szczury.org

zastanow sie tylko czy to ma sens. te 3 godz na stancji pewnie i tak przeznaczasz na jakies inne sprawy i moze sie okazac ze nawet nie bedziesz mial czasu zajrzec do szczurow. a musisz wiedziec ze szybko dziczeja jak nie maja kontaktu z czlowiekiem. sa delikatne , czesto choruja- czy bedziesz mial czas zeby isc do lekarza? zajac sie jak beda chore? jezeli nie bedziesz mial czasu sprzatac to bedzie smierdzialo na pewno. a druga sprawa ze szczury to nie sa ciche zwierzeta- zwlaszcza w nocy. ciagle ganiaja, piszcza, chrupia jedzenie. nie kazdy moze to wytrzymac

Tagi: znaczenie, oznaczanie, naznaczanie, znakowanie, znaczyć, oznaczać, naznaczać, znakować, smród, śmierdzenie, woń, zapach, przyczyna, podwód, samiczki, stado, stadko


Mam dwa szczury. Mam je 1,5 miesiące, są to dwie samiczki. Powiem szczerze, śmierdzą moczem i to strasznie. Co mam zrobić ;/ Kumpel mówił, że się podznaczają jak są w jednym stadzie, ale aż tak?

Jak często sprzątasz klatkę? Może to być powód zbyt rzadkiego zmieniania żwirku/trocin i przecierania półek. Szczury śmierdza tylko kiedy jest brudno i one sie w tym syfie wytaczają

będąc za nie odpowiedzialny powinieneś zapewnić im czystość w ich klatce.
zapach "gryzoniowaty" szczur zawsze będzie miał, ale nie powinien aż tak śmierdzieć.

Hmm... same z siebie raczej nie śmierdzą.To bardzo czyste stworzonka są. Ale hamaczki i szmatki trzeba wymieniać codziennie . I raczej żwirek stosuj bo lepiej chłonie zapachy niż trociny.
Moje potworki regularnie zasikują wszystkie szmatki i hamaczki ale codziennie zmieniam i nie śmierdzą.

Niestety przy szczurkach trzeba regularnie sprzątać. Za każdym razem jak obsikają półki (bo od półek niestety najbardziej czuć, a potem mogą się w tym wytarzać) trzeba je wyczyścić no i wszystkie szmatki codziennie prać. Szczurki nie powinny śmierdzieć. Jak miałam kiedyś samiczkę to całkiem ładnie pachniała Samce są już trochę intensywniejsze, ale też ich zapaszek jest znośny i można się przyzwyczaić. Jak masz trociny to zmień ściółkę na jakiś żwirek, bo przy dwóch szczurkach jest dużo bardziej wydajny.

Ja mam teraz 15 szczurów w jednym stadzie i nie śmierdzą. Tak jak dziewczyny piszą - trzeba codziennie przemywać półeczki i co 2 -3 dni prać wszystkie szmatki/polarki/hamaczki/norki, co kilka dni wymieniać podściółkę (NIE trociny - jeśli ich używasz, poczytaj o polecanych podściółkach) i powinno być ok.

najwazniejsza jest higiena klatki. polecam żwirek drewniany. ja mam 2 samcow i naprawde nie smierdza. generalne sprzatanie klatki robie ok raz w tyg a o siebie chlopcy dbaja sami.

Ja codziennie na dzień dobry zaciągam się ich futerkiem, ślicznie pachnie

Ja też uwielbiam wąchać moje panienki
Jednak polarki i ręczniki papierowe w koszyczku, w którym śpią, wymieniam codziennie. Dno koszyczka przecieram też wilgotną gąbką, a potem do sucha ręcznikiem. Zajmuje mi to do 5 minut, ale nigdy z klatki nie capi, a ogonki ślicznie pachną.

Mam żwirek "Pinio" i zmieniam go co tydzien. Połki myje co 2 3 dzień oraz nie mam żadnych szmatek itp. Uwielbiam je i wgl, ale jak je powącham to tak moczem jedzie ;/ Może je wykąpać ?

To myj półki codziennie i pomyśl o szmatkach/papierowych ręcznikach do domków/norek/hamaczków bo tak mocz wsiąknie w szmatkę a teraz najwyraźniej wsiąka w szczura.

Półki powinno się przecierać codziennie, a nawet dwa razy dziennie. Jeśli masz drewniane, mogą być już przesiąknięte moczem i to od tego szczury śmierdzą. Zawieś im jakieś hamaki albo tunele z nogawek i rękawów, szczurkom będzie przyjemniej, no i wydaje mi się, że od tego mniej się zasmrodzą, niż od leżenia w kałuży sików na półce Oczywiście przy odpowiednio częstym praniu, a najlepiej też wyłożeniu hamaków i tuneli papierowymi ręcznikami, które można łatwo codziennie wymienić.
Nie ma potrzeby kąpanie szczurów, bo i tak zaraz będą z powrotem śmierdziały, a tylko się przy tym zestresują. Szczury kąpie się, gdy się w czymś bardzo wybrudzą, tak, że nie mogą same tego z siebie zmyć.

Co do kąpieli, to jest to ogromny stres dla szczura. Zdarza się, że trzeba go wykąpać w celach leczniczych (przy schorzeniach skóry), ale nie w zastępstwie sprzątania.

przecież to zwierzę! nie ma pojęcia że dla ciebie jest to wkurzające (albo wie, i robi to specjalnie ), owszem, pomizia się językiem, i ot cała higiena osobista. Wymieniaj częściej ściółkę i codziennie wymieniaj szmatki/papiery i przeczyszczaj koszyczek/domek/legowisko (najlepiej żeby bylo do przetarcia) i problemy znikną. Słyszałam też o nasączeniu wacika herbatą rumiankową, raz nawet tak zrobiłam, ale szczerze- chyba żadnej róźnicy nie odczułam, no chyba że nie śmierdziały tak bardzo. Niech wypowie się w kwesti tego wacika herbacianego ktoś kto już próbował, albo wie czy to pomaga, tak bedzie najlepiej.