Strupki, dziwne rany
Moderator: Junior Moderator
Regulamin forum
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu
Re: Strupki, dziwne rany
Ja początkowo chodziłam do lekarza w małym mieście, gdzie są tylko trzy lecznice, i za zeskrobine, badanie i podanie pierwszego zastrzyku dwóm szczurom zapłaciłam 25 zł... Więc myślę, że u normalnego lekarza to jest naprawdę 'groszowa' sprawa, a nie 200 zł..
Agus84, przede wszystkim, wyklucz uczulenie. Umyj dokładnie całą klatkę. Na dno daj papierowe ręczniczki albo ligninę, którą teraz stosujesz (i nic poza tym!). Przez tydzień nie podawaj ogonkowi nic poza karmą i wodą. Karma powinna być niskobiałkowa. Wyjmij z niej słonecznik i wszelkie kolorowe elementy (chodzi mi chrupki/płatki). Możesz mu ewentualnie dać kawałek suchego chleba. Jeśli po tygodniu nie będzie żadnej poprawy - to raczej nie uczulenie.
Po tym tygodniu i tak nie dawaj mu trocin, ani siana - podrażniają, wywołują często uczucie świerzbu (szczególnie siano) u bardzo wrażliwych szczurków, które już mają rany. (Przetrzyj sobie po świeżej ranie sianem - zrozumiesz, o czym mówię. )
Co do spuchniętego policzka - być może to guz albo ropień. Lepiej szybko iść z tym do kompetentnego weta.
W ogóle polecam Ci przejście się do innego lekarza, być może ten jest dobry, ale stosuje nietrafne leczenie, skoro zwierzę dalej cierpi. Być może inny weterynarz zaleci inne metody, które w końcu pomogą.
Agus84, przede wszystkim, wyklucz uczulenie. Umyj dokładnie całą klatkę. Na dno daj papierowe ręczniczki albo ligninę, którą teraz stosujesz (i nic poza tym!). Przez tydzień nie podawaj ogonkowi nic poza karmą i wodą. Karma powinna być niskobiałkowa. Wyjmij z niej słonecznik i wszelkie kolorowe elementy (chodzi mi chrupki/płatki). Możesz mu ewentualnie dać kawałek suchego chleba. Jeśli po tygodniu nie będzie żadnej poprawy - to raczej nie uczulenie.
Po tym tygodniu i tak nie dawaj mu trocin, ani siana - podrażniają, wywołują często uczucie świerzbu (szczególnie siano) u bardzo wrażliwych szczurków, które już mają rany. (Przetrzyj sobie po świeżej ranie sianem - zrozumiesz, o czym mówię. )
Co do spuchniętego policzka - być może to guz albo ropień. Lepiej szybko iść z tym do kompetentnego weta.
W ogóle polecam Ci przejście się do innego lekarza, być może ten jest dobry, ale stosuje nietrafne leczenie, skoro zwierzę dalej cierpi. Być może inny weterynarz zaleci inne metody, które w końcu pomogą.
- Paul_Julian
- Posty: 13223
- Rejestracja: ndz mar 08, 2009 2:21 pm
- Lokalizacja: Gdynia
- Kontakt:
Re: Strupki, dziwne rany
Agus jeszce pisała tu :Agus84 pisze:Witam
Mam podobny problem z moim szczurkiem, ma identyczne strupki, byłam z nim u weterynarza, oddawałam zeskrobiny do analizy, okazało się że to gronkowiec skórny. Lekarz podawał enrofloksacynę w zastrzykach, pomagało na jakiś czas, ale problem ciągle powraca, fakt szczurek do tej pory miał trociny jako ściółkę, niedawno zamieniłam mu na ligninę, zobaczymy, aha ostatnio zobaczyłam że tych strupów ma na prawdę sporo więc znów poszłam do weta, powiedział, że na razie nie będzie dawał mu zastrzyku, zalecił zastosować "Dexapolcort", który działą antyalergicznie i przeciwzapalnie, ale szczurek nie da mi się pryskać, ostatnio trochę spuchł mu lewy policzek, może to od podcinania zębów, bo urosły mu strasznie długie, sama nie wiem już co robić aerozol jak na razie nie pomaga... stosuję go od kilku dni a szczuras ciągle się drapie, ja już nie wiem co może być tego przyczyną:(( pomóżcie:(
http://szczury.org/viewtopic.php?f=168& ... 77#p765777
Proszę wszystkich, ktorzy chcą pomóc o czytanie obu topików, bo mogła umknąć jakaś informacja.
