Strona 3 z 3
Re: Hildowe ogonki
: czw lis 18, 2010 11:25 am
autor: hildowa
Wczoraj Milli skoczyla na podloge z oparcia sofa. Pilnowalam ja, ale jest skubana tak szybka, ze czasem prawie leci

Na szczescie juz reaguje mniej-wiecej na swoje imie, wiec obylo sie bez stresu

Za to Vanilli odpadl wczoraj strupek, ktory miala na po wszach i ma teraz ciemnoczerwony placek miecha na pleckach. Postanowilam nieinterweniowac dlatego, ze obejrzalam strupek z resztkami futerka i byl od spodu zasuszony tzn., ze sam odpadl, a nie zostal oderwany. No i Vanilli je i pije, skacze i wyglada bardzo zdrowo. Kobiety

Re: Hildowe ogonki
: pt lis 19, 2010 9:14 pm
autor: unipaks
http://www.fotosik.pl/showFullSize.php? ... 002584aabb będzie zabaweczka dla szczurka
http://www.fotosik.pl/showFullSize.php? ... 5ca065e213 podoba mi się to ujęcie, fajne!
Świetnie , że szczuraski mają się dobrze , nadal niech tak będzie , już bez żadnych kłopotów ze zdrówkiem! Całuski dla ogonków

Re: Hildowe ogonki
: pn lis 22, 2010 7:13 am
autor: hildowa
hildowa pisze:Wczoraj Milli skoczyla na podloge z oparcia sofa.
Tak, z oparcia SOFA:D
Czasem mi sie zdarzy jakis kwiatek, sorki za to

To wszystko przez to, ze w konspiracji pisze w pracy, wiec koncentracja mi szwankuje
Dzieki unipaks

Ucaluje niedobrasy jak tylko wroce do domu

Vanilli jest grzeczna (tyle, o ile maluch jest w stanie byc grzeczny oczywiscie), ale Milli to indywidualistka i nie przegapi okazji do pokazania mi, ze najmniej ze wszystkiego na swiecie potrzebuje do szczescia mnie
Pozdrawiam

Re: Hildowe ogonki
: wt gru 07, 2010 10:28 am
autor: hildowa

Milli podejrzanie spokojna (aparat ja oniesmiela.))
Dziewuchy rosna. Vanilli jest takie sloneczko, grzeczniutka, tylko by jadla (!). A Milli to takie fale ma. Czasem jak dostanie jakiegos napadu to biega po kanapie z predkoscia swiatla, lata wlasciwie. Siedzialam z nia juz w wannie, trzymalam ja pod bluza, po dobroci z klatki nie wyjdzie na roke, tylko na gore klatki:) No, chyba ze wyjatkowo jej cos pachnie. Bo nie na kazde jedzonko sie skusi, wiec triki do tresowania wlasciwie nie maja racji bytu. No nie wiem. zdarzy jej sie zasnac w rekawie kiedy ogladamy telewizje, ale przewaznie ma syndrom strusia pedziwiatra. Mam wrazenie, ze to nie jest spowodowane strachem, bo mnie lize po rekach i uszy czysci (jak ma dobry nastoj oczywiscie!). jakis instynkt ja pcha przed siebie. I nie reaguje na nic. Wlasciwie jest jak moj s.p. jamnik. Uparta do amena. I albo tak glupiutka, ze sie nie nauczy, albo tak inteligentna, ze jest ponad jakas tresure
Nie moge jej wypuscic, bo wylezie spod szafy jak jej sie zachce, a nie wtedy kiedy ja bede chciala. A z sofy znalazla najmniej 5 zejsc na ziemie (w wiekszosci wymagajacych kaskaderskich popisow) i gdybym jej nie pilnowala pewnie by juz dawno sie polamala.
Ma ktos jakis pomysl???
Re: Hildowe ogonki
: śr sty 19, 2011 10:30 am
autor: hildowa
Re: Hildowe ogonki
: czw lut 17, 2011 11:18 am
autor: hildowa
Vanilli vel. wyginam smialo cialo (a raczej ogon). Jest jedynym szczurem, ktorego mialam, ktory tak zawija ogonek. Czadowa jest:) I w ogole przylepa, tylko by buziaki rozdawala.
A Milica (hooded) jest nie do ogarniecia, juz sie pogodzilam z ta mysla. ADHD ma. I czasem sie tak potrafi wylaczyc, ze na najmniejszy szelest reaguje panika- calkiem jak lunatyk:) Ale ja sie ciesze z malych rzeczy- czasem mnie trzyma za Łape:))

Re: Hildowe ogonki
: czw lut 17, 2011 8:58 pm
autor: Jessica
hildowa pisze:Ale ja sie ciesze z malych rzeczy- czasem mnie trzyma za Łape:))
słodko
miziańsko i głaski dla panienek
Re: Hildowe ogonki
: pt lut 18, 2011 8:54 am
autor: hildowa
Dzieki:))