szczury.org

weż oklej drewno specilana folia drewnopodobna jest extra

folią? przecie szczury to zjedzą raz dwa...

a co do pepsi to tak... odrdzewia miałam kiedyś wielką zardzewiałą śrubę dźwigową w domu, i właśnie przed pomalowaniem na srebrno odrdzewiłam ją w pepsi.

costy zanic tylko taką grubą jest takaspecialna na zużyte drewno toznaczy
chym jakby to wytłymaczyć kupuje sie takie plastry sztywne pod spodem jest drewno a natym cos jak folia ale znacznie sztywniejsze i grubsze kurde jakbym mógł to jakoś pokazać ja mam tym obklejone stare szafki normalnie i pomyslałem ze dla ogona bedzie jak ulał bo zanic to wody nieprzepuści i szczoszków tak samo nie przepuszcza jest naprawde swietne cała klatka opklejona i problem z wchłanianiem szczoszków załatwiony

bobek, blagam - uzywaj znakow interpunkcyjnych, bo nijak nie mozna Cie zrozumiec bez wytezania mozgownicy. :shock:

Hej Planuje zakup, tej właśnie oto klatki, chcę sprawić mojemu ogoniastemu prezent gwiazdkowy;-) /// KLATKA /// Jednak mam zapytanie natury czystko technicznej, mianowicie jeśli tę pięterka są drewniane, to czym można je pokryć, zaimpregnować, by uchronić je przed działaniem szczurkowych siuśków :drap: Jakiś 'lakier'? Jest to w sumie bardzo istotna dla mnie kwestia... I jeszcze, czym można "przedłużyć" ostatnią drabinkę, po wyjęciu "ochronnej" kratki nad kuwetą? Będę baaardzo wdzięczna za udzielenie odpowiedzi, i równie baaardzo przepraszam, jeśli wciepałam ten temat w niewłaściwe miejsce :oops:

Cofam zapytanie... Przeniosło mnie bowiem, w ten temat i juz doczytałam :ops: W takim razie skuszę się na tą klateczkę, zaimpregnuje, i będzie prezencik... :flex: :zakochany:

no to załatwione

a co do drugiego pytania:
doprawdy szczurek (o ile nie jest stary albo chory) bez problemu sobie poradzi i bez drabinki, nie trzeba przedłużać.
A jesli już to mozna np. postawić na dnie domek i oprzeć drabinkę o niego

[quote="Vella"]
Co polecacie? Do metalu, zabezpieczające przed korozją, nieszkodliwe dla gryzoni.[/quote]
Znalazłaś może coś odpowiedniego?
Czekam właśnie na nową klatke ale na paru forach przeczytalam ze jej chromowanie jest dosc kiepskie i wszystkim ktorzy ja maja i tak zaczyna w koncu rdzewiec... Bardzo mi wiec zalezy zeby ja jeszcze czyms dodatkowym pokryc...

Znalazłaś może coś odpowiedniego?

tak szczerze mówiąc to znalazłam... nową klatkę

stara leży i czeka na pomysł

Mam pytanie do tych, którzy malowali drewno Pokostem lnianym.
Czy przy malowaniu pierwszej warstwy rozcieńczyliscie pokost, tak jak jest w instrukcji, czy rzeczywiście rozcieńczaliście benzyną do lakierów. czy taka benzyna nie będzie szkodliwa?

Pytam bo z takimi sprawami raczej nie jestem za pan brat, a nie chcę iśc na łatwiznę i czegoś zepsuć.

Ja normalnie kupilam pokost lniany tylko raz pomalowałam. Nie trzeba malowac kilka razy, bvo to dobrze się wchłania i jest tłuste. Schnie szybko i nie śmierdzi. Poza tym jest nieszkodliwe dla szczurków.
Maluje sie raz bowiem drugiej warstwy juz nie wchlonie. Ja mialam zaimpregnowane deski i jeszcze raz je chcialam impregnowac i bez sensu, bo moglam sobie czekac i kilka dni, ale to nadal nie wchłonęło :/. Impregnuje się raz, cienką warstwą. Wchłania w kilka godzin.
Polecam pokost

czy 200 ml. pokostu lnianego wystarczy do pomalowania dwóch półeczek i jednej drabinki dla papug? bo przymierzam się właśnie do zakupu na allegro (: przy okazji - czy pokost jest łatwy w czyszczeniu (łatwiejszy niż lakier?).

[quote="Manowce"]
czy 200 ml. pokostu lnianego wystarczy do pomalowania dwóch półeczek i jednej drabinki dla papug? [/quote]

Spokojnie wystarczy. Tylko smaruj delikatnie i bardzo cienką warstwą! Nabieraj mało pokostu na pędzelek i rozmarowywuj dokładnie. Jeśli spojrzysz 'spod byka' na półeczki zoabczysz gdzie jeszcze trzeba pomalować.
Co do lakieru i pokostu, hmmm. Pokost jest bardziej tłusty przez co nadaje taką jakby powłokę. Jak dla mnie bardzo łatwo czyści się półeczki i elementy drewniane posmarowane pokostem lnianym. Przecieram je od czasu do czasu wilgotną ściereczką i jest dobrze. Lakier bym odradzała, bo może być szkodliwy dla zwierzęcia. Pokost lniany jest bezpieczny, bo naturalny.

W kwestii odrdzewiania przy pomocy Pepsi, Coli i innych takich.
Odrdzewiają to i owszem (nawet świetnie usuwają kamień i rdzę na zlewie czy w toalecie ), ale to jest dobre żeby odkręcić nakrętkę, której już nigdy nie mamy zamiaru używać. Kwas ortofosforowy V rozpuści to co jest, ale nie będzie chronić przed dalszą korozją, wręcz przeciwnie. Coś co ma pH około 2 nie ma szans inaczej działać.

Ja polecam pokost lniany.