szczury.org

Gdyby znalazł się transport do Wrocka,to nie ma sprawy,podjęłabym się oswajania.I tak siedzę w domu z dzieciakami Jedną taką też musiałam jakiś czas temu przez rękawice wyciągać
Ale tylko dt i oswojenie,nie mam warunków na ani pół szczura więcej na stałe

Nietoperrr... pisze: Ale tylko dt i oswojenie,nie mam warunków na ani pół szczura więcej na stałe

pffff

alken,babo!!!Ja mam teraz na stanie 7 chłopa swoich,2 na dt,w tym jeden na oswojeniu ze szczurami,poza tym 2 baby...Już o reszcie domowników nie wspomnę
I silną alergię na szczury...

Wybaczcie, ale umieram tu ze śmiechu
Bierz małą na oswojenie, bierz, może gdzieś się schowa malutką w tunelu nawet nie poczujesz różnicy

Nietoperrr... pisze:alken,babo!!!Ja mam teraz na stanie 7 chłopa swoich,2 na dt,w tym jeden na oswojeniu ze szczurami,poza tym 2 baby...Już o reszcie domowników nie wspomnę
I silną alergię na szczury...

to się nazywa deathwish

alken pisze: to się nazywa deathwish

Co ja poradzę,jak ja to tak lubię!

O, to Nietoperrrku bierz ją! Będzie mieszkać z babami, jak się nie będzie stawiać, to będzie mogła do mnie przyjechać a przynajmniej będziesz mogła mówić mężowi, że ona "kiedyś" może pojechać do mnie a jak nie przyjedzie, to też źle nie będzie

Jak się znajdzie transport - nie ma sprawy.Po oswojeniu mogłaby znów Malachit do mnie przyjechać po kolejnego ogonka

Igaśka pisze:

Marzka95 pisze: A to są moje niebieskości i czarności mają 2 miesiące:
http://imageshack.us/photo/my-images/193/img0005dv.jpg/ --> Lili
http://imageshack.us/photo/my-images/823/img0013ox.jpg/ --> Lili
http://imageshack.us/photo/my-images/210/img0021sh.jpg/ --> Tosia
http://imageshack.us/photo/my-images/829/img0022hn.jpg/ --> Tosia
http://imageshack.us/photo/my-images/28/img0029st.jpg/ --> Tosia i Lili

Btw. One mają 2 mies. ?! mi nawet na mies. Nie wyglądają

Te zdjęcia były robione dzień po przyjeździe skończyły wtedy 5 tygodni a teraz to takie małe wielkie potworki dwa razy większe nież na zdjęciu .

Aaa bo się właśnie zdziwiłam

Jasny gwint. Ale piękna panna. Współlokatorka stwierdziła, że jeszcze jeden szczur i kupi sobie kota Aż żal.... Druga sprawa, że szczury mają do dyspozycji tylko mój pokój, potrafią wejść dosłownie wszędzie. Nie miałabym jak jej resocjalizować, a zanim nie nabierze trochę zaufania nie wiem czy można by ją od razu zacząć łączyć ze stadem...

Hej Kurczę super by było, jakby mała pojechała do Wrocka, tylko jak tu transport zorganizować? Dla mnie trochę za daleko jednak. Może się znajdzie ktoś bliżej kto by dał dziewczynie dom?

Ja już sama nie wiem, a tam mi bardzo jej szkoda i wiem, że będzie kochanym szczurkiem tylko trzeba trochę jej czasu poświęcić.

Mai-ah skąd jesteś? Ja myślę, że właśnie malutka by się bardziej ośmieliła gdyby miała za koleżanki oswojone szczurki. Obserwowałaby je i pewnie by próbowała naśladować. Teraz to ona i samotna i przestraszona

Nie tak daleko, moja Kropka przyjechała z Gdańska do Wrocka
Można poszukać kogoś, kto jeździ na tej trasie, w ostateczności mam kilku znajomych na roku ze śląska

Gdzie można szukać takiej osoby? Tu na forum jest jakiś dział transportowy czy muszę założyć osobny temat?