szczury.org

alken pisze:porządny weterynarz przyjmie każde zwierzę, a jesli odmowi przyjecia to tylko dlatego ze się nie zna (i skieruje do specjalisty), a nie dlatego że nie lubi jakichs zwierząt. przykra sytuacja.

Zgadzam się w zupełności. Niestety, lekarze wszelkiej maści (moim zdaniem w większości) mają to do siebie, że jeśli się na czymś nie znają to absolutnie nie powiedzą o tym, tylko będą udawać wszech-wiedzących. A ludzie/zwierzątka na tym cierpią.

Ja nie spotkałam weterynarza, który nie przyjmuje szczurów, udało mi się natomiast trafić na takich, którzy potrafią przyznać, że czegoś nie są pewni. Mam wrażenie, że często ci starsi mają problem z przyznaniem się do błędu albo niewiedzy, ale może nie mam racji, bo moja próbka nie jest reprezentatywna . Faktem jest, że zespół młodych lekarzy nigdy nie próbował mi wcisnąć kitu, wyłudzić pieniędzy (standardem jest, że za same "oględziny" nie biorą ani grosza). Chętnie słuchają, co mam do powiedzenia, przyjmują wskazówki i udzielają wszelkich potrzebnych informacji bez ściemy i udawania, że są absolutnie pewni swoich prognoz.

To tylko Ci pozazdrościć ;] Ja niestety nie ma tego szczęścia, nie tylko do weterynarzy...

Może i Ty w końcu na takich trafisz . Ja w piątek mam wizytę u weterynarza i mam nadzieję, że się nie zawiodę.

Mam nadzieję, bo właśnie będziemy zmieniać weta na Radom, oby było w porządku ;]