Szczursieny :
Illyasviel,Iskander,Kretka,Lusia,Karmel
W szczurzym raju:
Dorian,Luna,Czika,Niunia,Śnieżynka,Pati,Florka,Nicponia,Kropek,Kredka,Partyzant Soran,Mysia,Gucia, Malwinka,Imbir, Lucjan,Maja,Igor,Figa,Pcheła,Biały Rekin,Krzyś Włóczykij,3kropka,Mink,Sowa,Buła,Nezumi,Krecia, Bubuś, Królewna Fru-Fru,Pyza,Porzeczka, dzielna Mucha
Illyasviel,Iskander,Kretka,Lusia,Karmel
W szczurzym raju:
Dorian,Luna,Czika,Niunia,Śnieżynka,Pati,Florka,Nicponia,Kropek,Kredka,Partyzant Soran,Mysia,Gucia, Malwinka,Imbir, Lucjan,Maja,Igor,Figa,Pcheła,Biały Rekin,Krzyś Włóczykij,3kropka,Mink,Sowa,Buła,Nezumi,Krecia, Bubuś, Królewna Fru-Fru,Pyza,Porzeczka, dzielna Mucha
Re: Strupki, dziwne rany
Dziękuję wszystkim za informacje zgadza się pisałam jeszcze w innych postach, tam też szukałam jakiejś pomocy forumowiczów. Tak też zrobiłam, zmieniłam ściółkę, teraz odstawiam białko zobaczymy, powiem szczerze że zastanawiam się czy nie jechać ze szczurkiem do weta w Warszawie, mimo, że mam kawałek drogi i tu moja kolejna prośba, nie chciałabym jeździć w ciemno, w stolicy jest bardzo dużo różnych lekarzy...więc może ktoś zna jakiegoś dobrego weterynarza specjalizującego się w leczeniu gryzoni, u mnie w Siedlcach ten, do którego chodzę prowadzi centrum wet. małych zwierząt, pozostali zajmują się albo drobiem albo leczą psy i koty, więc za dużego wyboru nie mam niestety, a chcę dla szczurasków jak najlepiej. Może ktoś zna namiary na dobrych i sprawdzonych weterynarzy w Warszawie, będę bardzo wdzięczna za pomoc. Aha słyszałam od znajomych że jest w Warszawie lecznica zwierząt egzotycznych na potockiej, bardzo chwalili to miejsce. Może ktoś z Was mógłby coś napisać
Re: Strupki, dziwne rany
Proponuję dr Rzepkę w przychodni Anima - jedna z najlepszych lekarzy w Warszawie, w dodatku chyba też jedna z najtańszych. Poza tym ewentualnie Ogonek, a w nim dr Kliszcz. Ale do Animy jest nawet łatwiejszy dojazd.
Re: Strupki, dziwne rany
Dziękuję bardzo znajdę w necie namiary na tę Panią Doktor i spróbuję do niej pojechać póki co muszę iść z nim jutro do weta w Siedlcach.
Re: Strupki, dziwne rany
możesz też jechać do dr Kamińskiej z MedicaVetu [na ochocie jest klinika]. super wetka też.
Re: Strupki, dziwne rany
A więc śmiało mogę powiedzieć, iż te groźne rany okazały się być reakcją na trociny. Szczurek nie ma już ani jednego strupka, skórę ma w normalnym kolorku. Obylo się tym razem bez naciągajcego mnie kolejnego weta
Re: Strupki, dziwne rany
Moja szczurka ma podobne rany, na początku myślałam, że są to ranki po walce z innymi szczurkami (niedawno ją adoptowałam, mieszkała ze stadem, które od czasu do czasu ją gryzło, kiedy trafiła do mnie miała ranki na ciele od pogryzienia...)
Jednak kiedy wróciłam dziś na mieszkanie (przez święta ktoś codziennie do szczurków zaglądał, żeby nie było ) zauważyłam, że ranek jest coraz więcej,poszukałam na forum i trafiłam na ten temat. Ranki wyglądają tak jak na zdjęciach od założycielki tematu. Nie wiem jakiej ściółki używała poprzednia właścicielka - ja używam Pinia.
