szczury.org

Uhuhu

No więc panowie zostali sobie przedstawieni i po chwili gonitwy lizaki sobie nawzajem tyłeczki oraz uszka. Stawiam na to że młody zdominuje Stefanka Filipek wlazł mu do hamaczka i nie chce go wpuścić Jadły razem gerberka z jednej miseczki a nawet powiem że obgryzały jeden kawałek parówki. Ciąg dalszy nastąpi

Może zdominować był większy od innych maluszków ( pewnie wyżerał najlepsze kąski) i radził sobie z moimi wielgachnymi chłopami, więc przygotowany jest

Taki mały cwaniak Widać że chce dominować. Tak się bałam o zachowanie Stefana a jest zupełnie odwrotnie. Jako starszy mizia małego i bardzo chce się przytulać chociaż Filipek niekoniecznie tego chce Przez chwilę daje się iskać i ma dość. Jest go wszędzie pełno... Takie małe ADHD

Stefan został właśnie wyrzucony ze swojego hamaczka... i to po raz kolejny, nie mając swojego ulubionego miejsca do spania ja nie wiem jak mógł się tak dać 3 razy mniejszemu kluskowi

U mnie również tak było, wydaje mi się że teraz to Wacik dominuje z ich dwójki. Od razu tak było

Niekoniecznie... Na początku Stefan się dawał bo chciał być miły dla nowego kolegi Dostał kilka razy z plaskacza w twarz i się wkurzył. Teraz jak młody próbuje go bić to przewraca Filipka na plecki i przytrzymuje nie robiąc przy tym krzywdy a młody zaczyna wtedy wrzeszczeć i piszczeć jakby wielka krzywda się działa. Przez chwilę razem ładnie spali ale Filipkowi się znudziło i musiał niestety wrócić do swojej klatki bo nie umiał się zachować Dzisiaj próby łączenia ciąg dalszy. Zaczęliśmy od wspólnego śniadania z jednej miseczki- podano Gerberka i ładnie razem się zajadają

Może powyciągaj hamaczki itp. żeby byli skazani tylko na siebie i nie mieli gdzie uciec

Tfu tfu odpukać od rana jest dobrze. Fifi zobaczył że Stefek się tak nie daje ustawiać i jest większy i nieco zbastował. Najważniejsze że się nie gryzą i są w stanie ze sobą przebywać od samego początku.Musimy tylko dopracować częstotliwość iskania i będzie dobrze

Oby tak dalej

Udało się zrobić zdjęcia małego rozrabiaka Jest taki szybki że graniczyło to z cudem ale oto efekty szczurzego zmęczenia

Oh jaki ślicznoch!! Czarnulek!
U mnie również mały zdominował starszego..

Sobie wyobraź że ja musiałam tak 14 sztuk uchwycić

Nie jestem w stanie Podziwiam i chylę czoło