szczury.org

Ja też zaczęłam eliminować produkty testowane na zwierzakach, w większości firmy testujące to wielkie molochy.Chciałabym zwrócić waszą uwagę także na fakt ,że tak często polecane na forach Gerbery i sinlac są produkowane przez firmę Nestle- która testuje na zwierzętach i tu powstaje pytanie jak w obliczu takiej informacji można podać własnym szczurom produkt przez który mogło zginąć wiele innych szczurów i innych zwierząt ?

Shiro4 pisze:Ja też zaczęłam eliminować produkty testowane na zwierzakach, w większości firmy testujące to wielkie molochy.Chciałabym zwrócić waszą uwagę także na fakt ,że tak często polecane na forach Gerbery i sinlac są produkowane przez firmę Nestle- która testuje na zwierzętach i tu powstaje pytanie jak w obliczu takiej informacji można podać własnym szczurom produkt przez który mogło zginąć wiele innych szczurów i innych zwierząt ?

O ile dobrze zrozumiałam, większość forumowiczów robi "gerbery" sama w domu, tylko nazwa jakoś tak przylgnęła.

Tak jak pisze IHime, są też przecież inne gotowe przecierki. Nazwa się przyjęła, coś w stylu nazywania sportowych butów adidasami.

W przypadku tzw ,,gerberków" samorobnych to wiadomo, że to pewne i zdrowe,ale w wielu wątkach pojawiają się te kupne - i te to samo zło ze względu na skład i producenta -testującego na zwierzakach.Swoja drogą mieli kilka afer związanych ze składnikami i coś tam podobno naprawiali.

mizi128, jak tam sprawa z prawoslawnympartyzantem ? Chodzi mi o Uwagę tvn-u. Odzywali się ?
Petycja podpisana oczywiście

hej..do tej pory bez odezwu ze strony tvnu..bede chyba codziennie im ta sama wiadomosc wysylac..moze ktos laskawie odpisze

No, tak trzeba robić. Może prześlij mi tą wiadomość na pw albo na maila to razem będziemy ich 'maltretować'

Staram się nie oglądać TV i nie czytać wiadomości. Wychodzę z założenia, że życie nie składa się z wojen, tornad, powodzi i morderstw. Dla mnie, jak i pewnie dla większości z Was życie to praca, przyjaciele, rodzina i szczurki Tylko to pewnie nie wydaje się ludziom od mediów interesujące, by przedstawiać codzienność, która zazwyczaj jest przyjemna i miła

Po przeczytaniu tych artykułów jestem w szoku... NIGDY nie kupię już Marsa ani żadnego innego świństwa. No i dołączę się do protestu Strasznie mnie poruszył ten temat...

Temat lekko ucichł, a dla mnie jest to jest to ważne aby jak najwęcej ludzi dowiedziało się o tym problemie. A propo kosmetyków, które są testowane na zwierzętach. Do 2013 r. w UE nie powinno być już w sprzedaży takowych kosmetyków, ale... Co wam będę pisać, tu jest wszystko ujęte http://www.nocruelcosmetics.org/sign_up.php?lang=poland Chodzi mi o to, abyśmy drukowali i zachęcali do podpisania tej petycji.
Przez ludzką głupotę cierpią niewinne stworzenia. Przyczyńmy się do polepszenia świata, może w niewielkim procencie, ale zawsze coś... Co Wy na to ? Ja postaram się uzbierać tyle podpisów ile tylko mi się uda

No tak, tylko zakaz testowania już jest w większości krajów wprowadzony. Większość rozbija się o testowanie składników, bo przez to większość firm jest na czarnej liście pety. Dużo firm nie sprawdza dostawców, czy testują, czy nie. Tak to nawet L' oreal pisze o sobie, że nie testuje, bo fakt, może gotowych nie testuje, za to składniki już owszem.
Najlepsze, że właśnie L'oreal bojkotuje wprowadzenie tego zakazu...

Kochane petycje należy podpisywac.ale mimo to,niestety przegralismy walke: http://www.ban-it-all.com/pl/node/155

"Zgodnie z 7. poprawką do Dyrektywy Kosmetycznej Unii Europejskiej (76/768/EWG) z 2003 r. zakaz wprowadzania do obrotu wszelkich produktów kosmetycznych testowanych na zwierzętach miał wejść w życie począwszy od 11 marca 2013 r.
Tymczasem obecnie, osiem lat później, według Komisji Europejskiej wprowadzenie zakazu w 2013 r. nie będzie możliwe, gdyż metody zastępcze testowania kosmetyków nie będą do tego czasu zatwierdzone.

Podczas gdy Komisja czeka na legalizację alternatywnych metod zastępujących testowanie na zwierzętach, według Parlamentu Europejskiego najskuteczniejszym sposobem zmuszenia producentów, państw członkowskich i samej Komisji do zakończenia procedur związanych z zatwierdzaniem i legalizacją zastępczych metod testowania kosmetyków byłoby wprowadzenie zakazu."

oni mają gdzieś los zwierząt..wolą ratować zasranych bankierów,ktorzy są przyczyna całego kryzysu ekonomicznego ;/

Aha ;/ Czyli miało być dobrze, a wyszło jak zawsze...
Ja jestem w szoku, przecież w xxi w. wszyscy mają swoje prawa Mi się to w pale nie mieści.

No tak. Ważniejsza jest naszywka ORŁA na koszulce... Boże widzisz i nie grzmisz..

Znalazłam taki artykuł, w którym napisane jest, że w polsce firmy mają zakaz testowania na zwierzakach i są 'czyste' http://www.focus.pl/dodane/publikacje/p ... tach/nc/1/
czy aby na pewno ?

W Polsce zakaz może sobie byc, ale komponenty ( lub całość) często jest testowana za granicą. To zreszta częsty trik firm. Stwierdzają, ze produkt nie jest testowany, ale milczą na temat tego, ze poszczególne składniki są testowane.
Jednak polskie firmy nie testują.

Zależy, jak zwykle wszystko rozchodzi się składniki. Bo zakaz jest, niemal w całej Europie, testowania gotowych produktów, jednak nie ma wzmianki o składnikach.
Niektóre polskie firmy testują, a ogromna większość należy do światowych korporacji - trzeba uważnie czytać etykiety.
(Niedawno był spór o polską Tołpę i dr Irenę-Eris. Tołpa testuje, czy została kupiona, nie pamiętam, zaś Eris osobiście się wybroniła i napisała e-mail do twórczyni listy na pewnym kosmetycznym forum).

Także nie wszystko co Polskie, to na 100% bezpieczne, ale na pewno zdecydowana większość Polskich, mniejszych, regionalnych przedsiębiorstw.