szczury.org

jak ma wodę w płucach, to powinna jeszcze dostać furosemid, żeby ta woda zeszła. napisz, jakie leki dostała.

ja po Twoim opisie nie ufałabym wetowi ani trochę. szczur ma bardzo szybki metabolizm, antybiotyki podaje się dłużej niż ludziom i przy małych objawach nawet. nie słyszałam nigdy, żeby lek podawało się w 2 dawkach. w ogóle przy zapaleniu płuc sterydów się raczej nie poleca, bo tylko osłabiają reakcję odpornościową organizmu i wręcz mogą zaszkodzić, chociaż oczywiście właściciel zwierzaka widzi "poprawę". to tak jakby lekarz przepisywał tabletki na zlikwidowanie bólu głowy, zamiast likwidować jego przyczynę.
i może wetka dobrze traktuje zwierzaki, że pogłaska itd, ale wiedzy/doświadczenia raczej nie ma za dużych. gdyby mała dostała antybiotyk od razu, nawet nie byłoby zagrożenia, że nie przeżyje.

Nasze szczurasy dostawały antybiotyki i po 2 tygodnie, więc 2 dawki w takiej sytuacji to na pewno za mało.

Będzie dostawała antybiotyk przez 7 dni. W środę mam jechać do lekarza. Po prostu jutro ja muszę jej dać zastrzyk no bo wiadomo...święto.

Potem możesz zmienić na antybiotyk dopyszcznie. Min. 14 dni.
Enro musi być rozcieńczone solą fizjologiczną , inaczej moze być martwica (taki duzy strup).

Tutaj http://szczury.org/viewtopic.php?f=174&t=25076 masz jak zrobić zastrzyk. Mi wygodniej było zrobic w karczek. Nie udało mi sie podac leku w jednym wkłuciu, podałem w dwóch.

Ja myślę, że sobie poradzę. Mam pewną rękę i dostałam instrukcję od lekarki jak to zrobić. Zaleciła kłucie bliżej zadka, podskórnie. Dam radę, ale tak czy tak jeszcze przeczytam wiadomości z tematu który mi podałeś.
Dziękuję

No. Parówka przetrwała noc. Niestety już wieczorem nie miała siły podnieść pyszczka żeby się napić, więc co dwie godziny wstawałam i dawałam jej pipetą wodę. Mam wrażenie, że jest poprawa. Ma ciut więcej siły i już sama próbuje pić i zjadła kawałeczek dropsa.
Zastrzyk przed chwilą zrobiłam. Udało się za pierwszym razem i mam nadzieję, że teraz będzie już tylko lepiej

W takim stanie nalezy podac poskrónie kroplówkę. Pomoże ona przetwać szczurkowi do czasu az zacznie normalnie jeść i pić.
Czasami woda w płucach lub wodobrzusze może byc przeciwskazaniem do kroplówki.

Już powoli zaczyna jeść i pić. Dostała kolejny zastrzyk i kuracja będzie trwała 7 dni. Ogólnie wydaje się, że jest lepiej, chociaż nadal jej osłabiona. Mam nadzieje, że najgorsze za nami.

Ja nie wiem, wg mnie 7 dni antybiotyku na wodę w płucach to zdecydowanie za mało.

ja też uważam, że przynajmniej 14dni, czasem szczury miesiąc dostają antybiotyki. i furosemid powinna też dostawać, woda szybciej by jej zeszła i nie miałaby problemów z oddychaniem.

maronka, pogadaj z wetką na ten temat. możesz jej nawet wydrukować stronkę na temat podawania enro (tam jest info, że powinno się podawać min 10 dni do nawet 30 dni):
http://ratguide.com/meds/antimicrobial_ ... aytril.php

Mozna by zrobić 7 dni zastrzyków, a potem dopyszcznie ( żeby już tyle nie kłuć) . Albo enro+doxy.
I furosemid albo coś na sikanie koniecznie, musi sie pozbywac tej wody w płucach, bo sie zwyczajnie udusi.

Tu jeszcze poczytaj o dawkowaniu enro+doxy ( z ratguide) http://szczury.org/viewtopic.php?f=171& ... 2A#p739520
W postach niżej jest o inhalacji - inhalacji nie rób, bo woda w płuckach jest przeciwwskazaniem.

Parówka dużo sika. Weterynarka powiedziała, że to dobrze. Dodała, że po antybiotyku trzeba będzie kontynuować leczenie, więc zaproponuje leki, który podałaś. Na razie mysza dostała 3 zastrzyki. Widać poprawę ale spodziewałam się że po tym czasie będzie już całkiem rewelacyjnie.
Zapytałam dziś o furosemid, lekarka powiedziała, że przy tym antybiotyku który dostaje nie byłoby to bezpieczne. Antybiotyk który dostaje odwadnia, więc furosemid będzie można ewentualnie podawać w dalszym leczeniu.

moja wetka, która jest znaną specjalistką od gryzoni (dr Lewandowska) spokojnie przepisywała furosemid przy enro...

nie bardzo rozumiem- wetka zaproponowała dodatkowo inny antybiotyk (doksy), kiedy już skończy się leczenie enro?

zap. płuc, szczególnie takie poważne długo trzyma szczura i lubi wracać niestety. dlatego takie ważne jest, żeby wyleczyć szczurkę porządnie, bo potem bakterie uodpornią się na antybiotyki i nic już nie będzie działać.

Jesli antybiotyk odwadnia to można spokojnie podawać (bodajże co 2 dni) zastrzyk z róznymi minerałami i np. witaminowy. Chociaż nie wiem czy ten minerałowy to nie jest kroplówka. Florka dostała go razem z furosemidem , ale nie wyszła z choroby.

nausicaa, lekarka jeszcze nic nie zaproponowała. Mówi, że zobaczymy co się będzie działo po kuracji antybiotykowej, ale dała mi do zrozumienia, że na tym antybiotyku się nie skończy.

Paul_Julian, a czy myślisz, że mogę jej podawać witaminy doustnie, takie jak dla dzieci (Cebionmulti)?
Troszkę mnie nastraszyłeś, że twój szczurek nie przeżył. Czasem Parówka ma trochę energii, coś zje, wypije i w tedy wydaje mi się, że wszystko będzie dobrze. A chwilkę później biedna leży zmęczona.

Wiem, że czeka ją długie leczenie, niestety.