Strona 3 z 13
Re: Lusiek i Klusek- moje chłopaki
: czw paź 21, 2010 9:59 pm
autor: Cyklotymia
Jakie kaptury śliczne!

Miźnij tam chłopaków za uszkami, przecudni są

Re: Lusiek i Klusek- moje chłopaki
: czw paź 21, 2010 10:39 pm
autor: Lusia
Cyklotymia pisze:Jakie kaptury śliczne!

Miźnij tam chłopaków za uszkami, przecudni są

miźnięte;] "Nowy" sie dał miznąć a stary ma focha hehe
Re: Lusiek i Klusek- moje chłopaki
: czw paź 21, 2010 11:02 pm
autor: pariscope
Tak to jest. Szczurki, które przyszły na świat u szczuroluba, a nie w pseudohodowli na sprzedaż, są od początku przyzwyczajone do ludzkiej ręki, nie boją się i dużo szybciej aklimatyzują się w nowym domku. Jest to jeden z powodów, dla których nie warto kupować szczurków w zoologach.
A nowy kolega też śliczny. Rzeczywiście wyglądają jak bracia.
Niech Ci się zdrowo chowają.

Re: Lusiek i Klusek- moje chłopaki
: czw paź 21, 2010 11:09 pm
autor: Lusia
pariscope pisze:Tak to jest. Szczurki, które przyszły na świat u szczuroluba, a nie w pseudohodowli na sprzedaż, są od początku przyzwyczajone do ludzkiej ręki, nie boją się i dużo szybciej aklimatyzują się w nowym domku. Jest to jeden z powodów, dla których nie warto kupować szczurków w zoologach.
A nowy kolega też śliczny. Rzeczywiście wyglądają jak bracia.
Niech Ci się zdrowo chowają.

zgadzam sie z tym dlatego nie miałam zamiaru i nie będę miała kupować w zoologu ;]
Klusek był wypieszczony u poprzednich właścicieli a Lusiek nie bardzo.
Lusiek do dzis rana jeszcze tak nie uciekał zaczął jak przyszedł Klusek , ewidentne ma focha ehhe
Re: Lusiek i Klusek- moje chłopaki
: czw paź 21, 2010 11:59 pm
autor: Chyna
IHime pisze:Chyna pisze:
Lusiek w końcu ma poduszkę pod dupkę.

Może chcecie jeszcze jednego, to kołderka też będzie?

Pomysł przedni.

Lusiek i Klusek- moje chłopaki
: pt paź 22, 2010 1:29 pm
autor: Lusia
hehe;]
Klusek (nowy) mnie zadziwia, jest u mnie od wczoraj (a jest młodziutki) a juz mnie iska po dłoni przytula sie i siedzi w miejscu by go miziać . jestem zauroczona nim. Lusiek sie tak nie daje. jest raczej w typie buntownika i wiercipięty hehe
Re: Lusiek i Klusek- moje chłopaki
: pt paź 22, 2010 3:52 pm
autor: Lusia
hahaha ale sie uśmiałam przed chwilą;]
jem obiad frytki a Klusek wyszedł z klatki przebiegl przez parapet wbiegł na stoł podszedł do talerza i ukradł mi frytke hehe potem spierniczył do klatki. mały złodziejaszek. chce mu zabrać tą frytke a on sie zemna siłuje jak mój amstaff ehhe. wreszcie dał za wygrana i zostawił ale własnie widze ze znow dybie na moje frytki. ( jestem w szoku jego zachowania jak na 2 dzien u mnie, taki mały gó*** a taki sprytny;p
Re: Lusiek i Klusek- moje chłopaki
: sob paź 23, 2010 2:01 am
autor: Chyna
Lusia pisze:hahaha ale sie uśmiałam przed chwilą;]
jem obiad frytki a Klusek wyszedł z klatki przebiegl przez parapet wbiegł na stoł podszedł do talerza i ukradł mi frytke hehe potem spierniczył do klatki. mały złodziejaszek. chce mu zabrać tą frytke a on sie zemna siłuje jak mój amstaff ehhe. wreszcie dał za wygrana i zostawił ale własnie widze ze znow dybie na moje frytki. ( jestem w szoku jego zachowania jak na 2 dzien u mnie, taki mały gó*** a taki sprytny;p
Kawałek frytki Kluskowi nic nie zrobi złego (IMO), ale powinnaś uważać na takowe akcje.
Piszę z uśmiechem a nie z naskakiwaniem na Ciebie.
Chodzi o to, żeby nie wziął czegoś naprawdę niezdrowego, wiesz o co chodzi.
Lusiek i Klusek- moje chłopaki
: sob paź 23, 2010 12:33 pm
autor: Lusia
Chyna pisze:Lusia pisze:hahaha ale sie uśmiałam przed chwilą;]
jem obiad frytki a Klusek wyszedł z klatki przebiegl przez parapet wbiegł na stoł podszedł do talerza i ukradł mi frytke hehe potem spierniczył do klatki. mały złodziejaszek. chce mu zabrać tą frytke a on sie zemna siłuje jak mój amstaff ehhe. wreszcie dał za wygrana i zostawił ale własnie widze ze znow dybie na moje frytki. ( jestem w szoku jego zachowania jak na 2 dzien u mnie, taki mały gó*** a taki sprytny;p
Kawałek frytki Kluskowi nic nie zrobi złego (IMO), ale powinnaś uważać na takowe akcje.
Piszę z uśmiechem a nie z naskakiwaniem na Ciebie.
Chodzi o to, żeby nie wziął czegoś naprawdę niezdrowego, wiesz o co chodzi.
wiem wiem;] ale nie spodziewałam sie ze w ogolę odważny sie z klatki wyjść

