szczury.org

Marta ty , ty Ty się zakochałaś

Przyjechały po maluszki bardzo miłe dziewczyny. Szkoda trochę bo kochane były..

Czy jest jeszcze samiczka?potrzebuje do mojej Jaśminki:-) Jestem z Warszawy:))

szczurki są w warszawie.obecnie są leczone ,a samiczka ma zapalenie płuc,oba mają pasożyty. jak będą już zdrowe będą miały już wątki adopcyjne i na allo i tu. samiczka jest u młoteczki ,a samczyk u starszej pani. z innego forum piszcie do nowej ona może da kontakt i można się wstępnie zgłosić może

Dumbol jest przepiękny, aż się prosi żeby pokochać

a wiesz jaki charakter cudowny ? tylko na ręce chce miziak ,że ho ho i taki cieplutki

Tak, wiem jak to jest miziać pół dnia małego przytulasa,miałam tak z Twixiorem
Teraz niestety przechodzi jakiś bunt młodzieńczy, wszędzie go pełno i nie za bardzo mu się podoba siedzenie na rękach
Ach, jak to cudownie by było wychować kolejnego małego dziada. Stanowczo za szybko rosną

no to na co czekasz ?

Chcę być w 100% pewna i przygotowana na 3 ogona bo jednak jest to małe wyzwanie.
Mój chłopak się nim zauroczył, jak pokazałam zdjęcia

no to się przygotujesz bo malce są teraz w trakcie leczenia bierz bierz nie ma co się oszukiwać ,że już skradł Twoje serce

Uwierz, chciałabym
Tylko kwestia jest jeszcze taka, że wyjeżdżamy na wakacje praktycznie na cały czerwiec i nie chcemy się podejmować adopcji przed tym terminem. Szczurasy już i tak prawdopodobnie wylądują u rodziców moich albo chłopaka.

no to będą u rodziców jak umieją się zajać szczurkami to wiesz chłopaczek się wyleczy najpierw ,a nie wiadomo ile to potrwa

Mam info 2 wiadomości dobrą i złą.. Dobra jest taka ,że samczyk jeszcze 2 tyg i już będzie zdrowy bo miał wszoły. I dla niektórych to może być też zła w warszawie się w nim zakochali i wątpię czy oddadzą choć sama chciałam go przemycić więc się im nie dziwię I zła..samiczce się nie poprawia.. Dostaje mocniejsze leki. Nie wiadomo co będzie dalej ale mocne kciuki by się przydały. Ma mocne zapalenie płuc.. Temat chyba będzie do zamknięcia.