) na nutrie, to jest mozliwosc zalatwienia jej! Zwierzaczki sa za darmo!
Jak odłożę sobie kasę i będę w stanie kupić odpowiednią klatkę, to chyba się zgłoszę.

Re: UWAGA!!! MALA NUTRIA SZUKA DOMU!

: pt maja 14, 2010 1:18 pm
autor: frommicrowave
a ja poczekam na jakieś informacje jak już będziecie doświadczone w nutriach :)
te fotki cudowe - jeden tam był taki czarny słodziak.... taki brzydki że aż cudowny <3

Re: UWAGA!!! MALA NUTRIA SZUKA DOMU!

: ndz maja 16, 2010 9:43 pm
autor: E-Wela
No i czas bym wkroczyła do akcji. Nikt mnie nie wspomniał, ale to ja – legenda nutriowdomutrzymania. Z fermy o której Nakasha pisała miałam mojego najcudowniejszego przyjaciela – świętej pamięci Rudolfa (a także ś.p. Norka). Teraz jestem właścicielką ABS-a – Absynta od buterfly. Tak, to jedna z Tych nutrii:)

Jak butterfly napisała, ze zalazła Atenie dom w Białymstoku, to tak czułam, ze to Nakasha, mimo iż się nie znamy, ale ja czytam szczurze fora i znam użytkowników mniej wiecej;)
Teraz mam inny nick bo tamten zapomniałam:P Za duzo tego
Jak już przyjdzie co do czego to żądam spotkania z nutriami :)

ABS – mój kochany niechlujny gnom który teraz nie pozwala mi pisać bo spi z polową nutrioosoby na moim lewym przedramieniu. Będzie z tego konflikt.

Zapraszam na stronę i żałośnie zaniedbane forum: http://stronka_o_rudym.w.interii.pl/centrum.html

Re: UWAGA!!! MALA NUTRIA SZUKA DOMU!

: pn maja 17, 2010 1:55 pm
autor: Licho
W takim razie jak znalazł się ekspert, to chcę zapytać jak duże zniszczenia sieje nutria, bo zęby do ścierania ma znacznie większe jak szczur?

Re: UWAGA!!! MALA NUTRIA SZUKA DOMU!

: pn maja 17, 2010 2:12 pm
autor: Sysa
I jak u nich z gryzieniem domowników? Jak z oswajaniem?

Re: UWAGA!!! MALA NUTRIA SZUKA DOMU!

: pn maja 17, 2010 5:52 pm
autor: E-Wela
Już śpieszę z odpowiedziami. Uwielbiam mówiąc o nutriach, tak jak pan Janek spod Białegostoku, ale ja w trochę innym aspekcie. Jak pisała buterfly – Atena jest oswojona, czyli nie boi się ludzi, nie uważa ich za wrogów, ale jeszcze nie za przyjaciół. Nutrie z fermy, wzięte jako samodzielne oswajają się trudniej, na początku mogą być nawet niebezpieczne, ale potem to są anioły. Dorosłe mają zęby wielkości kciuka (dwa przednie razem). Uwielbiają pieszczoty po wargach, wokoło tych olbrzymich siekaczy.

Oswoić nutrie niestety trzeba, bo ona w przeciwieństwie do szczurka nie oswoi się „samoczynnie” przez samo łagodne podejście. Trzeba troszeczkę popracować – nauczyć, co to znaczy dotyk, nauczyć podnoszenia, specjalnego sposobu noszenia, żeby czuła się bezpiecznie. Trzeba nauczyć, człowieka. Ale raz jeszcze – Atena już to wie. A jak już to wie to trzeba się tylko zaprzyjaźnić.

Co do niszczenia – nie dorastają szczurom do pięt. Są wielkie, pokraczne i niedyskretne. Jak coś robią złego to słyszy cały dom i powstrzymanie to żaden problem. Druga strona medali to taka ze często nie ma się sumienia nutrii zabrać czegoś tam. Głownie to atak na dywan, ba buta, zjedzona miska, wywalony kwiatek, zjedzony pieniążek – tu należy bardzo uważać, nutrii to raczej nie zaszkodzi, ale cóż – nie musi być taka droga w utrzymaniu – czy karta rabatowa do supermarketu. Nutria ma większy (ba – miażdżąco wielki) scisk, ale precyzją szczurowi nie dorównuje. Nie porobi takich artystycznych dziurek w pościeli.

Oswojona nutria nie gryzie „swojego stada”, acz ma różne fanaberia, np. mój ś.p. Rudy nie lubił panów po czterdziestce, łącznie z moim ojcem. Żaden nigdy niczego mu nie zrobił. Nie lubił i koniec ;P