Strona 3 z 10

Re: mendy z publicznej ubikacji ; )

: czw lis 18, 2010 5:05 pm
autor: eshley
Dobrze zrozumiałam ,że ''mojego'' Jasia nie da się oswoić ??

Moim też się poprzewracało :P kiedyś jadły banana + jabłko , a teraz gardzą papką :P

Mojego TŻeta też wkurzają szczury,ale wie ,że musi się przyzwyczaić :D chociaż codziennie słyszę ,że mi je wyrzuci , a zaraz ''o moje słoneczka '' :D i tak jest dobrze,bo na początku nie chciał szczurów.

Po obejrzeniu z nim filmiku o Jasiu stwierdził,że on był super,kochaniutki,słodziutki,spokojniutki itd , a nie to co moje :P
Jaś ma coś magicznego w sobie :)

Re: mendy z publicznej ubikacji ; )

: pt lis 19, 2010 1:32 pm
autor: publikacja
eshley, nieee Jaś jest super słodziutki i oswojony - chociaż też woli pobiegać niż się pomiziać. Myślę, że mu z wiekiem przejdzie... Poza tym musi się do otoczenia przyzwyczaić...

Natomiast te małe mendy :-[ Wolę to przemilczeć... Chociaż z nimi to nie jest tak, że one się boją człowieka. One tylko chcą zwiedzać, biegać, oglądać...

Dzisiaj wszystkie maluchy śpią w koszyczku pod czapeczką - dżokejką w rozmiarze na dzidziusia. Strasznie im się spodobała - mimo, iż widać ją zgniecioną w hamaku, to teraz to mała wypukła kulka ; )

Będą jeszcze zdjęcia, będą... Może nawet dzisiaj.

Re: mendy z publicznej ubikacji ; )

: sob lis 20, 2010 10:20 pm
autor: publikacja
Zdjęć nie ma i nie było, bo zanim znajdę czas to robi się ciemno...

Jasieńka nosek zmienił się na zupełnie szary... chciałam mu to nawet zmywać. Muszka moja mała zmienia futerko, w miejscach, w których śpi są takie śliczne kłębuszki mięciutkiej sierści...

Aktualnie w klatce trwa impreza z okazji nowego wystroju, mendom chyba się podoba...


O0

Re: mendy z publicznej ubikacji ; )

: wt lis 23, 2010 2:12 am
autor: publikacja
Tadam!

Obrazek

Nasza klaciocha na czysto. Trochę pustawa, ale chłopaki i tak tylko w jednym miejscu przesiadują...

Obrazek

Wszystkie trzy Jaśki

Obrazek

Czarnuszek


A na koniec istny cud :D

Obrazek

Jaś i jego zmiany futerkowe...

Re: mendy z publicznej ubikacji ; )

: wt lis 23, 2010 3:00 pm
autor: WildHeart
Jasio syjamek :) tak wlasnie myslalam ze to sie skonczy :)

Re: mendy z publicznej ubikacji ; )

: wt lis 23, 2010 9:11 pm
autor: Nietoperrr...
Jejciu!!!Jaśku!Jaki ty przystojny się zrobiłeś!!! ;D Ach,a jednak nosek też się przybrudził,nie tylko dupcia i ogonek!!! :D
Też obstawiałam syjamka albo himalajka!PIĘKNY JEST!!!

Re: mendy z publicznej ubikacji ; )

: śr lis 24, 2010 7:43 pm
autor: eshley
oo jaki fajny nochal mu się zrobił :) co fotki to jakiś taki ładniejszy Jasiu jest ;D

Re: mendy z publicznej ubikacji ; )

: śr lis 24, 2010 11:13 pm
autor: publikacja
Nosek Jaśkowi zrobił się brudny w ciągu kilku dni :D Aż musiałam sprawdzić, czy to czasem nie jakieś resztki z obiadku...
Poza tym wyładniał, bo... Przytył ;D Teraz jak mu się miętosi brzusio to już nie ma luźnej skórki.

Jeśli chodzi o maluchy, to chyba zostaną dwa... Tzn, oficjalnie szukam domku jednemu z nich, nieoficjalnie czekam, aż podrośnie i nikt go nie będzie chciał ::) Oba socjalizują się coraz lepiej. Widać różnice charakterów, bójki czasem się zdarzają, zwłaszcza między maluchami... Póki co nie nadałam im jeszcze imion, ale coś muszę wymyślić 8)

Wczoraj dzieciaki zrobiły sobie niezłą imprezkę... Rozpierducha taka, że jak się obudziłam to... :o nie wiedziałam za co się złapać. Jest jeden plus, już nie załatwiają się do hamaków. Wolą to robić na parterze - szkoda tylko, że na całym :-X Kupiłam im Cat's Besta - jest trochę więcej rozsypywania niż przy pałeczkach, ale nawet kupki są wchłaniane i bez problemu można wybrać kocią łopatką to co brudne i po problemie...

Myślę, że niedługo zacznę od nowa naukę kuwetkowania, tylko muszę sobie kuwetkę z prawdziwego zdarzenia zakupić.
A póki co właśnie wybieramy się do toalety ludzkiej - na mały szczurzy wybieg - poza tymi stołowymi i kanapowymi. Pewnie będą miały maluchy uciechę. Na przywołanie dostaną odrobinę twarogu półtłustego.

