szczury.org

Patha, poczytaj dzial higieny a takze o klatce, sciolce itp. Jesli trzymasz go w trocinach to niestety jest wieksze prawdopodobienstwo ze zarowno szczur bedzie brzydko pachnial, ale takze w pokoju bedzie czuc.
Moze czas pomyslec o innej sciolce, wiekszej klatce, czestszym sprzataniu, zmienianiu szmatek itp.

Poza tym o szczurzym "zapaszku" bylo juz sporo tematow wystarczy zajrzec do SPISU TRESCI>

A moze ma jakąć chorobe skóry...i dlatego brzydko pachnie....(jak moja Hekate była chora to jej skóra brzydko pachniała)n , ale to nie musi byś choroba nie należy się martwić na zapas.

A może coś w klatce jest nie tak?? Jak ktoś tu juz wczesniej napisał,,,
A długa tak ,,smierdzi"??

Moj pachnie wrecz pieknie jak to samczyk czysciutki dba o siebie ajkai facet dbajacy o siebie moze dla dziewczyny brzydko pachniec ale naprawde slicznie pachnie moze dlatego ze lubi spac w sianku

hmm... Mam mu kupić siano ? a co do klatki to mam dwie złączone. no teraz na razie nie są złączone bo dolna klatka była mniejsza od górnej więc musiałam dziure zasłonić pudełkami do których wchodził... tylko musiałam rozłączyć klatki bo raz wygryzł pudełko i obudziłam się w nocy ze szczurem :khihi: .

nie wiem moje szczurki nie śmierdzą...Bazyl(a) ma taki swój zapach (coś jakby domestos) pamietam że jej siostra która miała moja przyjaciółka pachniała identycznie ale bardziej intensywnie...ale to nie jest przykry zapach. Dewi natomiast wcale nie pachnie...chociaż jak przyniosłam ją ze sklepu to sikami strasznie śmierdziała.
Twój szczurk pewnie sika sam pod siebie więc może zmieniaj częsciej trociny przynajmiej w miejscu gdzie śpi...albo kładź jej szmatke jakąś i wymieniaj ją często

Komu szczur śmierdzi polecam na zasadzie "kozy" wypozyczyć sobie od kogoś myszy-samce. Szczurzy najbardziej siuśkowy zapach jest niczym wobec smrodku jaki potrafią z siebie wydawać te malutkie gryzonie. W dodatku jakby jeszcze były watpliwosci to szczury śpią w swoich siuskach bo to ma związek z zapachem stada z nie z brakiem higieny. Zwykle jednak nie spia tam gdzie trobią bobki. Natomiast myszom to wszystko jedno, ida robią, śpia w tym, biegaja po tym.
No i oczywiście trzeba szczurkom sprzatać conajmniej 2 razy w tygodniu.

Mam mu kupić siano ?

jak juz narzekarz, ze smierdzi, to siano nie jest najlepszym rozwiazaniem.

polecam zwirek, mozesz sobie o nim poczytac np tu >>klik<<

Mój STAFF'IK ma pewien specyficzny zapaszek , ale żeby śmierdział - Nie. Na początku zauważyłem że leje i "bobkuje" pod siebie ale codziennie rano trocinki z miejsca w którym śpi wyrzucam lub na drugi koniec klatki daje i zastępuje świerzymi


Serdecznie Pozdrawiam :thumbleft:

...jakby to ujęła moja znajoma :szczurek, nie fiołek-szczurka się nie wącha ..

[quote="Fatty"]szczurek, nie fiołek-szczurka się nie wącha .. [/quote]
A ja kocham wąchać moje ogoniaste futerka. Mają przyjemny zapaszek. Nie śmierdzią, ale też nie są bezwonne. Ale, w końcu, czy jakiekolwiek zwierzę jest bezwonne? Nie.
Fakt, śpią w swoich siuśkach (samiczki chyba to kochają), ale zmieniam codziennie ręczniki, na których śpią i jest spokojnie.
Klatkę natomiast trochę czuć podczas upalnego lata, ale sprzątanie pomaga

ja tez lubie wąchać moje szczury...czasem są dni kiedy im się posmiarduje...ale cóż ja dla nich też zapewne śmierdze

Mnie też podoba się zapach futerka Biżu - wyłączając sytuację, gdy wdepnie we własne hmh.. guano

widze, ze nie tylko ja uwielbiam wachac szczury :lol:
swoja droga dla mnie to cudowne, ze kazdy pachnie inaczej...
i duzo bardziej podoba mi sie zapach samcow... wlasnie przez to, ze jest bardziej wyrazisty...
ale smrodkiem bym tego nie nazwala... srodek to ewentualnie klatka przed sprzataniem, ale same szczury bardzo rzadko (chyba, ze sie wytarzaja w czyms :roll: )

A mi to sie charakterki trafily...W ogóle Mięta i Melisa się od siebie roznią. Dwa odmienne temperamenty...Mięta mozna powiedziec że posmiarduje....Melisa pachnie....po prostu pachnie....uwielbiam ją wąchać, mama czasem sie smieje, że ją czyms perfumuje.... :khihi:

Bardzo ale to bardzo bardzo bardzo dziękuje ! mój szczur i jego klatka już nie śmierdzi odkąd zmieniłam trocina na żwirek cat's dream :piwo: