szczury.org

kovanaszakira pisze:

He he

piękne powitanie w szczurzym stylu
normalnie czasem to aż nie można z oka spuścić
moje jeszcze do żadnych kabli się nie dorwały, ale pewnie wszystko przede mną

Hahah, no tak, u mnie podobnie, nie można z oka spuścić, szczury na wybiegu = odłączamy co się da;p

dlatego polecam bieganie po łóżku
tym bardziej teraz kiedy tymczasowo mieszkają razem ze mną w domu moich rodziców (mama panicznie się boi:D)

kovanaszakira, weszłam na Twój temat na pierwszą stronę i oniemiałam. Fantastyczne zdjęcia! Jestem zachwycona

bini, nie każdy szczur raczy biegać po łóżku

Na łóżku za mało miejsca Pokój stokroć lepszy - wystarczy odpowiednio zabezpieczyć, pilnować gnojków i będzie git

o widzę sprzet został ulepszony, teraz jest bezprzewodowy

Bandziornooo pisze:o widzę sprzet został ulepszony, teraz jest bezprzewodowy

Całkowicie mnie rozwalił ten post... Hahahaha

ale nie chciałabym być w swojej skórze jakby mi ogony się pochowały i moja mami by się dowiedziała )
tym bardziej, że Gabryśka nie kumata lubi się zaszyć i nie przychodzić na zawołanie
za dużo czytam i pewnie by zaraz gdzieś się ukryła

gosja1 pisze:kovanaszakira, weszłam na Twój temat na pierwszą stronę i oniemiałam. Fantastyczne zdjęcia! Jestem zachwycona

bini, nie każdy szczur raczy biegać po łóżku

Dziękuję Jak naprawią mi sprzęt to wrzucę coś aktualnego

BlackRat pisze:Na łóżku za mało miejsca Pokój stokroć lepszy - wystarczy odpowiednio zabezpieczyć, pilnować gnojków i będzie git

Normalnie nie spuszczam oczu ze swoich babsztyli kiedy są na wybiegu, ale to była sytuacja wyjątkowa. Byłam na wyjeździe i opiekował się nimi wujek. Podejrzewam, że nie upilnował swoich dzieci, a te zostawiły otwartą klatkę... no i po powrocie do domu sprawy miały się tak, jak przedstawia to zdjęcie. Na szczęście w najbliższym czasie nigdzie się już nie wybieram!

Bandziornooo pisze:o widzę sprzet został ulepszony, teraz jest bezprzewodowy

Zobaczycie, że zarobię na tym miliony! Bezprzewodowe kable tylko u mnie! XD

bini pisze:ale nie chciałabym być w swojej skórze jakby mi ogony się pochowały i moja mami by się dowiedziała )
tym bardziej, że Gabryśka nie kumata lubi się zaszyć i nie przychodzić na zawołanie
za dużo czytam i pewnie by zaraz gdzieś się ukryła

Moja mama na początku nie chciała nic słyszeć o szczurach, a dzisiaj... zupełnie inny człowiek


Tymczasem wrzucam zdjęcie nowej klateczki, którą dzisiaj dostarczył mi kurier. Jest OGROMNA. Jeszcze tylko ją wyposażę jakoś i czekam na metiss :>

Ooo! To jest setka? Daj znać za jakiś czas, jak się nią manewruje przy myciu i ogólnie jaka w użytkowaniu?

100x54x100 Jasne, za jakiś czas się okaże z czym to się je :>

Wow, ale wielka KLATA!
A ile sprzątania tam będzie zapewne...

Czekam na nowe zdjęcia ogonków!

łooooo fajna klatka

I jak tam w nowej klatce?