Strona 3 z 14
Re: Emilkowe ogony z grodu Sapiehy
: śr mar 30, 2011 8:11 am
autor: KITEgirl
duże?? suuuper!!

Re: Emilkowe ogony z grodu Sapiehy
: sob kwie 02, 2011 3:38 pm
autor: unipaks
Cieszę się, że z Teą już dobrze, dzielna dziewczyneczka!
Jak one ślicznie wyglądają na tych fotkach, piękne maluszki - wygłaszcz obie ode mnie!

Re: Emilkowe ogony z grodu Sapiehy
: ndz kwie 03, 2011 3:49 pm
autor: KITEgirl
dziś przy okazji pięknej pogody, klateczka powędrowała do ogródka. położyły się w hamaczku i wąchały wszystko dookoła jak szalone. tyle nowych, ciekawych zapachów! mieszkam przy zabytkowej ulicy więc ludzie oglądali się za siebie "co to też może być w tej klatce

". jedna rodzinka zapukała do drzwi i zapytała wprost. no więc wyjęłam milkę, usiadłam na schodach i położyłam ją na kolanach zasłaniając rękoma. dałam chłopcu pogłaskać, pokazałam jaki fajny ma ogonek. pani wspomniała że miała kiedyś szczurka. no to u mnie od razu słowotok. że nie szczurek tylko szczurki bo to zwierzęta stadne i w samotności się męczą, że trzeba pamiętać o dostatecznie dużej klatce, że nie trociny a żwirek, szczurki z adopcji a nie zoologa, dobra karma, a w ogóle to internet jest kopalnią wiedzy i najpierw trzeba poszperać i duuużo się dowiedzieć. z daleka usłyszałam tylko urywki... klatka... dwa albo więcej... internecie

Re: Emilkowe ogony z grodu Sapiehy
: ndz kwie 03, 2011 4:30 pm
autor: maua_czarna
napisałam długaśnego posta i net mi padł

w każdym razie fajnie, że akurat na takich ciekawskich trafiłaś, sympatycznych i kiedyś zaszczurzonych

jak jeździłam kiedyś duuuużo autobusami, komentarze były różne - przychylne ale czasami też nieprzyjemne

no i prawie każdy ciekawski w duchu modlił się, żeby to był chomik

Re: Emilkowe ogony z grodu Sapiehy
: ndz kwie 03, 2011 7:31 pm
autor: Afera
Dobrze, że uświadamiasz ludzi.

Odwaliłaś kawał dobrej roboty.
Re: Emilkowe ogony z grodu Sapiehy
: ndz kwie 03, 2011 8:07 pm
autor: unipaks
Ja też się przymierzam żeby wziąć panienki na dwór, ale czekam na świeżą trawkę w lesie, bo tu w środku miasta zbyt hałaśliwie jest i tłoczno a ogródka brak
Dobrze wykorzystana okazja

; mam nadzieję, że Twoje rady trafiły na podatny grunt
Wymiziaj ogonki!
Re: Emilkowe ogony z grodu Sapiehy
: pn kwie 04, 2011 8:56 am
autor: KITEgirl
wymiziane! dziś się dziwnie zachowują. milka zamiast jak zwykle na biurku, siedzi na mnie a tea liże mnie po rękach i twarzy choć tego nigdy nie robiła. chyba widzą że czuję się gorzej

Re: Emilkowe ogony z grodu Sapiehy
: pn kwie 04, 2011 9:17 am
autor: Newbie
kochana trzymaj się! Pamiętaj, że my tu jesteśmy dla Ciebie
a szczury to właśnie są tacy mali przyjaciele, pomagają jak mogą, choćby właśnie takim lizaniem po buzi

Re: Emilkowe ogony z grodu Sapiehy
: pn kwie 04, 2011 5:21 pm
autor: unipaks
Szczurki to stworzenia empatyczne, a poza tym wyczuwają ludzi i potrafią sobie kogoś wybrać, upodobać

Re: Emilkowe ogony z grodu Sapiehy
: wt kwie 05, 2011 10:00 am
autor: Afera
Oj niedobrze, że czujesz się coraz gorzej... zdrówka życzę.

Re: Emilkowe ogony z grodu Sapiehy
: sob kwie 09, 2011 10:38 am
autor: KITEgirl
jaką akcję dziś miałam bosz!!
wyjmuję milkę, coś ma na pupie, łapce i ogonku. KREW!! jesu na pewno się pogryzły albo to jakieś upławy z macicy! dawaj młodą pod kran. wyciągam tea. jeszcze gorzej! znowu doopka, łapki i ogonek. co się okazało? dzieci które u mnie były jadły czekoladowe groszki i postanowiły się podzielić. szczurki zaniosły groszka do norki a on zaczął się rozpuszczać. ogony zamiast go zjeść, usiadły na nim

ja zawału z nimi dostanę!
Re: Emilkowe ogony z grodu Sapiehy
: sob kwie 09, 2011 12:33 pm
autor: Flaumel
To pamiętaj: NIGDY nie zapominaj, że dałaś szczurom truskawki

Zawał murowany ;-)
Re: Emilkowe ogony z grodu Sapiehy
: sob kwie 09, 2011 2:07 pm
autor: unipaks
Nie zazdroszczę tej chwili strachu

Dobrze, że to tylko groszek; dzieci może lepiej uświadomić, że szczurki nie wszystko powinny jeść, co nam smakuje
Wymiziaj ogonki

Re: Emilkowe ogony z grodu Sapiehy
: sob kwie 09, 2011 6:46 pm
autor: KITEgirl
one weidzą że nie wszystko mogą jeść ale raz dziennie pozwalam im nakarmić je dropsami i chyba myślały że to normalne ludzkie dropsy więc postanowiły dać tym razem i groszka, takiego kit-kata
Re: Emilkowe ogony z grodu Sapiehy
: sob kwie 09, 2011 7:13 pm
autor: Newbie
moja Nirvanka (z tego samego miotu co Twoje panny) zjadła coś, co zabarwiła jej mocz na kolor zupełnie krwawy (do tej pory nie wiem co to było

) nie dość że zatargałam ją do weta to przeszła jeszcze męczarnię przy robieniu rtg
można się przy nich strachu najeść, dobrze że szybko się zorientowałaś o co chodziło
