O’o nie byłam tu jeszcze i Ketonala nie witałam
![Tongue :P](./images/smilies/tongue.gif)
czynię to zatem tym chętniej, że fajnie historie takich 2-3 szczurzych stad, od początku śledzić. Bo tak „wejść w temat” znienacka przy piątym egzemplarzu, to mnie, starej czasem trudno zaskoczyć kto, skąd i dlaczego wydobyty być musiał
Ech, świetny jest ten kojący specyfik
![Smiley :)](./images/smilies/smiley.gif)
.
Nie. Absolutnie nie wątpię w Twoje zapewnienia o 2/3, jednak z tymi zarazami, jest jak z piaskiem: „czy trzy ziarenka, to już kupka? Czy jeszcze nie, a cztery, a pięć, to kupka?.... ” przy którymś,tam, w końcu okazuję się, że wydma się zrobiła, ale przy którym??? tego za pioruna wyłapać się nie da
![Afro O0](./images/smilies/afro.gif)
bo przecież każde ziarenko w naszej nie-kupce, jest idealnie na swoim miejscu i totalnie w tym miejscu niezbędne.
Nie chcę Cię martwić, ale jeśli „pójdziesz” w kierunku samcoli, z Twoim podejściem, to i dziewięciu się w tej klatce zmieści. Bo samce (szczurze też), na ogół leniwe są, mało szkodniczą, w klatce tylko leżą lub wiszą (a wtedy miejsca zbyt wiele nie zajmują) a drzwi klatki, to w ogóle zbędny element i tak zawsze otwarte są... raczej warto nabrać nawyku zamykania szafy.