Strona 3 z 16

Re: Moje dwa rozrabiaki- Tadzik i Norek!

: ndz mar 06, 2011 7:36 am
autor: Szeliza
Nie są razem w klatce :-[ Nie chce e popełnić tego samego błędu :) Na razie Biegają na łóżku ;D
Byli też razem w 1 transporterku u weta ;)
Norek, u mnie przytył 20 gram :D Nareszcie wygląda jak szczur ::)
Bo o Tadziku nie wspomnę :D

Re: Moje dwa rozrabiaki- Tadzik i Norek!

: ndz mar 06, 2011 11:14 am
autor: macik001
Ja bym spróbowła na twoim miejscu umieścić ich w jednej klatce. Przecież nie mogą wiecznośc czekać :)
Moi są razem w klatce od tygodnia(bez rozdzielania) Są spięcia, których na początku nie mogłam przeżyć a teraz już nie reaguje na nie, nie lecę na pomoc ;-)

20g to duużo :) Masz jakieś aktualne zdjęcia?

Re: Moje dwa rozrabiaki- Tadzik i Norek!

: ndz mar 06, 2011 9:10 pm
autor: Szeliza
A więc możliwe że chłopaki wylądują dziś razem w klatce ;D Jak się wyrobię umyciem klatek i uszykowaniem wszystkiego.
Jak coś to przełożę to wszystko na jutro. Cieszę się że macik masz ten sam przypadek. Mam nadzieje że wszystko będzie dobrze.
Dziękuję ;)

Re: Moje dwa rozrabiaki- Tadzik i Norek!

: ndz mar 06, 2011 9:11 pm
autor: Szeliza
A więc możliwe że chłopaki wylądują dziś razem w klatce ;D Jak się wyrobię umyciem klatek i uszykowaniem wszystkiego.
Jak coś to przełożę to wszystko na jutro. Cieszę się że macik masz ten sam przypadek. Mam nadzieje że wszystko będzie dobrze.
Zdjęcia postaram się porobić jutro ;)
Dziękuję ;)

Re: Moje dwa rozrabiaki- Tadzik i Norek!

: ndz mar 06, 2011 10:26 pm
autor: macik001
"Czymam" kciuki :)
Moi już się nie tłuką tak często ale unikają się w klatce... Lepsze to niż bójki do krwi.

Re: Moje dwa rozrabiaki- Tadzik i Norek!

: ndz mar 06, 2011 11:11 pm
autor: Szeliza
Chłopaki są już razem w klatce.
Na razie ciągle patrze, bo się Norek oczywiście wydziera na cały dom ;(
Musi być dobrze. ;D
Najgorzej to chyba będzie zostawić iść razem w domu gdy będę w szkole :-[

Re: Moje dwa rozrabiaki- Tadzik i Norek!

: pn mar 07, 2011 2:08 pm
autor: macik001
Ja wsadziłam młodego do klatki wspólnej w sobote, żeby mieć w razie "W"kontrolę. Gdy było dobrze, pojechałam na zakupy i kazałam mamie co 10 min. zaglądac do pokoju :) Wszystko było w porząsiu.

Re: Moje dwa rozrabiaki- Tadzik i Norek!

: pn mar 07, 2011 6:25 pm
autor: Szeliza
A wiec szczury żyją. :P
Spałam wczoraj w innym pokoju, bo bym się wkurzyła i je znowu rozdzieliła ;D
Było słychać piski Norka przez dwie pary drzwi i długi korytarz ;)
Jak wieczorem go zostawiłam, to stał przestraszony na misce a Tadzik koło niego na piętrze. Gdy przyszłam z rana Tadzik spał na dole a Norek stał w misce a na warcie. Podziwiam malca,bo ciągle nie śpi ;) Czasem się przez chwile kimnie.

Dziś byliśmy u weterynarza bo Norek rozciął sobie łapkę,prawdopodobnie od zdartego lakieru.
Ale wszystko dobrze. Oczywiście zabraliśmy ze sobą Tadzia. Żeby mu się nie nudziło przypadkiem samemu w klatce ;D

Jestem z nich dumna ;D
I bardzo wdzięczna Macik001 ;D
Bo gdyby nie on, moje wredoty czekały by latami aż się polubią :P

Re: Moje dwa rozrabiaki- Tadzik i Norek!

: pn mar 07, 2011 8:20 pm
autor: macik001
Tak dla sprostowania, Asia jestem :D
Ależ nie ma za co :)

Re: Moje dwa rozrabiaki- Tadzik i Norek!

: pn mar 07, 2011 9:29 pm
autor: Szeliza
Przepraszam zmyliła mnie nazwa ;) Myślałam że się pani nazywa Maciek :D
Przepraszam jeszcze raz :D

Re: Moje dwa rozrabiaki- Tadzik i Norek!

: pn mar 07, 2011 9:50 pm
autor: macik001
Nie jesteś pierwsza :) Tylko nie 'pani':)


Macik- to tak mówiła moja siostra na ręcznik, a że tylko to mi do głowy wpadało t ;D

Re: Moje dwa rozrabiaki- Tadzik i Norek!

: pn mar 07, 2011 10:10 pm
autor: Szeliza
Przepraszam! Znowu ;D
To jak mam mówić? A raczej pisać :D

Re: Moje dwa rozrabiaki- Tadzik i Norek!

: pn mar 07, 2011 10:12 pm
autor: macik001
macik? albo Asia .
Ja mam 17 lat :D

Re: Moje dwa rozrabiaki- Tadzik i Norek!

: wt mar 08, 2011 8:05 am
autor: Jessica
gratuluję udanego łączenia :) i głaski dla chłopców przesyłam :)

Re: Moje dwa rozrabiaki- Tadzik i Norek!

: wt mar 08, 2011 9:07 pm
autor: Szeliza
Dobrze Asiu :P
Chłopaki wygłaskane.
Oczywiście piski nadal słychać na cały dom.
I myślę że chłopaki muszą dłużej spędzać czasu w transporterze, bo tam piski są rzadkie, a chłopaki się w nim zachowują jak starzy przyjaciele :d
Nie wiem kiedy będą zdjęcia, postaram się może na jutro ;p