;] teraz już wiem wiec bede uważać zęby czegoś nie zeżarł;]
śpimy sobie;]

Lusiek naleśnik

no posuń sie;p

Klusek poszedł zwiedzać;p

Klusek

Re: Lusiek i Klusek- moje chłopaki
: sob paź 23, 2010 5:20 pm
autor: Jessica
Lusiek naleśnik wygląda wyjątkowo smakowicie

Re: Lusiek i Klusek- moje chłopaki
: sob paź 23, 2010 6:44 pm
autor: Lusia
mam taki problem??: w dzień Lusiek i Klusek razem robia wszystko, jedzą śpią biegają. a jak przychodzi noc, to sie tłuka (nie bardzo ale jednak ) Mały zaczyna do dużego a duży go "ustawia" potem jadza razem spia i potem za jakiś czas to samo.
Moja suczka co usłyszy piski to przybiega na interwencje i "rozgania" i jest spokój później za jakiś czas znów musi interweniować (zanim ja sie zwloke z łożka to ona juz jest szybciej przy klatce) bo oni znów zaczynają. moze to taka zabawa? żadna krew, sierść nie leci, chłopaki nie śa jacyś zastraszeni i osowiali , zyją sobie normalnie dalej.
Re: Lusiek i Klusek- moje chłopaki
: ndz paź 24, 2010 11:53 am
autor: Lusia
Jednak nie ma zadnego problemu;], oni sie tak bawią troche na ostro;p. potem leża wtuleni w siebie i sie iskają ;] i miziają po uszku;] strasznie sie ciesze;]
Re: Lusiek i Klusek- moje chłopaki
: ndz paź 24, 2010 12:07 pm
autor: merch
Jakie kapturzaki malutkie !
Re: Lusiek i Klusek- moje chłopaki
: ndz paź 24, 2010 12:11 pm
autor: Lusia
merch pisze:Jakie kapturzaki malutkie !
;] Klusek przy Luśku to dopiero mały jest hehe
Lusiek i Klusek- moje chłopaki
: ndz paź 24, 2010 1:27 pm
autor: Lusia
Klusek Mój mały pitbull;]

(pilnuje go by tych kabli nie gryzł)
Luśkowi trudno zrobić zdjęcie bo nie wychodzi z klatki z własnej woli, jak sie go wyciagnie to szybko chce do klatki wrócić,
a Klusek jest strasznie odważny;] i az prosi sie o zdjęcia;]
1 zdjęcie Luśka, który szpera na forum;]