W piątek czeka nas wizyta u weta (niestety czw cały dzień na uczelni:/), zobaczymy co powie...
Jednak kiedy wróciłam dziś na mieszkanie (przez święta ktoś codziennie do szczurków zaglądał, żeby nie było ) zauważyłam, że ranek jest coraz więcej,poszukałam na forum i trafiłam na ten temat. Ranki wyglądają tak jak na zdjęciach od założycielki tematu. Nie wiem jakiej ściółki używała poprzednia właścicielka - ja używam Pinia.
W piątek czeka nas wizyta u weta (niestety czw cały dzień na uczelni:/), zobaczymy co powie...
- tahtimittari
- Posty: 1164
- Rejestracja: pn maja 10, 2010 7:17 pm
- Kontakt:
Re: Strupki, dziwne rany
Na przyszłość - gronkowce normalnie bytują na skórze. Gdybyśmy sobie zrobili posiew ze swojej skóry, to też byśmy je znaleźli (robiliśmy na mikrobach nawet ).
aneczkaa - możesz zmienić ściółkę na żwirek dla kota, taki zbrylający. Drewniane kołki też pylą i mogą spowodować reakcję, choć tutaj już rzadko. Ale warto spróbować zmiany..
Czekam na to, co wet powie.
aneczkaa - możesz zmienić ściółkę na żwirek dla kota, taki zbrylający. Drewniane kołki też pylą i mogą spowodować reakcję, choć tutaj już rzadko. Ale warto spróbować zmiany..
Czekam na to, co wet powie.
Re: Strupki, dziwne rany
Właśnie planowałam teraz kupić żwirek zbrylający, miejmy nadzieję, że nic groźnego się nie dzieje...
W każdym razie jutro czeka nas wizyta u weta.
W każdym razie jutro czeka nas wizyta u weta.
Re: Strupki, dziwne rany
Właśnie wróciłyśmy od weta. Dziewczyny zaczęły coś ciężej oddychać wczoraj, dostały po antybiotyku (zabrałam obie ze sobą), i leki przeciwzapalne w zastrzyku, dodatkowo Binia dostała jeszcze zastrzyk przeciwpasożytniczy, Wetka powiedziała, że właśnie od pasożytów mogły się pojawić te rany. W każdym razie teraz mam je obserwować, jutro pojadę z obiema na kolejną dawkę antybiotyku jeśli nie będzie widocznej poprawy z oddychaniem. Za parę dni z Binią mam przyjść na kontrolę jej skóry.tahtimittari pisze:aneczkaa - możesz zmienić ściółkę na żwirek dla kota, taki zbrylający. Drewniane kołki też pylą i mogą spowodować reakcję, choć tutaj już rzadko. Ale warto spróbować zmiany..
Czekam na to, co wet powie.
Zmieniłam też Pinio na żwirek zbrylający. Miejmy nadzieję, że jedno albo drugie pomoże. Teraz dziewczyny odpoczywają po lekach dawce stresu jaki im zafundowałam (chociaż zachowywały się bardzo dzielnie )
Re: Strupki, dziwne rany
Kurcze Binia drapie się coraz bardziej, nigdy się tak nie drapała, czy to możliwe, żeby była to reakcja na żwirek?:/
Re: Strupki, dziwne rany
Potrzymaj ją na chusteczkach dzień dwa. Jak nie przejdzie to do weta, chociaż ja i tak wybrałabym się wcześniej.
Re: Strupki, dziwne rany
No i pomogło, tylko nie wiem co - zastrzyk przeciwpasożytniczy czy zmiana ściółki.
W każdym razie stare rany się goją, nowych nie ma, szczurka się nie drapie
Jutro jeszcze wizyta kontrolna u weta i miejmy nadzieję, że będzie spokój
W każdym razie stare rany się goją, nowych nie ma, szczurka się nie drapie
Jutro jeszcze wizyta kontrolna u weta i miejmy nadzieję, że będzie spokój
- tahtimittari
- Posty: 1164
- Rejestracja: pn maja 10, 2010 7:17 pm
- Kontakt:
Re: Strupki, dziwne rany
Pewnie zastrzyk
Ważne jest, żeby powtórzyć podanie leku, cykl rozwojowy pasożytów uniemożliwia wybicie za jednym razem.
Ważne jest, żeby powtórzyć podanie leku, cykl rozwojowy pasożytów uniemożliwia wybicie za jednym razem.