Re: mendy z publicznej ubikacji ; )

: czw lis 25, 2010 12:43 am
autor: publikacja
No i masz Ci babo placek, jak je wzięłam na bieganie, w miejscu, w którym swobodnie mogły sobie zeskoczyć to stwierdziły chłopaki, że jednak lepiej im pod moją bluzą.

A jak się ich na rękach na kanapie próbuje utrzymać to nie wiadomo, którego łapać, bo wszystkie na raz chcą zeskakiwać ::)

Kochaneczki moje małe... Obrazek

Re: mendy z publicznej ubikacji ; )

: czw lis 25, 2010 3:17 pm
autor: publikacja
Obrazek
Jaśki, póki co bezimienne + Jaś

Obrazek
Jaś

Czemu nie ma więcej zdjęć Jaśków? Ano, bo aparat małpka nie nadąża. Już nie mogę się doczekać obiektywu mego. Wtedy będą piękne sesje zdjęciowe - dam facecikom moim trochę melisy przed, to może się uda.

Re: mendy z publicznej ubikacji ; )

: czw lis 25, 2010 3:49 pm
autor: publikacja
Wrrr, raz jeszcze

Obrazek

Obrazek

Re: mendy z publicznej ubikacji ; )

: czw lis 25, 2010 3:52 pm
autor: szczurzyca.
Jakie piękne stadko! :-*
Daj Jaśkom gerberka ode mnie. :D

Re: mendy z publicznej ubikacji ; )

: pt lis 26, 2010 10:39 pm
autor: publikacja
Gerberka i co jeszcze...? One mają takie dupki roztyte... Brzuszki bez jednej zmarszczki skórnej u Jaśka i Hasiora, ale... Czarnuszek jakiś taki chudziutki nadal... On się trochę boi gwałtownych ruchów i nawet podczas jedzenia ucieka od chłopaków czasem, gdy któryś piśnie albo ucieknie ze swoim kąskiem. Nie wiem, czy mam go dokarmiać jakoś specjalnie... ::)

Re: mendy z publicznej ubikacji ; )

: sob gru 04, 2010 1:08 am
autor: publikacja
Spadliśmy na drugą stronę! To niedopuszczalne ; )

Aktualnie Jaśki dokazują wszystkie równo...

Zrobiły sitko w nowiusieńkim hamaczku - chyba nie spodobał im się niekonwencjonalny jego układ mający zapewnić dodatkowe ciepło... Ja nie już nie wiem jak im dogodzić ; D

Na wybiegach po kanapie stają się coraz odważniejsze, próbują już zeskakiwać lub wdrapywać się na firankę. Potrafią wspiąć się po oparciu na górę i obrały sobie na cel zniszczenie wieży, która na oparciu stoi ; )

Jasiek najchętniej siedzi na ramieniu opatulony w kaptur, a jak już zejdzie na dół to jest najostrożniejszy z całej trójki - stąpa powolutku rozważając każdy krok, co wcale nie przeszkadza mu w próbach zrobienia czegoś niedozwolonego. Uwielbiam jego buziaczki, całuje jak amant w kolumbijskim taśmowcu <3 Od Gerberka nie może się oderwać, brzusio rośnie... Plamka na główce, w kolorze beżowym chyba jest ostatnią oznaką młodzieńczej sierści - bo schodzi - a myślałam, że już mu zostanie.

Czarnuszek - czas najwyższy wymyślić imiona ::) - jest takim impulsywnym stworkiem, gdy siedzę na kanapie jest okej, ale gdy z niej zejdę cały świat mu się wali. Biega tam i z powrotem w poszukiwaniu bezpiecznego kąta. Gdy tylko podsunę rączkę od razu się na mnie wspina... Podobnie jest kiedy zdecyduje się pochodzić - wtedy każdy mój gwałtowny ruch skutkuje biegiem... Na moje kolanka.

Hasiorek - gdzie te imiona, no gdzie? - już mu się pupcia wybieliła, widać wyraźną czarną pręgę biegnącą przez plecki, ciekawa jestem co z niego wyrośnie ; ) Jest on największym panikarzem, a zarazem największym siłaczem. Próba wyciągnięcia go z klaciochy przeważnie kończy się zasiusianiem mojej dłoni. Chociaż się jej nie boi - bo na wybiegu równie chętnie po mnie chodzi. W harcach nie ma sobie równych. Taki mały z niego indywidualista - przyjdzie kiedy chce, zrobi co chce, ale jak coś jest nie po jego myśli to trzeba osiusiać albo wydrapać sobie drogę.

Żadnemu z maluszków nie zdarzyło się mnie ugryźć, wszystkie lubią sobie po mnie skakać, rzadko zasypiają na mnie, ale za dużo mają wtedy atrakcji. Umyć na mnie też się umyją, umyć mnie też się zdarza.

Są kochane i... takie mądre.

Wyszedł mi mega post, a zdjęć nie będzie... ::)

Re: mendy z publicznej ubikacji ; )

: sob gru 04, 2010 9:43 am
autor: IHime
Na wybiegach po kanapie stają się coraz odważniejsze, próbują już zeskakiwać lub wdrapywać się na firankę. Potrafią wspiąć się po oparciu na górę i obrały sobie na cel zniszczenie wieży, która na oparciu stoi ; )
U nas baby obrały sobie za cel głośnik. Pilnowałam, odganiałam, a one i tak w końcu wyczaiły moment i obgryzły całą membranę dookoła. I teraz głośnik może służyć co najwyżej za szczurzy domek...