Strona 3 z 3

Re: Lupisiowe dziewczynki

: czw lut 03, 2011 11:59 am
autor: Jessica
mikanek pisze: dziewczynki już zgrane, mieliśmy mały problem z Sami (Bubu) a Lilką, ale parę godzin w małym transporterze je pogodziło :D
nic tak nie łączy jak wspólna niedola :D

Re: Lupisiowe dziewczynki

: czw lut 03, 2011 12:18 pm
autor: szczurzyca.
Bianeczka już u mnie. :) tak jej chyba zostawię. Bianeczka vel Fuzia. jest genialna, już siedzi w towerze z dziewczynami. ;)
zdjęcia będą, ale teraz mam tragiczny internet :(

Re: Lupisiowe dziewczynki

: czw lut 03, 2011 12:28 pm
autor: szczurzyca.
MAM! udało się, mam kilka zdjęć :D ta klatka to przejściowa do łączenia, zamiast transportera, bo zżerają go od środka ::)

ObrazekObrazekObrazekObrazekObrazekObrazekObrazekObrazekObrazek

Re: Lupisiowe dziewczynki

: czw lut 03, 2011 2:46 pm
autor: mikanek

Re: Lupisiowe dziewczynki

: sob lut 12, 2011 11:21 am
autor: mikanek
kilka fotek od nas :)

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek


pozdrawiamy :D

Re: Lupisiowe dziewczynki

: pn lut 14, 2011 9:28 pm
autor: Newbie
Obrazek (w tle maluszki które są u mnie na dt) narazie jedna fotka, bo mała jest tak świetna, że byłam zajęta mizianiem ;)

oto Fetka vel Rexia, przyjechała do nas wczoraj po 22 :)

Re: Lupisiowe dziewczynki

: pt cze 10, 2011 9:00 pm
autor: Newbie
jako że temat umarł śmiercią naturalną postanowiłam przywrócić go do łask, bo szczerze mówiąc sama jestem ciekawa co u sióstr mojej Fetki.
dajcie znać jak ich zdrówka
moja niunia najniżej w stadzie, jest ślepa, przez to wiecznie zaporfirynowana i zaglucona. Od czasu do czasu robię jej terapię uodporniającą, żeby nie trzeba było antybiotyków dawać (na antybiotykach była dwa razy, raz przez to kichanie a raz przez rozwalone uszko, w trakcie antybiotyku było ok, ale po kilku dniach wracała porfiryna i glucenie, a nie ma sensu jej faszerować cały czas). Dbamy o siebie, nie siedzimy w przeciągach i mamy nadzieję że zdrówko się nie pogorszy :)
Kocha wszystkie szczury, nieważne czy te na stałe czy moje tymczasy, bez względu jaki stosunek mają pozostałe laski ze stadka do tymczasów - ona je zawsze wyliże, przytuli, ukocha i da ze sobą spać. Taka kochana pierdółka <3

Obrazek tu śpi z tymczasowiczką z którą żadna inna panna ze stada spać jeszcze nie chce :D
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek z Fantą i dzieciarnią ;) Obrazek

Re: Lupisiowe dziewczynki

: sob cze 11, 2011 9:06 pm
autor: smeg
Lunka na szczęście cały czas zdrowa, nic jej nie dolega, nawet nie kicha :) Jest najgrubsza w stadzie i ma piękne, puchate futerko. Też stoi najniżej w hierarchii, ale przy każdym nowym szczurze próbuje się wybić wyżej i jest agresywna, zwłaszcza w stosunku do maluchów. Ale po krwawych łączeniach staje się ich najlepszą przyjaciółką ;D Dla ludzi jest milutka, chętnie przychodzi się przytulać i rozdaje buziaczki :) Też z niej kochana pierdółka, ze swoim grubym tyłkiem zawsze spadająca stąd, gdzie akurat próbuje wskoczyć ;)

Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Re: Lupisiowe dziewczynki

: sob cze 11, 2011 9:14 pm
autor: klauduska
smeg Luna jest od iganezki?

Re: Lupisiowe dziewczynki

: sob cze 11, 2011 9:14 pm
autor: smeg
klauduska pisze:smeg Luna jest od iganezki?
Tak, dlatego piszę w tym temacie ;)

Re: Lupisiowe dziewczynki

: śr cze 15, 2011 6:39 am
autor: mikanek
To i ja wtrącę coś od siebie:

Bubu- czyli mały, biały wałeczek :D Bubcia jest przekochana, wielki z niej miziak, uwielbia lizać zwłaszcza ręce i szyję. Jest bardzo pokojowo nastawiona do reszty stadka. Z początku wydawała się głuptaskiem, ale to ona opracowała metodę szybkiego otwierania drzwi :D Niestety Bubcia ślepnie, właściwie mam wrażenie że już w ogóle nie widzi. Nie przeszkadza jej to w bieganiu, tylko czasem robi postoje i kiwa główką

Obrazek

Suri- wariatka skończona, wszędzie jej pełno, jest bardzo radosna i proludzka, właściwie to cały dzień chętnie spędziłaby ze mną. Oczywiście nic się nie dzieje bez udziału Suri, ona koniecznie musi wszystko wiedzieć pierwsza. Jest całuśnym szczurkiem; nie potrafi się bić, w związku z czym ciągle dostaje lanie od Gai :/ Główna wada Suri- granie na prętach tuż po zgaszeniu swiatła....jeszcze nigdy nie udało mi się jej przetrzymać, potrafi gryźć i godziną ciągiem...kończy się wystawieniem klatki z pokoju ...

Obrazek

Mika- niewyjaśniały haszczak, trzęsidupa boipierdek, ale wreszcie względnie oswojona. Zachowuje dystans do świata zewnętrznego, ale jest miłym szczurem z poczuciem humoru...potrafi się skradać aby złapać za ucho i zwiać :D Jeden raz udało jej się dać buzi, było to dla niej mocne przeżycie, kilkudniową traumą zakończyło się również niespodziewane spotkanie z nosem zająca ;D Miczka sprawia wrażenie takiego dojrzałego, mądrego szczura..Nie pcha się w konflikty, zamiast pędzić na oślep, ona stoi i kalkuluje ...A tak w ogóle to dla mnie szczur idealny-szczuplutka, spiczasty nosek i zgrabne uszka

Obrazek